tag:blogger.com,1999:blog-4252868095235904572024-03-06T03:30:52.088+01:00The Man Behind The CameraJohnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.comBlogger83125tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-83695138820036305452016-03-06T14:05:00.002+01:002017-03-01T14:27:53.061+01:00Nowy Blog, Nowy Adres!<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Drodzy Czytelnicy,<br />
<br />
Dziś chciałbym Wam podziękować za udział w tym małym przedsięwzięciu jakim było "TheManBehindTheCamera". Z aparatem i podróżami nie planuję się rozstać ale rozstaję się z adresem tego bloga i jego dotychczasową formą.<br />
<a name='more'></a><br />
Od ostatniej podróży do Stanów Zjednoczonych zebrałem trochę materiału i zarówno zdjęcia jak i wpisy będę od dziś publikował na stronie:<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="http://www.kordianhandzlik.pl/">www.KordianHandzlik.pl</a></span></div>
<br />
Zachęcam więc do odwiedzin i polubienia nasz fanpage'a na Facebooku by być na bieżąco!<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><a href="http://www.facebook.com/analogdiaries/">www.facebook.com/analogdiaries/</a></b></div>
<br />
Dziękuję!<br />
-Kordian Handzlik<br />
<br />
<br />
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-PagMJw3O3Js/WLbMNjoJqsI/AAAAAAAADww/kHWKXwzbD1oEhwVmpjtl3dZMG038KlETQCK4B/s1600/img005x%2B1%2B1600%2Bkopia.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-PagMJw3O3Js/WLbMNjoJqsI/AAAAAAAADww/kHWKXwzbD1oEhwVmpjtl3dZMG038KlETQCK4B/s1600/img005x%2B1%2B1600%2Bkopia.jpg" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-68079842307413237972015-04-13T20:52:00.000+02:002015-08-20T14:54:21.903+02:00To Live and Die in L.A.<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-0Fc8qoC7q_o/VSvsrmaEo7I/AAAAAAAADaw/D1Sk7mkhe4g/s1600/img006x1000b%2B(3).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-0Fc8qoC7q_o/VSvsrmaEo7I/AAAAAAAADaw/D1Sk7mkhe4g/s1600/img006x1000b%2B(3).jpg" /></a>
<br />
<br />
Los Angeles jest miastem, które wiele osób opisuje w swych relacjach jako rozczarowujące. Ilekroć czytam takie rewelacje, zastanawiam się czego ich autorzy się spodziewali. Ogólnie rzecz ujmując w Stanach wielu naszych rodaków miało tendencję do mówienia, że "tu nie jest jak na filmach" i wtedy też zastanawiałem się jakie filmy oni oglądają, bo z pewnością inne niż my. Wiadomo, że życie imigranta to nie wycieczka all-inclusive z Itaką - praca bywa ciężka, nauka języka może być trudna, kultura jest inna. Nadal jednak nie wiem czemu nie jest jak na filmach skoro przecież jest.<br />
<br />
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-WcB_4Et23dg/VSwE5H7T5ZI/AAAAAAAADlU/EZ7W8JufpbI/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B06.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-WcB_4Et23dg/VSwE5H7T5ZI/AAAAAAAADlU/EZ7W8JufpbI/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B06.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-KKzdvyn8rU4/VSwE5leQatI/AAAAAAAADlY/X3WojCT_LGA/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B09.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-KKzdvyn8rU4/VSwE5leQatI/AAAAAAAADlY/X3WojCT_LGA/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B09.jpg" /></a>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYVqmmgWKgRMV-EUTLKNymS6NPZ8KWSoq2AIsAKzZ93CVC1XA2z8m6WzKeyYA6nC0Vpf2-KXzBUCXyd_0TnIKNrvew7TvETl8l2Jcu0sMemqx_p30IzYA4PRxqZnDZGwRc9LgGvNeenn4m/s1600/img003xx1000b.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYVqmmgWKgRMV-EUTLKNymS6NPZ8KWSoq2AIsAKzZ93CVC1XA2z8m6WzKeyYA6nC0Vpf2-KXzBUCXyd_0TnIKNrvew7TvETl8l2Jcu0sMemqx_p30IzYA4PRxqZnDZGwRc9LgGvNeenn4m/s1600/img003xx1000b.jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-e_ipomgNQ5g/VSwE6pEEIQI/AAAAAAAADls/jbt_HVJiHbo/s1600/img004x1000b.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-e_ipomgNQ5g/VSwE6pEEIQI/AAAAAAAADls/jbt_HVJiHbo/s1600/img004x1000b.jpg" /></a>
<br />
<br />
Mówiąc o L.A. ciężko będzie nie odnieść się do amerykańskiej popkultury, tak dobrze znanej nam z kina, literatury, świata muzyki czy ostatnimi czasy nawet z gier komputerowych (<a href="https://www.youtube.com/watch?v=VjZ5tgjPVfU" target="_blank"><i><b>Grand Theft Auto V</b></i></a>). Niektórzy z nas mogą się temu opierać, ale gdzieś tam wewnątrz chyba każdy marzył o przeżyciu amerykańskiego snu - a nawet jeśli o nim nie marzył to na pewno o nim słyszał i sam fakt, że to pojęcie znajduje się w encyklopedii mówi wiele.<br />
<a name='more'></a><br />
Statua wolności symbolizowała "Zachód" i ściągała przed swoje oblicze kolejne pokolenia imigrantów. Ale ci, którzy byli już na miejscu szybko odkryli, że Nowy Jork to tylko początek drogi - prawdziwy zachód był przecież tam, gdzie wskazywały go mapy. W końcu wszyscy są zgodni co do tego, że słynna Route 66 prowadziła z Chicago do Los Angeles a nie na odwrót. Na dobrą sprawę mogła być nawet jednokierunkowa. O co więc chodzi, że Amerykanie tak chętnie zjeżdżali i nadal zjeżdżają się w tym kierunku podczas gdy przeciętni turyści uciekają z L.A. zaraz po pstryknięciu pamiątkowego zdjęcia pod Hollywood Sign?<br />
<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-A_mu5FPjWQw/VSwFJ6rHtHI/AAAAAAAADl0/K4Vdjxmbyuc/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B01.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-A_mu5FPjWQw/VSwFJ6rHtHI/AAAAAAAADl0/K4Vdjxmbyuc/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B01.jpg" /></a>
<br />
<br />
Myślę, że podstawowym problemem turysty jest ślepa pogoń za tzw. atrakcjami turystycznymi. Hollywood Boulevard rozczaruje każdego, kto myśli, że spotka kogoś sławnego stojącego przy swojej gwiazdce na alei sław. Nawet sam znak Hollywood może być rozczarowujący, bo droga do niego jest długa i zawiła, oznaczeń brak a na końcu okazuje się, że wcale nie jest taki duży. Beverly Hills nie oferuje nic ciekawego jeśli nie masz tam bogatych znajomych, na Venice Beach zamiast fajnych knajpek i czystego piasku znajdziesz tylko hipisów i dziwaków i broń boże nie zaglądaj do Downtown - wszystko stare, brudne i zniszczone a im dalej od centrum tym gorzej.<br />
Na jednym z for podróżniczych przeczytałem też niedawno o tym jak jeden z użytkowników przypadkiem trafił na Skid Row i jak to przeżycie przelało czarę goryczy w tym "niewartym nawet krótkiego pobytu mieście". <br />
<br />
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-zBrBQEsAIJs/VSwFQCOohCI/AAAAAAAADl8/DL2wfCcDmZQ/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B10.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-zBrBQEsAIJs/VSwFQCOohCI/AAAAAAAADl8/DL2wfCcDmZQ/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B10.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-a0NBpzQyPVk/VSwFQb7GZ1I/AAAAAAAADmA/hCffJE6riMM/s1600/img007x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-a0NBpzQyPVk/VSwFQb7GZ1I/AAAAAAAADmA/hCffJE6riMM/s1600/img007x1000.jpg" /></a>
<br />
<br />
Zacznijmy więc od początku.<br />
Nasze pierwsze spotkanie z L.A. odbyło się zupełnie przypadkiem, gdy wyruszając z <i><b><a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.co.uk/search/label/San%20Diego" target="_blank">San Diego</a></b></i> do <a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.co.uk/search/label/Palm%20Springs" target="_blank"><i><b>Palm Springs</b></i></a> okazało się, że Greyhound zmienił godziny odjazdów i autobus odjechał bez nas dosłownie na naszych oczach. Bilety na Greyhounda zarezerwowaliśmy online kilka miesięcy wcześniej (z płatnością w 7-Eleven) i być może stąd wynikała ta sytuacja. Szybko jednak dostaliśmy nowe, z jedną małą różnicą - mieliśmy jechać 40 minut dłużej i to właśnie przez Los Angeles.<br />
Dla nas bomba, pomyśleliśmy. W końcu zobaczymy przedsmak tego, co nas czeka za kilka dni.<br />
Trasa nie była wcale długa, znaczny jej odcinek przebiegał wzdłuż oceanu, prawie jak słynna Pacific Coast Highway. L.A. jako aglomeracja jest gigantyczne, więc ciężko mi ocenić, gdzie tak naprawdę się zaczynało - wiedziałem jednak, że dojeżdżamy na miejsce, gdy tylko przejechaliśmy tuż obok wzgórza Signal Hill i zaczęliśmy zjeżdżać w dół w kierunku Long Beach. Nazwa wzgórza pochodzi jeszcze z czasów, gdy tereny te zamieszkiwali Indianie a szczyt wzniesienia służył im do nadawania sygnałów dymnych. W czasach kina niemego kręcił tu filmy <a href="http://www.filmweb.pl/person/Buster+Keaton-44697#" target="_blank"><i><b>Buster Keaton</b></i></a>, a w latach '20 znaczną część Long Beach wraz z górującym nad nią Signal Hill przeobrażono w jedno z największych pól naftowych na świecie. Wydarzenia tego okresu stały się inspiracją dla książki "Oil!" i jej całkiem niedawnej, oscarowej ekranizacji - <a href="http://www.filmweb.pl/Az.Poleje.Sie.Krew" target="_blank"><i><b>"Aż poleje się krew"</b></i></a>. Long Beach i Signal Hill to dziś dzielnice mieszkalne, ale nikogo nie dziwią stojące wzdłuż ulic i rozsiane między domami szyby naftowe z nieustannie pompującymi ropę ramionami. "Co za paskudny widok!" - mógłby ktoś pomyśleć, ale ja chłonąłem go jak zaczarowany. Do tej pory widziałem go tylko na filmach.<br />
<br />
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-4DoZEp6NftM/VSwEjVUL9AI/AAAAAAAADlM/T9UnKAvB_vc/s1600/img023x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-4DoZEp6NftM/VSwEjVUL9AI/AAAAAAAADlM/T9UnKAvB_vc/s1600/img023x1000.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-6IAxVsg1yuA/VSwEiXygtsI/AAAAAAAADk8/TpVd7UCQWTc/s1600/img018x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-6IAxVsg1yuA/VSwEiXygtsI/AAAAAAAADk8/TpVd7UCQWTc/s1600/img018x1000.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-bG1rMZPY4Ko/VSwEiqGwccI/AAAAAAAADlA/RDEvy_OF4NM/s1600/img030x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-bG1rMZPY4Ko/VSwEiqGwccI/AAAAAAAADlA/RDEvy_OF4NM/s1600/img030x1000.jpg" /></a>
<br />
<br />
Po krótkim stopie w Long Beach, Greyhound ruszył dalej do swej głównej bazy w L.A. i choć wtedy to nadal była trasa do Palm Springs (po drodze było jeszcze San Bernardino - ostatnie w refrenie <a href="https://www.youtube.com/watch?v=ia5KTZvUFIs" target="_blank"><b><i>"Get Your Kicks On Route 66"</i></b></a>), kilka dni później wróciliśmy na tę stację z powrotem i to tu zaczęła się właściwa część przygody.<br />
Greyhound rzekomo słynie z tego, że swoje przystanki lokuje w niezbyt ciekawych, wręcz szemranych dzielnicach, ale kto wie, może to najpierw powstają przystanki a potem zjeżdżają się ludzie nie mający co ze sobą zrobić i dzielnice stają się szemrane? Tak czy inaczej wracamy do Skid Row - tego "złego" miejsca, które budzi strach wśród turystów a jest praktycznie w samym centrum miasta, zupełnie inaczej niż owiane złą sławą Compton, Watts czy pozostałe części niechlubnego South-Central LA.<br />
<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-wTK-1pe-lRc/VSwEVzG8PiI/AAAAAAAADkw/Jvp5dRk7Ryg/s1600/img020x.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-wTK-1pe-lRc/VSwEVzG8PiI/AAAAAAAADkw/Jvp5dRk7Ryg/s1600/img020x.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Zp3kzmHfth8/VSwETEm9MZI/AAAAAAAADkk/86gaSeIqQhQ/s1600/img019x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Zp3kzmHfth8/VSwETEm9MZI/AAAAAAAADkk/86gaSeIqQhQ/s1600/img019x1000.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-wbbYdi9odXQ/VSwEV7pL7xI/AAAAAAAADks/Rowzk2zqfWo/s1600/img022x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-wbbYdi9odXQ/VSwEV7pL7xI/AAAAAAAADks/Rowzk2zqfWo/s1600/img022x1000.jpg" /></a>
<br />
<br />
Skid Row to krótko mówiąc dzielnica skrajnej biedy, zamieszkiwana przez bezdomnych i psychicznie chorych. Jest rzut beretem od fabryki American Apparel, którą mieliśmy okazję odwiedzić i wspomnianej stacji Greyhounda, więc przechodziliśmy obok dwukrotnie ale nie mam jej na zdjęciach z prostej przyczyny - faktycznie nie warto się tam zapuszczać ani tym bardziej wyciągać aparatu. Zrozumieć jednak trzeba, że nie każdy mieszkaniec Skid Row jest narkomanem lub byłym skazańcem. Kartonowe pudła służące za schronienie i poniszczone namioty stojące rzędami wyglądają odrażająco, symbolizują jednak fakt, że ludzie odtrąceni przez społeczeństwo (nie mnie oceniać z jakich powodów) nie są w stanie ot tak na zawołanie zniknąć z widoku. Moje poglądy w temacie bezdomnych są dalekie od socjalistycznych bredni typu "Niech bogaci im dadzą swoje mieszkania" ale jednocześnie uważam, że każdy ma prawo do życia na ulicy a z pomocą organizacji charytatywnych Skid Row jest w stanie funkcjonować nie będąc żadnym zagrożeniem. Oglądając dokument <a href="https://www.youtube.com/watch?v=1E0HsBzF5sU" target="_blank"><b><i>"Lost Angels: Skid Row Is My Home"</i></b></a> dowiedziałem się jednak, że innego zdania były władze miasta przez ostatnie kilka dekad pozbawiając prawa do siedzenia na chodniku kogoś, kto nie ma już nawet dokąd pójść. Ciężko jednoznacznie określić czy istnienie takiej dzielnicy jak Skid Row szkodzi czy służy - samo zjawisko daje jednak wiele do myślenia i jakimś sposobem przyczynia się do tego, że Los Angeles wydaje się być miastem kompletnym.<br />
<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-qPOP2UUnSPk/VSvxNBZIy7I/AAAAAAAADbQ/rhqA3Ju6Rx0/s1600/img011x1000b%2B(3).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-qPOP2UUnSPk/VSvxNBZIy7I/AAAAAAAADbQ/rhqA3Ju6Rx0/s1600/img011x1000b%2B(3).jpg" /></a>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimWTzZOdrvy-S9LfAFZxYp0WJIpTHURwv4sg1Gd8LSp0hH2NtU0ITsxcG70QJ5CYZSDBR6BV2McKGoXQ55N7qaVWTWcIZ7zh8qq34BeD0N8f31B2Pvur-362D5cVbVOvR5-hnq8pizUAqQ/s1600/img026x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimWTzZOdrvy-S9LfAFZxYp0WJIpTHURwv4sg1Gd8LSp0hH2NtU0ITsxcG70QJ5CYZSDBR6BV2McKGoXQ55N7qaVWTWcIZ7zh8qq34BeD0N8f31B2Pvur-362D5cVbVOvR5-hnq8pizUAqQ/s1600/img026x1000.jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-0GllsFSxOIk/VSvxOMeazjI/AAAAAAAADbU/_eXp9ZSB9dw/s1600/img027x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-0GllsFSxOIk/VSvxOMeazjI/AAAAAAAADbU/_eXp9ZSB9dw/s1600/img027x1000.jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-BAc-s6BItyk/VSvxMhEWTWI/AAAAAAAADbM/V5amwR6hMzw/s1600/img006x1000b%2B(2).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-BAc-s6BItyk/VSvxMhEWTWI/AAAAAAAADbM/V5amwR6hMzw/s1600/img006x1000b%2B(2).jpg" /></a>
<br />
<br />
Wiem, że nie każdy oglądał <a href="http://www.filmweb.pl/film/Grease-1978-5933" target="_blank"><i><b>"Grease"</b></i></a>, nie każdy widział <a href="http://www.filmweb.pl/film/Drive-2011-399746" target="_blank"><i><b>"Drive"</b></i></a> a już tym bardziej nie każdy zna <a href="http://www.filmweb.pl/film/%C5%BBy%C4%87+i+umrze%C4%87+w+Los+Angeles-1985-12136" target="_blank"><i><b>"Żyć i umrzeć w Los Angeles"</b></i></a>. Prawdopodobnie wszyscy widzieli jednak <a href="http://www.filmweb.pl/2.Terminator" target="_blank"><i><b>"Terminatora 2"</b></i></a>, prawda?<br />
Betonowe koryto rzeki Los Angeles, niesłusznie nazywane u nas "kanałami burzowymi", jest bohaterem wielu filmów i muzycznych wideoklipów, jak choćby moich młodzieńczych idoli <a href="https://www.youtube.com/watch?v=VAWjsVoDpm0" target="_blank"><b><i>"Korn - Got The Life" </i></b></a>(rzeka oraz 4th Street Bridge). Miejsce to na stale wpisane jest w historię i krajobraz miasta i było dla mnie oczywistym punktem numer jeden na liście do zobaczenia. <br />
<br />
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-7fN7kl3LHAs/VSvwljiHnBI/AAAAAAAADa8/Ac7y76Q_pWE/s1600/img007x1000b.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-7fN7kl3LHAs/VSvwljiHnBI/AAAAAAAADa8/Ac7y76Q_pWE/s1600/img007x1000b.jpg" /></a>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM2dYw3bHJZJhL-3V3EZDwm5Lduf7t2JMcD78VmmAD-W62GirkbnV6k5hcZ-rMHHqItC4idnxzyAcTIhTSawkxDEs8KrYF7i6zJeVyy6qRRhp6thag6J9QkcnT_ZdrsDbOz_X5J1wqNPjr/s1600/img009x1000b+(2).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM2dYw3bHJZJhL-3V3EZDwm5Lduf7t2JMcD78VmmAD-W62GirkbnV6k5hcZ-rMHHqItC4idnxzyAcTIhTSawkxDEs8KrYF7i6zJeVyy6qRRhp6thag6J9QkcnT_ZdrsDbOz_X5J1wqNPjr/s1600/img009x1000b+(2).jpg" /></a>
<br />
<br />
Punktem numer dwa było natomiast Griffth Observatory i niesamowita panorama widziana ze wzgórza. Mając hotel na rogu Sunset Boulevard i Western Avenue (<a href="http://www.hollywoodstarsinnla.com/" target="_blank"><i><b>Hollywood Stars Inn</b></i></a> - nie polecam) do Griffith Observatory mieliśmy naprawdę blisko. Wybraliśmy się tam jeszcze pierwszego dnia tak, by zdążyć na zachód słońca.<br />
<br />
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-buuvUMbVCic/VSvySOXLkcI/AAAAAAAADbw/HYAsdvOiLHg/s1600/img027x1000%2B(2).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-buuvUMbVCic/VSvySOXLkcI/AAAAAAAADbw/HYAsdvOiLHg/s1600/img027x1000%2B(2).jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-j2S_1UJYbjg/VSvySu2_SSI/AAAAAAAADb0/rBo6L748KQg/s1600/img029x1000%2B(2).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-j2S_1UJYbjg/VSvySu2_SSI/AAAAAAAADb0/rBo6L748KQg/s1600/img029x1000%2B(2).jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-N0D8367i40I/VSvyTJS6xMI/AAAAAAAADcA/C6W32wx3LQE/s1600/img030x1000%2B(2).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-N0D8367i40I/VSvyTJS6xMI/AAAAAAAADcA/C6W32wx3LQE/s1600/img030x1000%2B(2).jpg" /></a>
<br />
<br />
Wcześniejszy pobyt w Palm Springs był dla nas bardzo przyjemny z wielu względów ale jedną z niespodzianek okazał się fakt, że jakimś sposobem pieniądze za noclegi w hotelu nie zostały ściągnięte z naszego konta ani podczas dokonywania rezerwacji ani później podczas wymeldowywania się. Tym sposobem zostało nam w kieszeni trochę grosza, ale jednocześnie już w autobusie do L.A. zorientowałem się, że zostawiłem swój telefon pod poduszką w pokoju.. Dlaczego o tym wspominam? Raz, żeby potwierdzić zasadę, że fortuna kołem się toczy a dwa, że będąc bez nawigacji dojście pod obserwatorium może okazać się nie lada wyzwaniem.<br />
<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-v8aC9uB5qoM/VSvzl7jAioI/AAAAAAAADc4/2SMhfrqMq8c/s1600/24.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2C%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B400%2B07.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-v8aC9uB5qoM/VSvzl7jAioI/AAAAAAAADc4/2SMhfrqMq8c/s1600/24.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2C%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B400%2B07.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-Sy2cB5g1_hQ/VSvzk0IFuDI/AAAAAAAADcw/73yzAKQpUpo/s1600/24.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2C%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B400%2B08.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-Sy2cB5g1_hQ/VSvzk0IFuDI/AAAAAAAADcw/73yzAKQpUpo/s1600/24.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2C%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B400%2B08.jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-lbt4O1SdbPk/VSv0aogK-6I/AAAAAAAADdY/WIJLPooXjBE/s1600/24.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2C%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B400%2B10.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-lbt4O1SdbPk/VSv0aogK-6I/AAAAAAAADdY/WIJLPooXjBE/s1600/24.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2C%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B400%2B10.jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-MYriOx1eUgs/VSvz2OjfKlI/AAAAAAAADdI/JTSONGnRYog/s1600/24.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2C%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B400%2B11.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-MYriOx1eUgs/VSvz2OjfKlI/AAAAAAAADdI/JTSONGnRYog/s1600/24.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2C%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B400%2B11.jpg" /></a>
<br />
<br />
Na wzgórze prowadzi kilka pieszych ścieżek, z czego jedna jest tą główną i właściwą a kilka innych do połowy swej długości jedynie wygląda na właściwe po czym zaczynają się zwężać i wznosić po stromych i dość niebezpiecznych zboczach.<br />
Na jedną z tych zdradzieckich ścieżek weszliśmy, natrafiając parokrotnie na porozrzucane z niewiadomych przyczyn ciuchy czy nawet damskie trampki, identyczne z tymi jakie nosi Paulina, co trochę rozpaliło naszą wyobraźnię. Koniec końców przedzierając się na czworakach przez krzaki cali w kurzu wdrapaliśmy się na szczyt. Schodząc podążaliśmy już główną ścieżką za miejscowymi zaopatrzonymi w czołówki, bo po zmroku bez latarki ani rusz. <br />
Widok na miasto w świetle zachodzącego słońca z miejsca, w którym James Dean odgrywał rolę <a href="http://www.filmweb.pl/film/Buntownik+bez+powodu-1955-4382" target="_blank"><i><b>"Buntownika bez powodu"</b></i></a> podbił moje serce.<br />
<br />
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-PTNta3a9V44/VSv01gP2jKI/AAAAAAAADds/Q_hi027Opgk/s1600/img010xx1000b.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-PTNta3a9V44/VSv01gP2jKI/AAAAAAAADds/Q_hi027Opgk/s1600/img010xx1000b.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Kp7hKfUTUUI/VSv01Rf2M6I/AAAAAAAADdk/RcGg3EcHHxM/s1600/img011x1000b%2B(2).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Kp7hKfUTUUI/VSv01Rf2M6I/AAAAAAAADdk/RcGg3EcHHxM/s1600/img011x1000b%2B(2).jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-bNjHjvSdWJ0/VSv01e_Rc-I/AAAAAAAADdg/9ZM-dhS9bZg/s1600/img012x1000bx.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-bNjHjvSdWJ0/VSv01e_Rc-I/AAAAAAAADdg/9ZM-dhS9bZg/s1600/img012x1000bx.jpg" /></a>
<br />
<br />
Kolejnym z miejsc jakie odwiedziliśmy były okolice studia Paramount Pictures. Myśleliśmy, że skończy się zaledwie na krótkim spacerze ale po tym jak Paulina stwierdziła, że "prawie na pewno" widziała Angelinę Jolie wysiadającą z samochodu, wkręciliśmy się w klimat i spędziliśmy ładne kilkanaście minut stojąc pod bramą i przyglądając się każdej wchodzącej do środka twarzy. W końcu zagadał nas pewien gość (po teściu odziedziczył kolekcję Hasselbladów - marki aparatu, którego ja używam), więc mieliśmy okazję by zapytać o ewentualne wycieczki po halach i, owszem, są takie dostępne, dostaliśmy nawet numer telefonu, ale umówić trzeba się z co najmniej jednodniowym wyprzedzeniem. Nie chcieliśmy komplikować swoich planów, więc będziemy musieli nadrobić to następnym razem. Bilety można zarezerwować też online na oficjalnej stronie <a href="http://www.paramountstudiotour.com/Reserve.html" target="_blank"><i><b>Paramout Studio Tour</b></i></a>.<br />
<br /></div>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-XHK2hCT0B4w/VSv10quS2UI/AAAAAAAADd8/aws4_MEmNwA/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B04.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-XHK2hCT0B4w/VSv10quS2UI/AAAAAAAADd8/aws4_MEmNwA/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B04.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-ALModNLt--o/VSv10-ze_oI/AAAAAAAADeE/WzVnKjlA3RU/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B02.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-ALModNLt--o/VSv10-ze_oI/AAAAAAAADeE/WzVnKjlA3RU/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B02.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-zACbAQ0L4YM/VSv107E9aCI/AAAAAAAADeA/NMvRnljhjM4/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B03.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-zACbAQ0L4YM/VSv107E9aCI/AAAAAAAADeA/NMvRnljhjM4/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B03.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Z61iEtR2vcI/VSv11g7etQI/AAAAAAAADeI/P40HlW9gMqA/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B08.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Z61iEtR2vcI/VSv11g7etQI/AAAAAAAADeI/P40HlW9gMqA/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B08.jpg" /></a>
<br />
<br />
Zaraz obok Paramount Studios mieści się jeden z najstarszych cmentarzy w Los Angeles, znany obecnie jako Hollywood Forever Cemetery. Nie jesteśmy zwolennikami nekroturystyki, ale będąc w pobliżu ciężko było odmówić sobie wizyty w miejscu, gdzie spoczywają <a href="http://www.filmweb.pl/person/John+Huston-8184" target="_blank"><i><b>John Huston</b></i></a>, <b><i><a href="http://www.filmweb.pl/person/Tony+Scott-12432" target="_blank">Tony Scott</a></i></b> czy, dla odmiany, główny cyngiel organizacji "Murder, Incorporated" - Benjamin <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Bugsy_Siegel" target="_blank"><i><b>"Bugsy"</b></i></a> Siegel.<br />
<br />
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-G5sA7zIc2wM/VSv3uyqEjRI/AAAAAAAADfY/nnUP-n8feso/s1600/img006x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-G5sA7zIc2wM/VSv3uyqEjRI/AAAAAAAADfY/nnUP-n8feso/s1600/img006x1000.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Ln7ON6JS70U/VSv3iSsHfqI/AAAAAAAADfI/Cr70xMk-hNY/s1600/img004x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Ln7ON6JS70U/VSv3iSsHfqI/AAAAAAAADfI/Cr70xMk-hNY/s1600/img004x1000.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-WdaFAma6vy4/VSv36MVY1TI/AAAAAAAADfo/xruQFGGdQqA/s1600/img001x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-WdaFAma6vy4/VSv36MVY1TI/AAAAAAAADfo/xruQFGGdQqA/s1600/img001x1000.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-VdBjQmvSpGY/VSv36wIPtMI/AAAAAAAADfw/fg1Smmfi3QA/s1600/img002x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-VdBjQmvSpGY/VSv36wIPtMI/AAAAAAAADfw/fg1Smmfi3QA/s1600/img002x1000.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-EBUv0Dj1ZGQ/VSv34-fGcWI/AAAAAAAADfg/YkNGggUlasw/s1600/img003x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-EBUv0Dj1ZGQ/VSv34-fGcWI/AAAAAAAADfg/YkNGggUlasw/s1600/img003x1000.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-gmRuohu9bYM/VSv3i9PlFxI/AAAAAAAADfM/iXtoYT6OFf0/s1600/img005x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-gmRuohu9bYM/VSv3i9PlFxI/AAAAAAAADfM/iXtoYT6OFf0/s1600/img005x1000.jpg" /></a>
<br />
<br />
Po powrocie na Sunset zaopatrzyliśmy się w karty komunikacyjne <a href="http://www.metro.net/riding/fares/"><b><i>TAP</i></b></a> ($7 za One Day Pass) i przyszedł czas na wycieczkę do Santa Monica. Choć to zaledwie mały fragment miasta widzianego na mapie, droga z Hollywood na wybrzeże do krótkich nie należy a o powrocie przez totalnie zakorkowane miasto lepiej nie wspominać. Czym byłaby jednak podróż do L.A. bez wizyty nad Pacyfikiem!<br />
<br />
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-CGyz8iMXQGA/VSv6pGcL2uI/AAAAAAAADgE/uXhNiv2-tzk/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B12.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-CGyz8iMXQGA/VSv6pGcL2uI/AAAAAAAADgE/uXhNiv2-tzk/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B12.jpg" /></a>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2BDuaWyJP4_oenNOhiUSP2hYJHXe9eMeEYStEe_3jxTPwCddAjY__wxpLy2aL540KwSKbdmorJIG7t3OY5oat1bbXAFv5c3BNXyo0lx_VbfTy_hZlw_ayeg9Vp-912xpVMcLzQYP2p266/s1600/img001x1000b.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2BDuaWyJP4_oenNOhiUSP2hYJHXe9eMeEYStEe_3jxTPwCddAjY__wxpLy2aL540KwSKbdmorJIG7t3OY5oat1bbXAFv5c3BNXyo0lx_VbfTy_hZlw_ayeg9Vp-912xpVMcLzQYP2p266/s1600/img001x1000b.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-jn3K_BkQmgY/VSv6pNKGrXI/AAAAAAAADf8/XmoBSHEGSis/s1600/img003x1000b.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-jn3K_BkQmgY/VSv6pNKGrXI/AAAAAAAADf8/XmoBSHEGSis/s1600/img003x1000b.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-xWSQ-3tPkWA/VSv6p8pPE1I/AAAAAAAADgU/JYcD_MUCiQA/s1600/img009x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-xWSQ-3tPkWA/VSv6p8pPE1I/AAAAAAAADgU/JYcD_MUCiQA/s1600/img009x1000.jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-QLtPur3aOtY/VSv6qJ35aBI/AAAAAAAADgQ/GzveCiiUxr4/s1600/img011x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-QLtPur3aOtY/VSv6qJ35aBI/AAAAAAAADgQ/GzveCiiUxr4/s1600/img011x1000.jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-fUPOx1a4KrY/VSv60e3mF-I/AAAAAAAADgk/4DIR7sZ28Eg/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B11.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-fUPOx1a4KrY/VSv60e3mF-I/AAAAAAAADgk/4DIR7sZ28Eg/s1600/26.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B11.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-A6JKEbKwPaY/VSv609OiiTI/AAAAAAAADgo/t-587XvDwfA/s1600/img002x1000b.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-A6JKEbKwPaY/VSv609OiiTI/AAAAAAAADgo/t-587XvDwfA/s1600/img002x1000b.jpg" /></a>
<br />
<br />
Spod Santa Monica Pier odbyliśmy mały spacer aż do Venice - dawnej mekki wrotkarzy (vide <a href="http://www.filmweb.pl/film/Boogie+na+wrotkach-1979-100311#"><b><i>"Roller Boogie"</i></b></a>) a dziś oazy hipisów w podeszłym wieku, wszelkich ulicznych świrów oraz wielkich mew, z których jedna raczyła mnie obsrać. Ku mojej uciesze miejscowi potwierdzili jednak, że ptasia kupa przynosi szczęście pod każdą szerokością geograficzną - lucky me!<br />
Zanim jednak dotarliśmy nad wybrzeże mijaliśmy kolejne miejsca symbolizujące wzloty i upadki wielkich nazwisk. Pod The Viper Room zakończył swój żywot <a href="http://www.filmweb.pl/person/River+Phoenix-8132" target="_blank"><i><b>River Phoenix</b></i></a>, w Chateau Marmont pożegnał się ze światem <a href="http://www.filmweb.pl/person/John+Belushi-9045" target="_blank"><i><b>John Belushi</b></i></a> a w Beverly Hills Hotel <b><i><a href="http://www.filmweb.pl/person/Howard+Hughes-83473" target="_blank">Howard Hughes</a></i></b> powoli acz konsekwentnie odchodził od zmysłów. Choć nas akurat zdecydowanie bardziej interesują losy filmowych postaci niż ich odtwórcy - fani celebrytów dowolnej epoki Hollywood niewątpliwie mieliby w tym mieście co robić. <br />
<br />
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-0xcLwqQcVho/VSv7YGO0_pI/AAAAAAAADhI/E77n3llbBBE/s1600/img014x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-0xcLwqQcVho/VSv7YGO0_pI/AAAAAAAADhI/E77n3llbBBE/s1600/img014x1000.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-aYFkSmdkjQI/VSv7XGgs-JI/AAAAAAAADhA/rE1R3azn84g/s1600/img005x1000b.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-aYFkSmdkjQI/VSv7XGgs-JI/AAAAAAAADhA/rE1R3azn84g/s1600/img005x1000b.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-PD9DneheUOk/VSv7WwjQOqI/AAAAAAAADg4/Nh5w9N-r8qk/s1600/img006x1000b.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-PD9DneheUOk/VSv7WwjQOqI/AAAAAAAADg4/Nh5w9N-r8qk/s1600/img006x1000b.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-K6Z6A5NFkmw/VSv7Wm43mLI/AAAAAAAADg0/SZ3ttUyDhGY/s1600/img009x1000b.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-K6Z6A5NFkmw/VSv7Wm43mLI/AAAAAAAADg0/SZ3ttUyDhGY/s1600/img009x1000b.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/--LUBQn1UfMA/VSv7tDP0qoI/AAAAAAAADhg/VJG3S94W3iI/s1600/img015x1000%2B(2).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/--LUBQn1UfMA/VSv7tDP0qoI/AAAAAAAADhg/VJG3S94W3iI/s1600/img015x1000%2B(2).jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-E2qse-d7ijM/VSv7s4IhxAI/AAAAAAAADhU/louCk0Udgv8/s1600/img016x1000%2B(2).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-E2qse-d7ijM/VSv7s4IhxAI/AAAAAAAADhU/louCk0Udgv8/s1600/img016x1000%2B(2).jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-8H__i5vFSyk/VSv7tALh0hI/AAAAAAAADhY/wwEou0PORsc/s1600/img017x1000%2B(2).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-8H__i5vFSyk/VSv7tALh0hI/AAAAAAAADhY/wwEou0PORsc/s1600/img017x1000%2B(2).jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-FPcTEu4uF0s/VSv7y7WwKoI/AAAAAAAADhw/ammWQOTMUl4/s1600/img011x1000b.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-FPcTEu4uF0s/VSv7y7WwKoI/AAAAAAAADhw/ammWQOTMUl4/s1600/img011x1000b.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-WLZEub5KJPU/VSv7ynEGPLI/AAAAAAAADhs/wexFWWQvCxQ/s1600/img010x1000b.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-WLZEub5KJPU/VSv7ynEGPLI/AAAAAAAADhs/wexFWWQvCxQ/s1600/img010x1000b.jpg" /></a>
<br />
<br />
To dobry moment by powiedzieć wprost, że w Los Angeles brakuje typowo turystycznych atrakcji a poza znakiem Hollywood nie ma też na dobrą sprawę charakterystycznych punktów orientacyjnych jakimi szczycą się Nowy Jork, Londyn czy Paryż. Wszelkie porady typu "Top Ten Things To Do in L.A." kończą się zwykle na kilku muzeach, plażowaniu i zakupach. Warto więc wiedzieć wcześniej czego się spodziewać po mieście zamiast być później rozczarowanym. Chyba, że mamy odrobinę wyobraźni..<br />
<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-BEoDoLptHIs/VSv__FfHxqI/AAAAAAAADj0/ZmfV2_lm59M/s1600/img005x1000b%2B(2).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-BEoDoLptHIs/VSv__FfHxqI/AAAAAAAADj0/ZmfV2_lm59M/s1600/img005x1000b%2B(2).jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-_2E1UWJQNx0/VSv_9UHQPoI/AAAAAAAADjo/V7w_tFqoDGM/s1600/img020x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-_2E1UWJQNx0/VSv_9UHQPoI/AAAAAAAADjo/V7w_tFqoDGM/s1600/img020x1000.jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-d2iqOmba-HQ/VSv_9MdjXOI/AAAAAAAADjk/XmUvqap8Kvs/s1600/img022x1000%2B(2).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-d2iqOmba-HQ/VSv_9MdjXOI/AAAAAAAADjk/XmUvqap8Kvs/s1600/img022x1000%2B(2).jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-5NXRfFlpQEs/VSwACNAvcVI/AAAAAAAADj8/gs-lVFGWkmU/s1600/img025x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-5NXRfFlpQEs/VSwACNAvcVI/AAAAAAAADj8/gs-lVFGWkmU/s1600/img025x1000.jpg" /></a>
<br />
<br />
Wyobraź więc sobie siebie jako chandlerowskiego Marlowe'a odkrywając sekrety Downtown w wieczornym półmroku. Zajrzyj do budynku Los Angeles Times i przeczytaj nagłówki gazet z lat '40. W upalne popołudnie stań w gigantycznym korku i pozwól aby pot ściekał Ci po plecach jak Michaelowi Douglasowi w <a href="http://www.filmweb.pl/film/Upadek-1993-11398" target="_blank"><i><b>"Upadku"</b></i></a> a nocą przejdź się szklistym tunelem na 2nd Street - tym samym, który widziałeś w <a href="http://www.filmweb.pl/Lowca.Androidow" target="_blank"><i><b>"Łowcy Androidów"</b></i></a>. Być może akurat minie Cię tam DeLorean z <a href="http://www.filmweb.pl/film/Powr%C3%B3t+do+przysz%C5%82o%C5%9Bci-1985-8823" target="_blank"><i><b>"Powrotu do przyszłości"</b></i></a>, tak jak nam się to przydarzyło, gdy ustawiałem aparat na przytarganym ze sobą pachołku drogowym.<br />
Na każdym kroku czai się jakaś niespodzianka a niepowtarzalny i, co najważniejsze, prawdziwy klimat L.A. jest na wyciągnięcie dłoni - dla filmowych maniaków wart zdecydowanie więcej niż wizyta w Universal Studios, numerze 1 turystycznych rankingów.<br />
<br />
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-78dKZ5iOApo/VSwAbOaDzTI/AAAAAAAADkM/WxETAnJxwgo/s1600/img012x1000b.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-78dKZ5iOApo/VSwAbOaDzTI/AAAAAAAADkM/WxETAnJxwgo/s1600/img012x1000b.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-v5_xLCxeCj8/VSwBc4Q_kvI/AAAAAAAADkY/KXh79MUuPH4/s1600/2nd%2BStreet%2BTunnel%2Bx1200.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-v5_xLCxeCj8/VSwBc4Q_kvI/AAAAAAAADkY/KXh79MUuPH4/s1600/2nd%2BStreet%2BTunnel%2Bx1200.jpg" /></a>
<br />
<br />
Cóż jeszcze mógłbym od siebie dodać, prócz tego, że fajnie było odwiedzić miasto, w którym narodzili się The Doors i, że w końcu wiem o czym śpiewa Anthony Kiedis z Red Hot Chili Peppers w <a href="https://www.youtube.com/watch?v=lwlogyj7nFE" target="_blank"><i><b>"Under The Bridge"</b></i></a>? <br />
Napisałem kiedyś, że to Hong Kong jest dla mnie miastem idealnym - z bezkresnym morzem, zielonymi wzgórzami i betonową dżunglą poniżej. Z dzielnicami dla najbogatszych ale też miejscem dla tych, którzy nie mają niczego. Z każdym rodzajem transportu, ogromnym zaludnieniem, historią i bagażem kulturowym, którego nie sposób ukryć. To jest miejsce, w którym codziennie odkryjesz coś nowego i nigdy się nie znudzisz. Jak więc mógłbym opisać Los Angeles, skoro jest praktycznie tym samym tylko w znacznie większej skali? Z moim zamiłowaniem do antyutopijnych historii, piękne początki Hollywood i to jak kiczowate jest dzisiaj są zachętą a nie rozczarowaniem. Zamieszki z 1992 roku, kiedy pół miasta stanęło w ogniu, zniszczone Downtown i kontrast pomiędzy gangsterskimi gettami w dole a wartymi miliony modernistycznymi posiadłościami wzdłuż Mullhollad Drive to także plusy a nie minusy. <br />
W moich oczach Los Angeles jest jednym z najbardziej romantycznych miast - choć to niezupełnie taki romantyzm, z jakiego słynie Paryż ilekroć ktoś otwiera pudełko z pierścionkiem zaręczynowym na Wieży Eiffle'a. Miasto Aniołów zna związane ze sobą miliony spełnionych i, co może bardziej istotne, niespełnionych nadziei czy ludzkich radości i tragedii w których odegrało główną rolę. To miasto nadal ma w sobie coś z powieści noir. Niezależnie czy szukasz sławy, wolności czy może jesteś tylko zwykłym przechodniem na jej ulicach, będzie Cię wabić jak przystało na prawdziwą femme fatale. Podobnie jednak jak u Chandlera, nigdy nie możesz mieć pewności jak ten romans się dla Ciebie zakończy.<br />
<br />
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Pk5d3ARkJnw/VSv9ArT3eYI/AAAAAAAADis/eurKMZpkcHk/s1600/img001x1000b%2B(2).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Pk5d3ARkJnw/VSv9ArT3eYI/AAAAAAAADis/eurKMZpkcHk/s1600/img001x1000b%2B(2).jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-MTCnKARKf9g/VSv9AA7nL6I/AAAAAAAADio/hgJ9AsvagiU/s1600/img002x1000b%2B(2).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-MTCnKARKf9g/VSv9AA7nL6I/AAAAAAAADio/hgJ9AsvagiU/s1600/img002x1000b%2B(2).jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-WWdjR7JuEMc/VSv9BY2XHZI/AAAAAAAADi4/ZcSO0AYTLw0/s1600/img003x1000b%2B(2).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-WWdjR7JuEMc/VSv9BY2XHZI/AAAAAAAADi4/ZcSO0AYTLw0/s1600/img003x1000b%2B(2).jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Gg1c6s22awU/VSv9Co6QqqI/AAAAAAAADjA/SiHREtEUlxU/s1600/img005x1000b%2B(3).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Gg1c6s22awU/VSv9Co6QqqI/AAAAAAAADjA/SiHREtEUlxU/s1600/img005x1000b%2B(3).jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-0ASIsWyGrtM/VSv9RTkndlI/AAAAAAAADjM/bXj1ovbjcUg/s1600/img010x1000b%2B(2).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-0ASIsWyGrtM/VSv9RTkndlI/AAAAAAAADjM/bXj1ovbjcUg/s1600/img010x1000b%2B(2).jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-tCWeatXduiU/VSv9RGYTOoI/AAAAAAAADjI/JaqIDUcSPDM/s1600/img008xx1000b%2B(2).jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-tCWeatXduiU/VSv9RGYTOoI/AAAAAAAADjI/JaqIDUcSPDM/s1600/img008xx1000b%2B(2).jpg" /></a>
<br />
<br />
W utworze <a href="https://www.youtube.com/watch?v=rPmvlwlNL9g" target="_blank"><i><b>"The End"</b></i></a> Jim Morrison śpiewa "The west is the best" i nie sposób się z tym nie zgodzić. Wiadomo, że wszystko zależy co komu w duszy gra. Nam na szczęście gra tak, że w Kaliforni zobaczyliśmy wszystko to, co sobie wyobrażaliśmy, że ujrzymy i w dokładnie takim świetle w jakim tego chcieliśmy.<br />
To już zatem koniec tej piekielnie długiej opowieści. Piwo należy się każdemu kto dotrwał do końca i dużo słońca życzę tym, którzy już podjęli decyzję gdzie spędzić swoje następne wakacje ;)<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HLFCqpe5KPKEnvunu5brVpykpMOJXm0Qhhs8LWxJ8KmuNaIm4X3rS7yWswd0KzfwXfwnLN3D8pAdXEj9kxuwU_MzvnYZLpo6TEMDDwCoEaoX5czqpJp34HaluQDDOZluruXCIqPHnClR/s1600/img029x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0HLFCqpe5KPKEnvunu5brVpykpMOJXm0Qhhs8LWxJ8KmuNaIm4X3rS7yWswd0KzfwXfwnLN3D8pAdXEj9kxuwU_MzvnYZLpo6TEMDDwCoEaoX5czqpJp34HaluQDDOZluruXCIqPHnClR/s1600/img029x1000.jpg" /></a>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Pentax LX + Kodak Ektar 100 / Kodak Portra 160 / Cinestill 800</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Hasselblad 500C/M + Kodak Portra 160 / Kodak Portra 400</span></div>
<br /></div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-50387778753617120702015-04-03T00:07:00.000+02:002015-04-04T20:09:24.695+02:00Palm Springs & San Jacinto Mountains, CA<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Poranki na pustyni bywają bardzo chłodne. Zanim słońce wzniesie się ponad górzysty horyzont można spokojnie wziąć prysznic, zjeść pyszne śniadanie i przygotować się na małą wycieczkę. Chwilę później temperatura wzrośnie jak szalona i choć nie wybije jeszcze dziesiąta, 90*F (ponad 30*C) na termometrze nikogo nie zdziwi.<br />
<br />
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-5tLCXY8jUaM/VR21-c8xJsI/AAAAAAAADWc/vEqRRxFUSu4/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B12.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-5tLCXY8jUaM/VR21-c8xJsI/AAAAAAAADWc/vEqRRxFUSu4/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B12.jpg" /></a>
<br />
<br />
Palm Springs kryje swoje skarby w słynącej z muzycznego festiwalu dolinie Coachella. Od północy piękny krajobraz tworzą góry San Bernardino, od wschodu ich bratnie pasmo Little San Bernardino, od południa góry Santa Rosa a wieczorny cień od zachodu rzucają będące dosłownie na wyciągnięcie ręki San Jacinto. Dziesiątki szlaków do przemierzania, setki przepięknych domów skrytych u podnóża gór, tysiące legend - zarówno tych rdzennych jak i bardziej trywialnych - dotyczących dawnych gwiazd ekranu lub estrady, czyli kto, gdzie i z kim. I nie zapominajmy o najważniejszym - 350 słonecznych dni w roku. Jak w raju.<br />
<br />
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-s4Ds9iFM65s/VR21IQ9szkI/AAAAAAAADV8/ocj9KwTa61M/s1600/24.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2C%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B400%2B04.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-s4Ds9iFM65s/VR21IQ9szkI/AAAAAAAADV8/ocj9KwTa61M/s1600/24.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2C%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B400%2B04.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-W2QeI_UQGm8/VR21I3s0l9I/AAAAAAAADWA/T8W2lDM2qtI/s1600/24.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2C%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B400%2B06.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-W2QeI_UQGm8/VR21I3s0l9I/AAAAAAAADWA/T8W2lDM2qtI/s1600/24.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2C%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B400%2B06.jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-LRGiJAzQbUM/VR21UVM5MCI/AAAAAAAADWU/B8gPtgD0NR0/s1600/24.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2C%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B400%2B05.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-LRGiJAzQbUM/VR21UVM5MCI/AAAAAAAADWU/B8gPtgD0NR0/s1600/24.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2C%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B400%2B05.jpg" /></a>
<br />
<br />
Tereny doliny Coachella należą do rdzenno-amerykańskiego ludu Cahuilla a samo Palm Springs oraz ziemie gór San Jacinto przypadają konkretnemu plemieniu - grupie Agua Caliente. <br />
Choć przed przyjazdem myślałem, że Palm Springs to "jedynie" dawny kurort dla bogaczy i plac zabaw dla najlepszych architektów zeszłego półwiecza, wszechobecne łapacze snów, rezerwaty i dwa niesamowite sklepy przywodzące na myśl Miasteczko Twin Peaks ukazały mi drugie, mistyczne oblicze tych okolic. Przyjechaliśmy więc by zobaczyć lautnerowski <i><b><a href="https://www.youtube.com/watch?v=aRSZPXXGCp0" target="_blank">Elrod House</a></b></i>, gdzie kręcono Bonda a wyjeżdżając myśleliśmy tylko o tym gdzie upchnąć indiańskie mokasyny, zaklęte lalki Kachina, gigantyczne szyszki oraz kilka kamieni i patyków z pustyni, mających za zadanie ściągnąć nas do Palm Springs ponownie.<br />
<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-sGDAHds5Y2M/VR22LaO83KI/AAAAAAAADWk/CNdbuXKdnQQ/s1600/20.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B01.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-sGDAHds5Y2M/VR22LaO83KI/AAAAAAAADWk/CNdbuXKdnQQ/s1600/20.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B01.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-RRYjcyYTDWI/VR22LhrAKUI/AAAAAAAADWo/ga58rAyu6kM/s1600/20.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B02.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-RRYjcyYTDWI/VR22LhrAKUI/AAAAAAAADWo/ga58rAyu6kM/s1600/20.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B02.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-Oz94PQ1pHyk/VR22MN5k-1I/AAAAAAAADWw/vQPaSc9NmIE/s1600/24.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2C%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B400%2B03.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-Oz94PQ1pHyk/VR22MN5k-1I/AAAAAAAADWw/vQPaSc9NmIE/s1600/24.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2C%2BLos%2BAngeles%2B-%2BKodak%2BPortra%2B400%2B03.jpg" /></a>
<br />
<br />
Teraz czas jednak na San Jacinto i Aerial Tramway, czyli danie główne tej notki.<br />
Obrotowa kolejka to jedna z największych atrakcji okolicy. Zaczynając przy dawnej stacji benzynowej projektu Alberta Freya wspiąć się musimy ładne 4 mile (6,5km) do dolnej stacji Palm Springs Aerial Tramway. Błędem było twierdzenie, że rowery nam w tym pomogą, ale cóż, wynajęliśmy je na dwie doby, więc poszły z nami. Wracając też na niewiele się zdały, bo strome podejście zamieniło się w równie stromy zjazd i pierwszy raz miałem okazję widzieć dymiące się klocki w rowerze. <br />
<br />
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-948y820UvD8/VR225jFTvWI/AAAAAAAADW8/1Xt_XBXbv2M/s1600/20.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B03.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-948y820UvD8/VR225jFTvWI/AAAAAAAADW8/1Xt_XBXbv2M/s1600/20.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B03.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-EDoCm35emKA/VR23d77wXHI/AAAAAAAADXE/hAJNvPvgXqs/s1600/20.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B05.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-EDoCm35emKA/VR23d77wXHI/AAAAAAAADXE/hAJNvPvgXqs/s1600/20.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B05.jpg" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY2lewmMvSIDwBeKzkGRjCvfek1rTkA7AEFEKUOxwbCXo11HQ6T0Tdq2yYccTbIgrPE4mS0REs-PFUQ7ip1_HrZQg_JrYvXKW6PsijamXvXEX7fv6l_ln4xrZLZTzHtnwThOjqFPa7A_1H/s1600/20.+Hasselblad+500CM+-+Palm+Springs+-+Kodak+Portra+160+06.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY2lewmMvSIDwBeKzkGRjCvfek1rTkA7AEFEKUOxwbCXo11HQ6T0Tdq2yYccTbIgrPE4mS0REs-PFUQ7ip1_HrZQg_JrYvXKW6PsijamXvXEX7fv6l_ln4xrZLZTzHtnwThOjqFPa7A_1H/s1600/20.+Hasselblad+500CM+-+Palm+Springs+-+Kodak+Portra+160+06.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/--q8PSc8MeE4/VR23er9l0HI/AAAAAAAADXM/wlX0l5KkDHQ/s1600/20.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B10.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/--q8PSc8MeE4/VR23er9l0HI/AAAAAAAADXM/wlX0l5KkDHQ/s1600/20.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B10.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-F__aufefgTI/VR23e8HlzJI/AAAAAAAADXU/1gJRLqksTxU/s1600/20.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B11.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-F__aufefgTI/VR23e8HlzJI/AAAAAAAADXU/1gJRLqksTxU/s1600/20.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B11.jpg" /></a>
<br />
<br />
A jak było na górze? Po pierwsze zimno jak ..w zimie! Paulina z początku nie wierzyła, gdy radziłem spakować kurtki do plecaka i założyć długie spodnie mimo 30 stopni i falującego powietrza nad asfaltem. Mały research się jednak przydał, w końcu górna stacja była na wysokości 2,596m a sam szczyt San Jacinto ma 3,302m. Przejazd kolejką trwa dokładnie 12 i pół minuty, przebiega przez 5 różnych biomów i kosztuje ok. 24 dolarów w dwie strony.<br />
<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-HCl-KMh7TqU/VR23y80yShI/AAAAAAAADYg/KzX7Q4bgmBc/s1600/img001x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-HCl-KMh7TqU/VR23y80yShI/AAAAAAAADYg/KzX7Q4bgmBc/s1600/img001x1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-HKckiFAjvpM/VR23y4lxTLI/AAAAAAAADXk/aFVC_UAIcMQ/s1600/img002x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-HKckiFAjvpM/VR23y4lxTLI/AAAAAAAADXk/aFVC_UAIcMQ/s1600/img002x1000.jpg" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTJadQBSyKbkbz1a9UJiG9QGQ6nv7gKvCCB9sH1gSi1HBSSDlhKzyVq-9b7gTCFNp5qSHxljQZ91Roa3bLjjAra5sUKyjL_mfJimr453F3DOwttZQqChSSng5JAzU11hu1ZrfkyBLUSfSF/s1600/img003x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTJadQBSyKbkbz1a9UJiG9QGQ6nv7gKvCCB9sH1gSi1HBSSDlhKzyVq-9b7gTCFNp5qSHxljQZ91Roa3bLjjAra5sUKyjL_mfJimr453F3DOwttZQqChSSng5JAzU11hu1ZrfkyBLUSfSF/s1600/img003x1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-Scw8meW64yA/VR23zkgTuvI/AAAAAAAADXw/fOIvjnhPIcc/s1600/img004x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Scw8meW64yA/VR23zkgTuvI/AAAAAAAADXw/fOIvjnhPIcc/s1600/img004x1000.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-qWWpchY41mQ/VR23z1de7vI/AAAAAAAADX0/ce5d__0c7dY/s1600/img005x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-qWWpchY41mQ/VR23z1de7vI/AAAAAAAADX0/ce5d__0c7dY/s1600/img005x1000.jpg" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEge1KAbnHHHLMrtd5DE9Eb0cjtpZEq2eiFNZiTaFzIwMEYzQgVURdKa7s49dJaPhhlDVzsY1ANVWnSi1SQq65JkRnD_wY14KcOevDwHeeYiOHtBy0elEL_6LP425xq2LPqQFxnJjdfHDriK/s1600/img006x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEge1KAbnHHHLMrtd5DE9Eb0cjtpZEq2eiFNZiTaFzIwMEYzQgVURdKa7s49dJaPhhlDVzsY1ANVWnSi1SQq65JkRnD_wY14KcOevDwHeeYiOHtBy0elEL_6LP425xq2LPqQFxnJjdfHDriK/s1600/img006x1000.jpg" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-Cr-rNO4gpss/VR230p4CjTI/AAAAAAAADYE/4dgK8bTY8Cg/s1600/img007x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Cr-rNO4gpss/VR230p4CjTI/AAAAAAAADYE/4dgK8bTY8Cg/s1600/img007x1000.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-KQyBSkAayZs/VR231cpNASI/AAAAAAAADYY/vSMIj06JQ4k/s1600/img008x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-KQyBSkAayZs/VR231cpNASI/AAAAAAAADYY/vSMIj06JQ4k/s1600/img008x1000.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-pJbO-akgzCE/VR231nv5m2I/AAAAAAAADYU/0Y6xgRR-D7U/s1600/img009x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-pJbO-akgzCE/VR231nv5m2I/AAAAAAAADYU/0Y6xgRR-D7U/s1600/img009x1000.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-TPo5wkQ8pBY/VR232k_KOvI/AAAAAAAADYk/0XsIZvTu3jI/s1600/img010x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-TPo5wkQ8pBY/VR232k_KOvI/AAAAAAAADYk/0XsIZvTu3jI/s1600/img010x1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-LEtvnYrh_1I/VR233DHXIyI/AAAAAAAADY0/-FpxDs-qCzQ/s1600/img011x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-LEtvnYrh_1I/VR233DHXIyI/AAAAAAAADY0/-FpxDs-qCzQ/s1600/img011x1000.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-mCM_I9Q6TQ4/VR233XTKGII/AAAAAAAADYw/Mw0AfaoZDL0/s1600/img012x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-mCM_I9Q6TQ4/VR233XTKGII/AAAAAAAADYw/Mw0AfaoZDL0/s1600/img012x1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-m5E4VU2e9Bc/VR234KZ19GI/AAAAAAAADY8/OunRItAna1g/s1600/img013x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-m5E4VU2e9Bc/VR234KZ19GI/AAAAAAAADY8/OunRItAna1g/s1600/img013x1000.jpg" /></a>
<br />
<br />
Nie będę Was zanudzał tym, jak zmieniają się piętra roślinne w górach, ile odmian sosny w nich rośnie i jakie zwierzęta je zamieszkują - choć oczywiście mógłbym się teraz wszystkiego dowiedzieć i to zrobić. Napisać chciałbym jednak, że od czasu Hong Kongu nie odbyłem podróży, która by mnie tak cieszyła. Myślałem z początku, że przez chroniczny brak satysfakcji radość ze Stanów Zjednoczonych też mnie ominie, tymczasem okazało się, że "zwykłe" San Jacinto mogłyby być moimi ulubionymi górami, Sonora ulubioną pustynią a południowa Kalifornia wymarzonym miejscem do życia. Ciężko mi więc być obiektywnym w opisie, gdy serce podpowiada, że szyszki były największe, sosny najwyższe a kolejka najfajniejsza na świecie :)<br />
<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-N8nTlTrkh0Y/VR24Eq6DIUI/AAAAAAAADZM/MkwvVnCrbA0/s1600/20.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B12.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-N8nTlTrkh0Y/VR24Eq6DIUI/AAAAAAAADZM/MkwvVnCrbA0/s1600/20.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B12.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-u-8M57iAMFg/VR24E1w67DI/AAAAAAAADZQ/osQqRmARCgk/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B02.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-u-8M57iAMFg/VR24E1w67DI/AAAAAAAADZQ/osQqRmARCgk/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B02.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-eTJmfHTYpSo/VR24EhQbMrI/AAAAAAAADZU/37Ia6ueBsWU/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B03.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-eTJmfHTYpSo/VR24EhQbMrI/AAAAAAAADZU/37Ia6ueBsWU/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B03.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-J9F0vftEMak/VR24FjgDkiI/AAAAAAAADZY/v2MBE0AHTN8/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B04.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-J9F0vftEMak/VR24FjgDkiI/AAAAAAAADZY/v2MBE0AHTN8/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B04.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-Lvt6khi-Ahs/VR24GOCCjqI/AAAAAAAADZg/5ygQhB5SFQ8/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B05.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-Lvt6khi-Ahs/VR24GOCCjqI/AAAAAAAADZg/5ygQhB5SFQ8/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B05.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-WRqPLnuYlSg/VR24GY-rzHI/AAAAAAAADZk/gO-nQgwdP8U/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B06.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-WRqPLnuYlSg/VR24GY-rzHI/AAAAAAAADZk/gO-nQgwdP8U/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B06.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-HX4A8UUyP4M/VR24GwJGWYI/AAAAAAAADZ0/W2thndyitA4/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B07.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-HX4A8UUyP4M/VR24GwJGWYI/AAAAAAAADZ0/W2thndyitA4/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B07.jpg" /></a>
<br />
<br />
Po zejściu na ziemię zostało nam jeszcze trochę czasu by odnaleźć Kaufmann House projektu Richarda Neutry, który koniecznie chciałem zobaczyć i kupić <i><a href="http://www.ballastpoint.com/beers/year-round/" target="_blank">Ballast Pointa</a></i> w pobliskim "liquor storze" - idealnego do snucia marzeń przy hotelowym basenie. Wszystko co dobre podobno szybko się kończy i tym razem nie było inaczej. Ale mimo, że powoli żegnaliśmy się już z Palm Springs, to wiedzieliśmy, że nasz poranny Greyhound będzie miał tabliczkę z magicznym napisem Los Angeles.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5CoAIfvNDHNuC_tWzk5LlFB0vixnzr0W9S6l8gCkVCcELbCGcOV7rUmcEsjhFqs6srce0ayz9c23MZ9u4_twqf2MIt5I8EKnGd94KUIYtsFwwhEob226qvXfX6WdHWLQuuZnPcytDlSlB/s1600/24.+Hasselblad+500CM+-+Palm+Springs,+Los+Angeles+-+Kodak+Portra+400+02.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5CoAIfvNDHNuC_tWzk5LlFB0vixnzr0W9S6l8gCkVCcELbCGcOV7rUmcEsjhFqs6srce0ayz9c23MZ9u4_twqf2MIt5I8EKnGd94KUIYtsFwwhEob226qvXfX6WdHWLQuuZnPcytDlSlB/s1600/24.+Hasselblad+500CM+-+Palm+Springs,+Los+Angeles+-+Kodak+Portra+400+02.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-EK3HHp29O4w/VR2zhpYnPbI/AAAAAAAADVc/I-H-yttYgcI/s1600/23.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BCabazon%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B11.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-EK3HHp29O4w/VR2zhpYnPbI/AAAAAAAADVc/I-H-yttYgcI/s1600/23.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BCabazon%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B11.jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-3sh4LBg48AU/VR2zgjb8tvI/AAAAAAAADVU/fyT6ljyjTSk/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B09.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-3sh4LBg48AU/VR2zgjb8tvI/AAAAAAAADVU/fyT6ljyjTSk/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B09.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-3zkS-SZUUF0/VR2zgU1zGGI/AAAAAAAADVQ/nDBcDR44WLs/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B10.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-3zkS-SZUUF0/VR2zgU1zGGI/AAAAAAAADVQ/nDBcDR44WLs/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B10.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-mEmj_TM7T6Q/VR2zg9q2RWI/AAAAAAAADVY/9TusYis-MZI/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B11.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-mEmj_TM7T6Q/VR2zg9q2RWI/AAAAAAAADVY/9TusYis-MZI/s1600/21.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B11.jpg" /></a>
<br />
<br /></div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-31749041478913541352015-03-22T21:45:00.002+01:002015-04-04T20:10:00.122+02:00Palm Springs & Cabazon, CA<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-ZUS2TGLrKdw/VQ8n_mWEyII/AAAAAAAADUk/_0XUflG2tpQ/s1600/22.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B02.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-ZUS2TGLrKdw/VQ8n_mWEyII/AAAAAAAADUk/_0XUflG2tpQ/s1600/22.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B02.jpg" /></a>
<br />
<br />
Zacznę od tego, że trip z Palm Springs do Cabazon na wypożyczonych rowerach to bez wątpienia najlepsza wycieczka na jakiej kiedykolwiek byłem.<br />
<br />
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-DIL2eFm7UuY/VQ8oSWknQpI/AAAAAAAADUs/mgel4mKahAU/s1600/22.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B01.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-DIL2eFm7UuY/VQ8oSWknQpI/AAAAAAAADUs/mgel4mKahAU/s1600/22.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B01.jpg" /></a>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxSPcTKHBUdKQsSiCEB2kdkbxwk7mZCb9-Zwg3d9OwlBr8Ep46bU5V2pFpBXuLTA2WU-HcZJ7wl2-086zUCZExqgWOyi-nD-FTSySxb6Rrz_rdv2Rvo_NbCXlKJpuEmblkoPTuYymbOfMl/s1600/23.+Hasselblad+500CM+-+Cabazon,+Palm+Springs+-+Kodak+Portra+160+01.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxSPcTKHBUdKQsSiCEB2kdkbxwk7mZCb9-Zwg3d9OwlBr8Ep46bU5V2pFpBXuLTA2WU-HcZJ7wl2-086zUCZExqgWOyi-nD-FTSySxb6Rrz_rdv2Rvo_NbCXlKJpuEmblkoPTuYymbOfMl/s1600/23.+Hasselblad+500CM+-+Cabazon,+Palm+Springs+-+Kodak+Portra+160+01.jpg" /></a>
<br />
<br />
Cabazon miało być małą rozgrzewką przed podróżą nad Salton Sea. W rzeczywistości ten "rzut beretem" na mapach google okazał się jednak tak wymagający, że wyruszając przed południem ledwo wyrobiliśmy się by wrócić przed zmierzchem. A gdy już cudem wróciliśmy, cali w kurzu i z przeróżnymi pustynnymi "artefaktami" w torbie wskoczyliśmy jeszcze w autobus jadący do Palm Desert by zdążyć zrobić małe zakupy.<br />
Prawie 80 kilometrów na rowerach przez pustynię - to dopiero był dzień!<br />
<br />
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-84YLZ6SszcQ/VQ8nc39dZXI/AAAAAAAADT0/eG4nszaAi9o/s1600/SonoranDesertPano.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-84YLZ6SszcQ/VQ8nc39dZXI/AAAAAAAADT0/eG4nszaAi9o/s1600/SonoranDesertPano.jpg" /></a>
<br />
<br />
Ale zacznijmy od początku. Nie napisałem jeszcze słowa o Palm Springs. Trochę celowo - gdy uzbieram już na modernistyczną willę ze szkła, betonu i stali, zaproszę Was drodzy czytelnicy na małe tournee i odpowiem na wszelkie pytania ;) A tymczasem pozwólcie mi na nowo przeżyć te kilka godzin naszego "road tripu".<br />
<br />
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-hwmCVMU9inA/VQ8nvAoSQ8I/AAAAAAAADUA/M91ArSdDBrY/s1600/22.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B11.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-hwmCVMU9inA/VQ8nvAoSQ8I/AAAAAAAADUA/M91ArSdDBrY/s1600/22.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B11.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-oSZyPetp1AU/VQ8nu8PnTLI/AAAAAAAADT8/tPAnMJnpDLs/s1600/22.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B12.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-oSZyPetp1AU/VQ8nu8PnTLI/AAAAAAAADT8/tPAnMJnpDLs/s1600/22.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B12.jpg" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-UXIFvlDVjS4/VQ8nuvMtlKI/AAAAAAAADUI/s1vcT_8BudI/s1600/23.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BCabazon%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B08.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-UXIFvlDVjS4/VQ8nuvMtlKI/AAAAAAAADUI/s1vcT_8BudI/s1600/23.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BCabazon%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B08.jpg" /></a>
<br />
<br />
Rowery wypożyczyliśmy w <i><b><a href="http://www.bikepsrentals.com/" target="_blank">Bike Palm Springs</a></b></i>, gdzie właściciel pozwolił nam nie płacić żadnego depozytu, nie zostawialiśmy też żadnych dokumentów a płatności dokonaliśmy dopiero przy zwrocie. Bardzo miłe doświadczenie zobrazowało nam mniej więcej jakie jest Palm Springs i jak sympatyczni ludzie tu mieszkają - wierzący na słowo, że rowery oddamy. Wybór mieliśmy między rowerami górskimi a równie ciężkimi cruiserami, żałując z początku, że nie ma szosowych i ciesząc później z tego samego powodu, gdy nasza trasa zaczęła się nieco komplikować..<br />
<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-tJBy5oLz56I/VQ8m_wUvHGI/AAAAAAAADTk/B9v0M-5H434/s1600/22.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B10.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-tJBy5oLz56I/VQ8m_wUvHGI/AAAAAAAADTk/B9v0M-5H434/s1600/22.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B10.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-U3sIGIahCho/VQ8nAHxyAeI/AAAAAAAADTo/Vpd-oGKKzuw/s1600/23.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BCabazon%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B09.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-U3sIGIahCho/VQ8nAHxyAeI/AAAAAAAADTo/Vpd-oGKKzuw/s1600/23.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BCabazon%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B09.jpg" /></a>
<br />
<br />
Rozpoczynając wycieczkę spod naszego hotelu (<a href="http://www.royalsuninn.com/" target="_blank"><i><b>Royal Sun Inn</b></i></a>) zabraliśmy zaledwie jedną butelkę wody licząc w duchu na małe postoje przy stacjach benzynowych. Google ładnie przedstawiało trasę do Cabazon, której pokonanie nie powinno nam zająć więcej niż 2 godzin - 23 mile w jedną stronę (+/- 37km).<br />
Połowę trasy zrobiliśmy malowniczo usytuowaną stanową 111-tką a drugą połowę jak się szybko okazało musieliśmy pokonać totalnymi bezdrożami, choć oficjalnie była to tzw. "service road" biegnąca wzdłuż linii wysokiego napięcia u podnóża gór.<br />
<br />
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-73iH_civC6A/VQ8pWota7RI/AAAAAAAADU4/IEb2Fzx3t8o/s1600/img015x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-73iH_civC6A/VQ8pWota7RI/AAAAAAAADU4/IEb2Fzx3t8o/s1600/img015x1000.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-VtNhn8wccJU/VQ8mj52LkAI/AAAAAAAADTY/L-J5fHY4NPA/s1600/img017x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-VtNhn8wccJU/VQ8mj52LkAI/AAAAAAAADTY/L-J5fHY4NPA/s1600/img017x1000.jpg" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-pjnyMTXz90k/VQ8mju-8ETI/AAAAAAAADTU/W-iN-oQnBk8/s1600/img019x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-pjnyMTXz90k/VQ8mju-8ETI/AAAAAAAADTU/W-iN-oQnBk8/s1600/img019x1000.jpg" /></a>
<br />
<br />
37km to niewielka odległość ale przewyższenia na tym odcinku dawały nam porządny wycisk, zwłaszcza, że droga była piaszczysta a woda skończyła się nam już na wstępie i nikt nie pomyślał o wybudowaniu sklepu przy naszym szlaku. Wkrótce padł też zasięg w telefonie, który miał nas doprowadzić do zjazdu na szosę i, nie znajdując go, aż do Cabazon zmuszeni byliśmy jechać, lub raczej pchać rowery przez nieprzychylny nam teren, który znałem do tej pory tylko z filmów. Głucha cisza wokoło wspaniale nadała się też do tego, by odsłuchać <a href="https://www.youtube.com/watch?v=mzJj5-lubeM&feature=bf_next&list=TLAm6L9LVNk8M&shuffle=533721" target="_blank"><b><i>Scar Tissue</i></b> Red Hot Chili Peppers</a> z telefonu, skoro do niczego innego miał nam już nie posłużyć.<br />
<br />
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-szOhUXn_0RQ/VQ8lz6HUE0I/AAAAAAAADTE/3iA38oxInNo/s1600/img021x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-szOhUXn_0RQ/VQ8lz6HUE0I/AAAAAAAADTE/3iA38oxInNo/s1600/img021x1000.jpg" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6ZMCn7tusY7Ej4xSnfmt0LouNFvBA3Np2fqEkZF-tH1X4QJlU_uzPQIZa5OANOzuLzsYkZAP3JevQZf4SiUVNlUH4ViFzkeZ-9RWfPDD49Px38ifjZODt3g2v_KWoGUoWWDvLIzUpWF9t/s1600/img026x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6ZMCn7tusY7Ej4xSnfmt0LouNFvBA3Np2fqEkZF-tH1X4QJlU_uzPQIZa5OANOzuLzsYkZAP3JevQZf4SiUVNlUH4ViFzkeZ-9RWfPDD49Px38ifjZODt3g2v_KWoGUoWWDvLIzUpWF9t/s1600/img026x1000.jpg" /></a>
<br />
<br />
Po drodze czekało na nas kilka niespodzianek, takich jak choćby rozjechane grzechotniki na jezdni, parę wywrotek na piasku czy przerzucanie rowerów przez ogrodzenia wokół terenów Indian.. Wiem, że brzmi to niebywale ale nie koloryzuję - rozrzucone materace pośród niczego i, uwaga, tzw. tumbleweed, czyli toczące się krzaki rodem z westernów także były! Najgorsze jednak były kaktusy, o czym oboje boleśnie się przekonaliśmy..<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM6kqeCXRKjSpGgcL6RFu9scQS0xlRUmhKagnUim9NxWsiDId_ixv3kzSndDYGE4rZSVhdM56Gy5SwBDXShzRFC0ype8GxeOTt9siTfGwbXEQkCeVisqxRGK-FD3FcpRgjJuY3OGpJzs6f/s1600/img018x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM6kqeCXRKjSpGgcL6RFu9scQS0xlRUmhKagnUim9NxWsiDId_ixv3kzSndDYGE4rZSVhdM56Gy5SwBDXShzRFC0ype8GxeOTt9siTfGwbXEQkCeVisqxRGK-FD3FcpRgjJuY3OGpJzs6f/s1600/img018x1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-N9UrynWNQEw/VQ8lRyeHwmI/AAAAAAAADSw/eeZVovCWkWE/s1600/img016x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-N9UrynWNQEw/VQ8lRyeHwmI/AAAAAAAADSw/eeZVovCWkWE/s1600/img016x1000.jpg" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-RpHXTMHNWC0/VQ8lRW8La_I/AAAAAAAADSs/NSwINXxSedc/s1600/img022x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-RpHXTMHNWC0/VQ8lRW8La_I/AAAAAAAADSs/NSwINXxSedc/s1600/img022x1000.jpg" /></a>
<br />
<br />
Cabazon, ku uciesze naszych spalonych twarzy i wyschniętych do granic możliwości ust gdzieś tam się w końcu zaczęło malować na horyzoncie. Ostatnia prosta już po asfalcie i, dzięki Bogu, z górki, pod którą się przez ostatnią godzinę wdrapywaliśmy. Najwyższy czas by zmierzyć się z celem całej tej wyprawy.<br />
A co nim tak naprawdę było?<br />
<br />
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-qai71jdsMQE/VQ8j1z3p3RI/AAAAAAAADSY/Z9z_I3edOzw/s1600/23.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BCabazon%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B05.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-qai71jdsMQE/VQ8j1z3p3RI/AAAAAAAADSY/Z9z_I3edOzw/s1600/23.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BCabazon%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B05.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-aBhfw7UqD9I/VQ8jwkjBZJI/AAAAAAAADSI/VEtYFTWgRp0/s1600/23.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BCabazon%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B04.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-aBhfw7UqD9I/VQ8jwkjBZJI/AAAAAAAADSI/VEtYFTWgRp0/s1600/23.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BCabazon%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BKodak%2BPortra%2B160%2B04.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-zS51vO_1gdM/VQ8jzYbEa9I/AAAAAAAADSQ/nhDuK34Yl9s/s1600/img023x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-zS51vO_1gdM/VQ8jzYbEa9I/AAAAAAAADSQ/nhDuK34Yl9s/s1600/img023x1000.jpg" /></a>
<br />
<br />
Mr. Rex i Dinny the Dinosaur!<br />
Kalifornia to kraina przedziwnych ludzi. Dinozaury w Cabazon, Salvation Mountain w Niland, Watts Towers w Los Angeles.. Dziwne konstrukcje budowane z jeszcze dziwniejszych powodów. Dziwnym trafem stające się dziełami sztuki, co dziwi chyba każdego Europejczyka "wychowanego" na DaVincim.<br />
Czy dziwne zatem będzie jak przyznam, że do Cabazon jechaliśmy taki kawał czasu tylko dlatego, że kojarzę Pana Rexa z gry pod tytułem <a href="http://fallout.wikia.com/wiki/Dinky_the_T-Rex" target="_blank"><i><b>Fallout: New Vegas</b></i></a>?<br />
Takie mamy czasy, że niektórzy wolą spędzać czas zwiedzając miejsca ze swoich ulubionych filmów, gier czy choćby seriali, o czym się niedawno przekonałem oglądając naszego <a href="https://www.youtube.com/watch?v=J_vQyIj-Veg" target="_blank">polskiego youtubera <i><b>Rocka</b></i></a> z wizytą u Waltera White'a - niż spędzać ten czas w muzeach.<br />
Choć oczywiście jedno nie wyklucza drugiego, jest jedna zasadnicza różnica w podróży do Cabazon od oglądania wystawy w Muzeum Narodowym. Tą różnicą jest droga sama w sobie. Coś co nieodłącznie kojarzy się z Ameryką. Nieważne czy Drogę pokonujesz Dodgem Challengerem, zdzierasz trampki idąc pieszo czy łapiesz kurz jadąc rowerem. Ważne jest to, że jesteś w trasie i ta trasa niesie ze sobą wszystko to o czym marzyłeś.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSyXUv_l_fFYYHiA4k1pcOcNRIkAKhLOxD5uU36sNDSIedZUJlxczCSOIdLOX6WCZNyxZTEAif71Tnatth0LZ24DjwP_wOzoX1o4GitwZ41-EC5eYASdAQ-mPQcv4c0uwlrGs-3Afj5yo3/s1600/img024x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSyXUv_l_fFYYHiA4k1pcOcNRIkAKhLOxD5uU36sNDSIedZUJlxczCSOIdLOX6WCZNyxZTEAif71Tnatth0LZ24DjwP_wOzoX1o4GitwZ41-EC5eYASdAQ-mPQcv4c0uwlrGs-3Afj5yo3/s1600/img024x1000.jpg" /></a>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kodak Portra 160</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-26051417297788286682015-03-20T12:50:00.002+01:002015-03-28T13:42:33.409+01:00Palm Springs, CA<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-I2ZVPpna0W0/VQstaIx2EHI/AAAAAAAADOw/2MiuDnTiLwM/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B03.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-I2ZVPpna0W0/VQstaIx2EHI/AAAAAAAADOw/2MiuDnTiLwM/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B03.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-ehZvFu5oeL4/VQstaJQb7bI/AAAAAAAADOk/bLuLnQZWObg/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B04.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-ehZvFu5oeL4/VQstaJQb7bI/AAAAAAAADOk/bLuLnQZWObg/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B04.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-EEkdoBwzjRE/VQstbFZrTjI/AAAAAAAADO4/2edZEfvYipg/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B07.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-EEkdoBwzjRE/VQstbFZrTjI/AAAAAAAADO4/2edZEfvYipg/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B07.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-zG3PUpTJpWU/VQstbfDtV9I/AAAAAAAADPA/5yiCgMNWp_w/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B08.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-zG3PUpTJpWU/VQstbfDtV9I/AAAAAAAADPA/5yiCgMNWp_w/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B08.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-MRGM73gZ7kE/VQstb9PqzgI/AAAAAAAADPE/JCi1Casc2dk/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B10.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-MRGM73gZ7kE/VQstb9PqzgI/AAAAAAAADPE/JCi1Casc2dk/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B10.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-H-XWisTe3JA/VQstbwmC64I/AAAAAAAADPI/Bfa22Nab-EE/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B11.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-H-XWisTe3JA/VQstbwmC64I/AAAAAAAADPI/Bfa22Nab-EE/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B11.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-jbtNhc5vsSs/VQstcaNJb6I/AAAAAAAADPQ/MpGLaVFbP9g/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B12.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-jbtNhc5vsSs/VQstcaNJb6I/AAAAAAAADPQ/MpGLaVFbP9g/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B12.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-qHSm2rTZtyw/VQstaBFLH5I/AAAAAAAADOo/WOgoLyZuACU/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B05.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-qHSm2rTZtyw/VQstaBFLH5I/AAAAAAAADOo/WOgoLyZuACU/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B05.jpg" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE-dyDgiP6YHTSvZnbgqPf5SCh1DaD6aSaJCBx48II3Ikyh_W-7g8j_Ai9RzB47Q2YZL9Xojuzey2wH7Z0H0GsAJxcWIO9xqKrPzI9R_u_0cULuXJW7B8VoSWYyMD9VQSLDrLQeuSnTYj1/s1600/19.+Hasselblad+500CM+-+San+Diego,+Palm+Springs+-+Fuji+Provia+100F+06.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE-dyDgiP6YHTSvZnbgqPf5SCh1DaD6aSaJCBx48II3Ikyh_W-7g8j_Ai9RzB47Q2YZL9Xojuzey2wH7Z0H0GsAJxcWIO9xqKrPzI9R_u_0cULuXJW7B8VoSWYyMD9VQSLDrLQeuSnTYj1/s1600/19.+Hasselblad+500CM+-+San+Diego,+Palm+Springs+-+Fuji+Provia+100F+06.jpg" /></a>
<br />
<br />
Dzisiaj tylko krótka, zdjęciowa zapowiedź tego, czego można się spodziewać po Palm Springs - naszej małej krainy ze snów pełnej piasku, słońca, budynków Richarda Neutry i Alberta Freya oraz nostalgicznych dźwięków lat '50 dobiegających z <a href="http://player.listenlive.co/32551" target="_blank">radia <b><i>KWXY</i></b></a>.
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-v4I7Yyqk-TY/VQwJevuEs9I/AAAAAAAADQ0/KpmK0IsBTlg/s1600/img029x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-v4I7Yyqk-TY/VQwJevuEs9I/AAAAAAAADQ0/KpmK0IsBTlg/s1600/img029x1000.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-ceeHoP4IBQc/VQwIV3UUHLI/AAAAAAAADQc/nB72FgK0itk/s1600/img031x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-ceeHoP4IBQc/VQwIV3UUHLI/AAAAAAAADQc/nB72FgK0itk/s1600/img031x1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-iQZXApGof30/VQwIVir0TKI/AAAAAAAADP8/ofqAlN3uDnU/s1600/img032x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-iQZXApGof30/VQwIVir0TKI/AAAAAAAADP8/ofqAlN3uDnU/s1600/img032x1000.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-dOuz4Rd4Awc/VQwIWYP1A-I/AAAAAAAADQE/urZhwqq9-mQ/s1600/img033x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-dOuz4Rd4Awc/VQwIWYP1A-I/AAAAAAAADQE/urZhwqq9-mQ/s1600/img033x1000.jpg" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-bdhMGkssYog/VQwIW84h4OI/AAAAAAAADQM/8J_dXe64FsI/s1600/img034x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-bdhMGkssYog/VQwIW84h4OI/AAAAAAAADQM/8J_dXe64FsI/s1600/img034x1000.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-rbgvBpvWh_U/VQwIXVbbwfI/AAAAAAAADQU/yjdCpfYtYVw/s1600/img035x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-rbgvBpvWh_U/VQwIXVbbwfI/AAAAAAAADQU/yjdCpfYtYVw/s1600/img035x1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-lTHnzUlTFMs/VQwIX8NjJDI/AAAAAAAADQk/BgP44M7N2zQ/s1600/img037x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-lTHnzUlTFMs/VQwIX8NjJDI/AAAAAAAADQk/BgP44M7N2zQ/s1600/img037x1000.jpg" /></a>
<span style="font-size: x-small;">Fuji Provia 100F/ Fuji NPS 160
</span></div>
</div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-83801379453819177022015-03-10T01:55:00.000+01:002015-03-28T13:39:01.920+01:00San Diego: Miejskie Migawki<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
Jak tytuł wskazuje - troszkę luźnych pstryków z San Diego. Dwa mogą być Pauliny, nie moje :)<br />
<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-jZPVUWb2mLc/VP40mmqbsHI/AAAAAAAADI0/vBv094L2gRo/s1600/img001x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-jZPVUWb2mLc/VP40mmqbsHI/AAAAAAAADI0/vBv094L2gRo/s1600/img001x1000.jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-_2Gw3fZJj54/VP4706vEdKI/AAAAAAAADKI/qPPIXfvIFAI/s1600/img004x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-_2Gw3fZJj54/VP4706vEdKI/AAAAAAAADKI/qPPIXfvIFAI/s1600/img004x1000.jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-o7pTfRtkkTI/VP40muFvsqI/AAAAAAAADI4/eMd-MdQFqQ0/s1600/img005x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-o7pTfRtkkTI/VP40muFvsqI/AAAAAAAADI4/eMd-MdQFqQ0/s1600/img005x1000.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-oJPiLcImt0k/VP40mo4tyAI/AAAAAAAADIw/yHwspl7TnEI/s1600/img006x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-oJPiLcImt0k/VP40mo4tyAI/AAAAAAAADIw/yHwspl7TnEI/s1600/img006x1000.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-KYMyT-WrNg4/VP40nYDkzwI/AAAAAAAADJM/bHP4t3H0eGU/s1600/img007x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-KYMyT-WrNg4/VP40nYDkzwI/AAAAAAAADJM/bHP4t3H0eGU/s1600/img007x1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-TJ1aV80EUEw/VP40nt_CbXI/AAAAAAAADJA/lO0sQa17SYE/s1600/img008x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-TJ1aV80EUEw/VP40nt_CbXI/AAAAAAAADJA/lO0sQa17SYE/s1600/img008x1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-ARg-sdLi5-w/VP40n1rbbQI/AAAAAAAADJE/6E5dGp8S9G0/s1600/img009x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-ARg-sdLi5-w/VP40n1rbbQI/AAAAAAAADJE/6E5dGp8S9G0/s1600/img009x1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-5cIlIE66w4Y/VP40ogvbIUI/AAAAAAAADJU/yaGXQxHAvJw/s1600/img010x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-5cIlIE66w4Y/VP40ogvbIUI/AAAAAAAADJU/yaGXQxHAvJw/s1600/img010x1000.jpg" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-Z5hzIg2sUNo/VP40okRoZJI/AAAAAAAADJQ/VQkWaykNyFc/s1600/img011x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Z5hzIg2sUNo/VP40okRoZJI/AAAAAAAADJQ/VQkWaykNyFc/s1600/img011x1000.jpg" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-unONvYAtAZ4/VP40pHYVTVI/AAAAAAAADJY/UtHnegX5MoQ/s1600/img012x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-unONvYAtAZ4/VP40pHYVTVI/AAAAAAAADJY/UtHnegX5MoQ/s1600/img012x1000.jpg" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-Nvk8mNvwjn8/VP40pSV9ZfI/AAAAAAAADJc/YWsVIgLXRU0/s1600/img013x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Nvk8mNvwjn8/VP40pSV9ZfI/AAAAAAAADJc/YWsVIgLXRU0/s1600/img013x1000.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-ZndKz8jxQUg/VP4-yn_3BVI/AAAAAAAADKU/xpcnxri1KUc/s1600/img023x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-ZndKz8jxQUg/VP4-yn_3BVI/AAAAAAAADKU/xpcnxri1KUc/s1600/img023x1000.jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-YkjyoBxQR4M/VP4-0KACcNI/AAAAAAAADKk/9kC1tAqSLKA/s1600/img028x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-YkjyoBxQR4M/VP4-0KACcNI/AAAAAAAADKk/9kC1tAqSLKA/s1600/img028x1000.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-ETobEuDIE8s/VP4-y9jFivI/AAAAAAAADKc/bcKijyFGlnU/s1600/img024x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-ETobEuDIE8s/VP4-y9jFivI/AAAAAAAADKc/bcKijyFGlnU/s1600/img024x1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-DW2qny3e-0Y/VP4-y9pHmkI/AAAAAAAADKY/dmW62aAe-k4/s1600/img025x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-DW2qny3e-0Y/VP4-y9pHmkI/AAAAAAAADKY/dmW62aAe-k4/s1600/img025x1000.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-MBhKTPYM01I/VP4-zXCBwOI/AAAAAAAADKg/lOpwKICMBu8/s1600/img026x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-MBhKTPYM01I/VP4-zXCBwOI/AAAAAAAADKg/lOpwKICMBu8/s1600/img026x1000.jpg" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-5569YpXrixM/VP4-zrIVSWI/AAAAAAAADK0/56c_D5HwvyU/s1600/img027x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-5569YpXrixM/VP4-zrIVSWI/AAAAAAAADK0/56c_D5HwvyU/s1600/img027x1000.jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Wgh4K6BqJ_Q/VP4_ZX1creI/AAAAAAAADLE/B3NGp3h9x_o/s1600/img002x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Wgh4K6BqJ_Q/VP4_ZX1creI/AAAAAAAADLE/B3NGp3h9x_o/s1600/img002x1000.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-s2F9Ao93gbg/VP5AA38VExI/AAAAAAAADM4/VjgiHPj0Ajg/s1600/img014a1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-s2F9Ao93gbg/VP5AA38VExI/AAAAAAAADM4/VjgiHPj0Ajg/s1600/img014a1000.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-MvxXaOr511k/VP4_vOGdelI/AAAAAAAADLM/NvaDxAut6ec/s1600/img001x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-MvxXaOr511k/VP4_vOGdelI/AAAAAAAADLM/NvaDxAut6ec/s1600/img001x1000.jpg" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-T-9r3_iWVLs/VP4_2jZpaoI/AAAAAAAADMk/prhDXa8i2XU/s1600/img002x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-T-9r3_iWVLs/VP4_2jZpaoI/AAAAAAAADMk/prhDXa8i2XU/s1600/img002x1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-JUaAFO7YWRA/VP4_vEDTICI/AAAAAAAADLQ/XS0U9ZYvf6k/s1600/img003x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-JUaAFO7YWRA/VP4_vEDTICI/AAAAAAAADLQ/XS0U9ZYvf6k/s1600/img003x1000.jpg" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-Spb4X06fkYE/VP4_vrqiw8I/AAAAAAAADLg/PtPoo8XJavk/s1600/img004ax1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Spb4X06fkYE/VP4_vrqiw8I/AAAAAAAADLg/PtPoo8XJavk/s1600/img004ax1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-2emq8326nD8/VP4_wKeJmxI/AAAAAAAADLc/lR_waExTeaA/s1600/img004xx1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-2emq8326nD8/VP4_wKeJmxI/AAAAAAAADLc/lR_waExTeaA/s1600/img004xx1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-N7q8b-vFFOY/VP4_w6hw95I/AAAAAAAADLk/poSq9RgQUp4/s1600/img005bx1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-N7q8b-vFFOY/VP4_w6hw95I/AAAAAAAADLk/poSq9RgQUp4/s1600/img005bx1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-QZlPZEghQgs/VP4_xQ0TdNI/AAAAAAAADLo/F_rrIKb4qUE/s1600/img006a1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-QZlPZEghQgs/VP4_xQ0TdNI/AAAAAAAADLo/F_rrIKb4qUE/s1600/img006a1000.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-VNxKhbH9EMU/VP4_xwAs_LI/AAAAAAAADLs/NemIyDmmquw/s1600/img007a1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-VNxKhbH9EMU/VP4_xwAs_LI/AAAAAAAADLs/NemIyDmmquw/s1600/img007a1000.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-QupazVDe8jU/VP4_yGDD0SI/AAAAAAAADLw/2dr7cITzAfQ/s1600/img008a1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-QupazVDe8jU/VP4_yGDD0SI/AAAAAAAADLw/2dr7cITzAfQ/s1600/img008a1000.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-y8cz4FNuVG4/VP4_yjyWKzI/AAAAAAAADL0/H0GQ8iFqUnQ/s1600/img009a1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-y8cz4FNuVG4/VP4_yjyWKzI/AAAAAAAADL0/H0GQ8iFqUnQ/s1600/img009a1000.jpg" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-3M7gNIhEzQ8/VP4_y0cxeDI/AAAAAAAADL4/idP2kVJeLEs/s1600/img010a1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-3M7gNIhEzQ8/VP4_y0cxeDI/AAAAAAAADL4/idP2kVJeLEs/s1600/img010a1000.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-9TiFEejkmXw/VP4_zUW1pHI/AAAAAAAADL8/nWTNU5zXM78/s1600/img011a1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-9TiFEejkmXw/VP4_zUW1pHI/AAAAAAAADL8/nWTNU5zXM78/s1600/img011a1000.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-_8cEg3iJMuk/VP4_z8fDxDI/AAAAAAAADMA/fJjePrV5ggU/s1600/img012a1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-_8cEg3iJMuk/VP4_z8fDxDI/AAAAAAAADMA/fJjePrV5ggU/s1600/img012a1000.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-qxAkmopsOc4/VP4_0Cd63cI/AAAAAAAADME/vIkJsYgu9zk/s1600/img013a1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-qxAkmopsOc4/VP4_0Cd63cI/AAAAAAAADME/vIkJsYgu9zk/s1600/img013a1000.jpg" /></a>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Pentax LX + Fuji NPS 160 / CineStill 800</div>
<div style="text-align: center;">
Minolta Hi-Matic G + Fuji Superia X-Tra 400</div>
<br /></div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-61821726901531853132015-03-09T23:53:00.000+01:002015-03-28T13:38:56.042+01:00San Diego: Día de los Muertos<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
Po wcześniejszym poście z <b><i><a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.com/2015/03/san-diego.html" target="_blank">San Diego</a></i></b> tym razem tylko zdjęcia - troszkę po macoszemu traktowane, może trochę nieudane, z paprochami i nie kwadratowe. Pentax LX i stary Fuji NPS 160. Jeśli komuś będzie mało, to <b><i><a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.com/2015/03/san-diego-miejskie-migawki.html" target="_blank">*tutaj*</a></i></b> zapraszam po więcej :)<br />
<br />
<span id="goog_1845710024"></span><span id="goog_1845710025"></span><br /></div>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-v9JhXybBfzs/VP4i6YVDhYI/AAAAAAAADHI/gIFyw4mvVkk/s1600/img014x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-v9JhXybBfzs/VP4i6YVDhYI/AAAAAAAADHI/gIFyw4mvVkk/s1600/img014x1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-A-lMBb3Zzj4/VP4i6lG5bXI/AAAAAAAADHM/OMvm8xc7WRE/s1600/img015x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-A-lMBb3Zzj4/VP4i6lG5bXI/AAAAAAAADHM/OMvm8xc7WRE/s1600/img015x1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-P-TiSq3cU0c/VP4i7GDKeEI/AAAAAAAADHc/Y_qFTN4g1a0/s1600/img016x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-P-TiSq3cU0c/VP4i7GDKeEI/AAAAAAAADHc/Y_qFTN4g1a0/s1600/img016x1000.jpg" /></a><a href="http://1.bp.blogspot.com/-SVoo_jf_QEE/VP4i7Ti49tI/AAAAAAAADHY/hKVYvezwNBM/s1600/img017x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-SVoo_jf_QEE/VP4i7Ti49tI/AAAAAAAADHY/hKVYvezwNBM/s1600/img017x1000.jpg" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQZ1xKc6kn_TvZ_-xZU9CbuDdssRy6SvrKYokEHdk9p3MgeX2SgFJc-SP1sEbat4Q2NsYbPRFw28Ufcv5dLR7aMR0tp7PghUOXLwbGYk25pzEK-i4zzsnKWISamxLIj3mAoywO5ZoQJ2ZM/s1600/img018x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQZ1xKc6kn_TvZ_-xZU9CbuDdssRy6SvrKYokEHdk9p3MgeX2SgFJc-SP1sEbat4Q2NsYbPRFw28Ufcv5dLR7aMR0tp7PghUOXLwbGYk25pzEK-i4zzsnKWISamxLIj3mAoywO5ZoQJ2ZM/s1600/img018x1000.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-a1Uyib-whFQ/VP4i8JV1BQI/AAAAAAAADHo/vT5mN3gL0AU/s1600/img019x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-a1Uyib-whFQ/VP4i8JV1BQI/AAAAAAAADHo/vT5mN3gL0AU/s1600/img019x1000.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-TR_dBeT57lQ/VP4i8jKHc6I/AAAAAAAADHs/qU3Y_i34T-I/s1600/img020x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-TR_dBeT57lQ/VP4i8jKHc6I/AAAAAAAADHs/qU3Y_i34T-I/s1600/img020x1000.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-M7JUztkbtw8/VP4i8_ZcjUI/AAAAAAAADHw/m4ZfwORDrOw/s1600/img021x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-M7JUztkbtw8/VP4i8_ZcjUI/AAAAAAAADHw/m4ZfwORDrOw/s1600/img021x1000.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-kFLZWXVScVA/VP4i9X9O_4I/AAAAAAAADH0/plcuhsc_oZg/s1600/img022x1000.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-kFLZWXVScVA/VP4i9X9O_4I/AAAAAAAADH0/plcuhsc_oZg/s1600/img022x1000.jpg" /></a>
<br />
<br /></div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-35457855663272126322015-03-09T23:52:00.001+01:002015-03-28T13:38:46.847+01:00San Diego<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-QA122-IdStg/VP4bG3oKkDI/AAAAAAAADCg/1Eg-G3vYLBk/s1600/17.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B05.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-QA122-IdStg/VP4bG3oKkDI/AAAAAAAADCg/1Eg-G3vYLBk/s1600/17.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B05.jpg" /></a></div>
<br />
Do San Diego przybyliśmy późnym wieczorem 1 listopada. Pamiętam dokładnie jak wychodząc z lotniska i czekając na autobus mówiłem Paulinie, że czuję, że będzie ekstra. Ciepłe powietrze w nozdrzach napawało mnie spokojem i w końcu docierało do mnie, że spełniło się to, o czym tak długo marzyłem, czyli nasz mały "kalifornijski sen" stawał się rzeczywistością.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-BMT6CMPYIXA/VP4ba1ajn1I/AAAAAAAADCo/AqE7Jj0nS3g/s1600/18.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B12.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-BMT6CMPYIXA/VP4ba1ajn1I/AAAAAAAADCo/AqE7Jj0nS3g/s1600/18.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B12.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-0Cr_WFLljao/VP4bf9bNWMI/AAAAAAAADCw/-K_QJd3EXeg/s1600/17.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B07.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-0Cr_WFLljao/VP4bf9bNWMI/AAAAAAAADCw/-K_QJd3EXeg/s1600/17.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B07.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-B8w-2ChhOxw/VP4bjZpt8QI/AAAAAAAADC4/yWf0h56O8o4/s1600/17.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B08.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-B8w-2ChhOxw/VP4bjZpt8QI/AAAAAAAADC4/yWf0h56O8o4/s1600/17.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B08.jpg" /></a></div>
<br />
Macie ten zwyczaj wymyślania życzeń przechodząc tunelem lub mostem pod przejeżdżającym pociągiem? Rany, ile takich miejsc było w Chicago. Moje życzenie było zawsze tylko jedno i tym mocniej marzyłem o Kaliforni, im zimniej robiło się w Illinois ;)<br />
Dzień przed wylotem wypadało Halloween. To był nasz ostatni dzień w wietrznym mieście. Nie zapomnę zamieci śnieżnej, która nas dopadła, gdy wracaliśmy na piechotę z kina (z "Halloween" '78, a jakżeby inaczej) po wcześniejszym piwku ze znajomymi. Tym sposobem zaliczyliśmy w USA wszystkie pory roku, kilka większych świąt i choć nie był to wymarzony road trip przez wszystkie stany, to, jakby nie patrzeć, byliśmy przecież i na wschodzie i na zachodzie.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5eh0TlbC1vOW4x6Bn-9HdQQTI4iqnxUSahrLjgA6TzA2ApDd2O1s5MJKThyaRDpoARFaSs1cikTvhOR6R5W1LSU9RjS4Ih3r23jzDl234ZPqRbd8LhVVjspcgwcI0llyct0_48UBIHhnq/s1600/17.+Hasselblad+500CM+-+Chicago,+San+Diego+-+Fuji+Provia+100F+04.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5eh0TlbC1vOW4x6Bn-9HdQQTI4iqnxUSahrLjgA6TzA2ApDd2O1s5MJKThyaRDpoARFaSs1cikTvhOR6R5W1LSU9RjS4Ih3r23jzDl234ZPqRbd8LhVVjspcgwcI0llyct0_48UBIHhnq/s1600/17.+Hasselblad+500CM+-+Chicago,+San+Diego+-+Fuji+Provia+100F+04.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-vM9pqDba_EM/VP4cPBA07LI/AAAAAAAADDQ/w4WaLOEEToE/s1600/18.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B05.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-vM9pqDba_EM/VP4cPBA07LI/AAAAAAAADDQ/w4WaLOEEToE/s1600/18.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B05.jpg" /></a>
<br />
<br />
A więc tak..<br />
1 listopada wysyłamy ostatnie paczki do Polski, nowi lokatorzy (Ania i Michał) już się niecierpliwią by wejść do mieszkania, my ledwo wyrabiamy się na lotnisko - ostatecznie jednak przyjazny Spirit zabiera nas w długo oczekiwaną podróż z krótkim międzylądowaniem w Las Vegas. <br />
Miasto jest przepięknie położone a w świetle zachodzącego słońca wyglądało jak ze snu. Zamknięci w okrągłej hali odlotów wypełnionej jednorękimi bandytami patrzyliśmy przez szyby jak ostatnie promienie ustępują blaskowi neonów, żałując odrobinę, że Las Vegas musimy sobie zostawić na następny raz. Nie takie jednak cuda były jeszcze przed nami.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm8kZxA6iS4wp6-Zk4xSLxKNetOZn6EBcK7DtSYEjO-g71KqWk6xw3VNCTAj7sUFA0FKBf5h4KLWS_HiNmQs7Fwu2dLCG1Qr-0_ID4UlIxfH1GC11UfHvTkomwPCPSrZhE2EDoyPGfegDT/s1600/double1200.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm8kZxA6iS4wp6-Zk4xSLxKNetOZn6EBcK7DtSYEjO-g71KqWk6xw3VNCTAj7sUFA0FKBf5h4KLWS_HiNmQs7Fwu2dLCG1Qr-0_ID4UlIxfH1GC11UfHvTkomwPCPSrZhE2EDoyPGfegDT/s1600/double1200.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Czyżby to <i><a href="http://breakingbad.wikia.com/wiki/Mike_Ehrmantraut" target="_blank">Mike Ehrmantraut</a></i> na lotnisku w Vegas?</span> ;)</div>
<br />
San Diego wybraliśmy ze względu na bliskie sąsiedztwo Meksyku. Nasz pierwotny plan zakładał także wizytę w Tijuanie, gdzie skromnie liczyliśmy na przebicie paszportów i dalszy pobyt w Stanach. Co jednak gdyby ten plan nie wypalił? <br />
Gdyby wbili nam wizę tylko na kilka dni, nic by się nie stało, w końcu i tak mieliśmy już samolot - gorzej byłoby jednak gdyby nie wbili nam wizy wcale, nasz dobytek zostałby po stronie amerykańskiej (znamy taki przypadek) a my musielibyśmy organizować transport do Polski z Meksyku. Zobaczylibyśmy szemraną Tijuanę ale przepadłoby nam Palm Springs i Los Angeles? Takie obawy zaczęły nam dokuczać im bliżej było naszego wyjazdu, toteż aby odpuścić sobie niepotrzebny stres odpuściliśmy też i Meksyk.<br />
<br />
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-mNK1mxr9AW0/VP4fC_9bubI/AAAAAAAADDo/QGbJAEn6xgw/s1600/18.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B10.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-mNK1mxr9AW0/VP4fC_9bubI/AAAAAAAADDo/QGbJAEn6xgw/s1600/18.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B10.jpg" /></a>
<br />
<br />
Szczęśliwie jednak o bardziej meksykańskie miasto niż San Diego byłoby chyba w Stanach trudno i meksykański Dzień Zmarłych obchodziliśmy właśnie tam, co możecie zobaczyć w kolejnym, typowo "zdjęciowym" poście klikając:<br />
<div style="text-align: center;">
<b><a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.com/2015/03/san-diego-dia-de-los-muertos.html" target="_blank">* T U T A J * </a></b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.com/2015/03/san-diego-dia-de-los-muertos.html" target="_blank"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-5K3gVg3AJH0/VP4hDMv9e1I/AAAAAAAADE8/9iJPxKFNTA4/s1600/img016x1000.jpg" /></a></div>
<br />
Dzień Zmarłych obchodzony jest w starej części San Diego, do której mieliśmy dosłownie rzut beretem wybierając najtańszy motel z możliwych - EZ8 Old Town. Przylatując po zmroku złapaliśmy autobus do centrum miasta i tam przeskoczyliśmy na tramwaj zwany potocznie trolleyem w kierunku Old Town. Do motelu było raptem 10 minut piechotą, choć miejsce na uboczu, jak to zresztą często bywa. Po dotarciu przywitały nas policyjne radiowozy migające kolorowo w ciemnościach, a idąc z kluczami wzdłuż rzędów jednakowych pokoi zastanawiałem się jakie historie mogą się kryć za poszczególnymi drzwiami.<br />
<br />
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-GAvwmG9AwXs/VP4fM0-xPsI/AAAAAAAADDw/NwsCCVUgjjA/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B01.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-GAvwmG9AwXs/VP4fM0-xPsI/AAAAAAAADDw/NwsCCVUgjjA/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B01.jpg" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-forDMJbSEhU/VP4fNDVj0bI/AAAAAAAADD0/9vGAZ-TKmmo/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B02.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-forDMJbSEhU/VP4fNDVj0bI/AAAAAAAADD0/9vGAZ-TKmmo/s1600/19.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2C%2BPalm%2BSprings%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B02.jpg" /></a>
<br />
<br />
Rankiem zobaczyliśmy niektórych lokatorów - jedni wyglądali na równych gości a inni, jak pewna para jeżdżąca rozklekotanym Chevy Malibu z dzieciakami, które dawno nie zaznały kąpieli podsycali tylko moją wyobraźnię, co do tego jak wygląda Kalifornia i na kogo można tu trafić.<br />
<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-37PotlHMeZ8/VP4figG8VOI/AAAAAAAADEA/myelSdm0klw/s1600/18.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B03.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-37PotlHMeZ8/VP4figG8VOI/AAAAAAAADEA/myelSdm0klw/s1600/18.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B03.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-8lWdayfB4Ic/VP4fi0uyyqI/AAAAAAAADEE/MlBI9f6vR8E/s1600/18.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B04.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-8lWdayfB4Ic/VP4fi0uyyqI/AAAAAAAADEE/MlBI9f6vR8E/s1600/18.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B04.jpg" /></a>
<br />
<br />
Bezdomnych, najczęściej młodych ludzi było w pewnych miejscach bez liku. Wszyscy boso, okupujący tunele, mieszkający w namiotach i przewożący swoje dobytki w wózkach z supermarketu. Nocne eskapady przyprawiały może o nieco szybsze bicie serca, ale mimo to miasto było piękne i czyste.<br />
<br />
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-nglzeTMLXf8/VP4ftCX-x1I/AAAAAAAADEQ/fLZH1n8Bgn4/s1600/17.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B09.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-nglzeTMLXf8/VP4ftCX-x1I/AAAAAAAADEQ/fLZH1n8Bgn4/s1600/17.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B09.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-pFBNvEgy3j8/VP4ftP_n1dI/AAAAAAAADEg/voCxcY0_ivM/s1600/17.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B10.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-pFBNvEgy3j8/VP4ftP_n1dI/AAAAAAAADEg/voCxcY0_ivM/s1600/17.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B10.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-XPDw-tC4AY0/VP4ftNjEi8I/AAAAAAAADEU/COocLabDM04/s1600/17.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B11.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-XPDw-tC4AY0/VP4ftNjEi8I/AAAAAAAADEU/COocLabDM04/s1600/17.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B11.jpg" /></a>
<br />
<br />
Co więc warto zobaczyć? My zdecydowaliśmy się na spędzenie sporej ilości czasu w pięknym Balboa Park, w którego bezpośrednim sąsiedztwie jest wiele różnych ogrodów i muzeów, poczynając od historii naturalnej i na aeronautyce kończąc. Old Town i Dzień Zmarłych były oczywiście naszym priorytetem. USS Midway był wart zobaczenia a tak poza tym robiliśmy to, co lubimy najbardziej, czyli włóczyliśmy bez sensu z przerwami na wyśmienite i, przede wszystkim, tanie w tych stronach burrito :)<br />
<br />
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-tNLxBh9wEl4/VP4gFXqkSwI/AAAAAAAADEo/Ote9ipLjDns/s1600/18.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B07.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-tNLxBh9wEl4/VP4gFXqkSwI/AAAAAAAADEo/Ote9ipLjDns/s1600/18.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B07.jpg" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-e10ZYzRPVrw/VP4gFco08mI/AAAAAAAADEs/cW8DA9csEHk/s1600/18.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B08.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-e10ZYzRPVrw/VP4gFco08mI/AAAAAAAADEs/cW8DA9csEHk/s1600/18.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B08.jpg" /></a>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Fuji Provia 100F </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-52317355783290654142015-02-26T21:12:00.000+01:002015-03-28T13:17:11.166+01:00Pocztówki z plaży<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-9zxc0bW5i3w/VOt1E2EYCVI/AAAAAAAAC9Q/YkGYX3q7dCA/s1600/13.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B03.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-9zxc0bW5i3w/VOt1E2EYCVI/AAAAAAAAC9Q/YkGYX3q7dCA/s1600/13.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B03.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-9_3yO_o9Rb8/VOt1CzFIhKI/AAAAAAAAC9A/-jffSuYgrPE/s1600/13.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B02.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-9_3yO_o9Rb8/VOt1CzFIhKI/AAAAAAAAC9A/-jffSuYgrPE/s1600/13.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B02.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-0yliRvQKL9Y/VOt1DueTKZI/AAAAAAAAC9I/GCs5KHd613c/s1600/13.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B04.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-0yliRvQKL9Y/VOt1DueTKZI/AAAAAAAAC9I/GCs5KHd613c/s1600/13.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B04.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-qF9xsp-9H3w/VOt1Gb3UC2I/AAAAAAAAC9Y/xsx7Y0q4-7g/s1600/13.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B05.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-qF9xsp-9H3w/VOt1Gb3UC2I/AAAAAAAAC9Y/xsx7Y0q4-7g/s1600/13.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B05.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-XvuH71WYi38/VOt1Hww8eaI/AAAAAAAAC9g/n3AAWM_ViHo/s1600/13.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B07.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-XvuH71WYi38/VOt1Hww8eaI/AAAAAAAAC9g/n3AAWM_ViHo/s1600/13.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B07.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-6SJyZ0kbkFc/VOt1I2SClVI/AAAAAAAAC9o/A5e9YfZY7iI/s1600/14.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2C%2BChicago%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B02.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-6SJyZ0kbkFc/VOt1I2SClVI/AAAAAAAAC9o/A5e9YfZY7iI/s1600/14.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2C%2BChicago%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B02.jpg" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
South Beach, Miami, FL - Fuji Provia 100F
</div>
<br /></div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-32867386563586394242015-02-24T23:49:00.000+01:002015-03-28T13:17:29.868+01:00Vice City II<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-ZU5YBY4gbks/VOz1O0BEliI/AAAAAAAADBw/XnfGAJkgfOg/s1600/09.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B06.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-ZU5YBY4gbks/VOz1O0BEliI/AAAAAAAADBw/XnfGAJkgfOg/s1600/09.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B06.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-E7C80Bxijj0/VOz0vAp92lI/AAAAAAAAC_c/8ClTw6qkbAo/s1600/09.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B08.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-E7C80Bxijj0/VOz0vAp92lI/AAAAAAAAC_c/8ClTw6qkbAo/s1600/09.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B08.jpg" /></a></div>
<br />
<a href="http://www.filmweb.pl/serial/Policjanci+z+Miami-1984-5854" target="_blank"><i>Policjanci z Miami</i></a>, <a href="http://www.filmweb.pl/film/Cz%C5%82owiek+z+blizn%C4%85-1983-4833" target="_blank"><i>Scarface</i></a>, <i><a href="https://www.youtube.com/watch?v=Ejon93PmXAg" target="_blank">GTA: Vice City</a></i> czy w końcu stolica emerytów. Takie były moje skojarzenia z Miami jeszcze na długo przed podróżą. Choć od lat '80 minęło sporo czasu, trzy pierwsze mniej więcej pokryły się z tym co zobaczyliśmy. Ale emeryci..? Nie, to zdecydowanie nie ta część Florydy. Chyba, że policzymy tych wszystkich Kubańczyków z Małej Hawany grających w domino przy akompaniamencie Benny'ego More.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-UQAUIAcbiXI/VOz0vJbDs3I/AAAAAAAAC_g/im1s-pgR3sQ/s1600/09.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B10.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-UQAUIAcbiXI/VOz0vJbDs3I/AAAAAAAAC_g/im1s-pgR3sQ/s1600/09.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B10.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-rjKlNSwNrxE/VOz02eFEpiI/AAAAAAAADBM/m7tOvVST9A8/s1600/09.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B11.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-rjKlNSwNrxE/VOz02eFEpiI/AAAAAAAADBM/m7tOvVST9A8/s1600/09.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B11.jpg" /></a></div>
<br />
Wspominając Człowieka z Blizną skromnie liczę, że każdemu znana jest historia Anthony'ego Montany, który do Miami przybył na przysłowiowej łódce z bananami by w końcu stać się bossem narkotykowego imperium. Miejsca z filmu nie wyglądają już tak samo, ale miło było zobaczyć na żywo kilka z nich.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-_TFedeHf2aM/VOz0yZ7z4yI/AAAAAAAADAQ/L9JOb_beZWE/s1600/10.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B10.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-_TFedeHf2aM/VOz0yZ7z4yI/AAAAAAAADAQ/L9JOb_beZWE/s1600/10.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B10.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-kM7V-qp3zpA/VOz0y-2lpqI/AAAAAAAADAc/RFpCxJfptGI/s1600/10.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B11.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-kM7V-qp3zpA/VOz0y-2lpqI/AAAAAAAADAc/RFpCxJfptGI/s1600/10.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B11.jpg" /></a></div>
<br />
"Łódka z bananami" przypomniała mi jak będąc w Chicago miałem przyjemność poznać Polaka, który w latach '90 do Miami przybył bez wizy na pokładzie (a może raczej pod pokładem..?) jachtu płynącego z nieodległego Nassau na Bahamach. To musiały być czasy i nie lada przygoda.<br />
Nasza przygoda z Miami rozpoczęła się na lotnisku Fort Lauderdale, na które dotarliśmy tanimi liniami Spirit za coś w okolicach 100$ od osoby. Z Ft Lauderdale należało złapać darmowego shuttle busa na kolej Tri-Rail jadącej w kierunku Metrorail Transfer Station i tam przeskoczyć na autobus jadący prosto na South Beach ("L", jeśli mnie pamięć nie myli).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-onxBsqyw7U8/VOz0w_ZFN5I/AAAAAAAAC_8/aflRy_FG89I/s1600/10.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B06.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-onxBsqyw7U8/VOz0w_ZFN5I/AAAAAAAAC_8/aflRy_FG89I/s1600/10.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B06.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-YoQp56hjDs4/VOz0wNZNFkI/AAAAAAAAC_s/BVukELGmoG0/s1600/10.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B01.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-YoQp56hjDs4/VOz0wNZNFkI/AAAAAAAAC_s/BVukELGmoG0/s1600/10.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B01.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-0Pxo93yu2Jo/VOz0v1nVARI/AAAAAAAAC_o/i0a6o9BCjNQ/s1600/09.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B12.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-0Pxo93yu2Jo/VOz0v1nVARI/AAAAAAAAC_o/i0a6o9BCjNQ/s1600/09.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B12.jpg" /></a></div>
<br />
Miami jest wielkie, choć nie widać tego na pierwszy rzut oka. Na dobrą sprawę, lądując na turystycznej South Beach i gubiąc pośród setki klubów i przepięknych hoteli (mających swe święto w coroczny Art Deco Weekend w styczniu) można w ogóle zapomnieć, że poza wyspą jest coś jeszcze.<br />
Jak zwykle warto jest mieć samochód. Jak zwykle my nie mieliśmy, więc wymarzoną wizytę w Kennedy Space Center zmuszony byłem przełożyć na nieokreśloną jeszcze przyszłość. Brak prawka nie przeszkodził mi jednak abyśmy wypożyczyli skutery (na prawko Pauliny) i w ten półlegalny sposób przez kilka dni zwiedzaliśmy miasto.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-p8XE7RqxB9g/VOz02AjKOxI/AAAAAAAADBY/pbC4wZuZ_Wc/s1600/12.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B12.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-p8XE7RqxB9g/VOz02AjKOxI/AAAAAAAADBY/pbC4wZuZ_Wc/s1600/12.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B12.jpg" /></a></div>
<br />
Wspominałem już o Little Havana, znanej głównie jako Calle Ocho. Nie paliliśmy co prawda cygar ale mieliśmy sporo frajdy z napotkania sympatycznego Cesara i jego dziewczyny, którzy poratowali nas zimną Coroną i pysznymi kubańskimi kanapkami, gdy okazało się, że zostało nam tylko kilka centów w portfelu.<br />
Spotkanie z Cesarem, który kojarzył Polskę przez pryzmat pobytu w bazie Marines w Niemczech było kolejnym miłym akcentem podczas naszego pobytu w Stanach a Mała Hawana okazała się być bardzo ładnym sąsiedztwem z dużą ilością sklepów (kilkoma ze starociami) i fajną atmosferą - miejscem zdecydowanie wartym wizyty.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/--HWAS9DEMw0/VOz01TNY6aI/AAAAAAAADA8/LUeZyOVO1OQ/s1600/12.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B10.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/--HWAS9DEMw0/VOz01TNY6aI/AAAAAAAADA8/LUeZyOVO1OQ/s1600/12.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B10.jpg" /></a></div>
<br />
Nie można tego jednak powiedzieć o Little Haiti, które było.. Hmm.. Specyficzne. Odwiedziliśmy jeden z niewielkich sklepików botanica, gdzie sufit i ściany były pokryte nieznanymi nam symbolami a na ulicach z głośników rozbrzmiewał głos należący najwyraźniej do natchnionego księdza, choć nie mówię tego z pełnym przekonaniem, bo przemawiał w dużej mierze po francusku. Ogółem klimat voodoo traktowanego tam bardzo poważnie dawał się mocno we znaki i wierzcie na słowo, że to nie była wyłącznie moja wyobraźnia. Nie ma co ukrywać, jako jedyni biali w okolicy nie czuliśmy się zbyt komfortowo, a że wiele dziwnych rzeczy i zachowań na obrzeżach downtown mogliśmy już zaobserwować, szybko wsiedliśmy na naszego białego rumaka i mimo niezbyt dużej pojemności skokowej zdążyliśmy uciec nim ktoś rzucił na nas jakąś klątwę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-BikB72YW5ck/VOz0zvYENzI/AAAAAAAADAo/nsMss_dHOo0/s1600/12.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B02.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-BikB72YW5ck/VOz0zvYENzI/AAAAAAAADAo/nsMss_dHOo0/s1600/12.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B02.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Pnh_Xt8Doe8/VOz00BvpoTI/AAAAAAAADAs/zkk5wKh5jys/s1600/12.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B03.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Pnh_Xt8Doe8/VOz00BvpoTI/AAAAAAAADAs/zkk5wKh5jys/s1600/12.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B03.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-mPkrrapm30g/VOz0xv6OPrI/AAAAAAAADAI/DXeRUlWBAEo/s1600/10.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B07.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-mPkrrapm30g/VOz0xv6OPrI/AAAAAAAADAI/DXeRUlWBAEo/s1600/10.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B07.jpg" /></a></div>
<br />
Wiele czasu spędziliśmy na objeżdżaniu niewielkich wysepek, z których składa się miasto, choć na kilka z nich, jak choćby te z najdroższymi posiadłościami gwiazd (oraz dawną rezydencją Ala Capone) wstęp jest niestety zamknięty. Prawdopodobnie stąd tak wielka popularność jednej z najbzdurniejszych i wcale nie tanich atrakcji jaką są rejsy po kanałach Miami i oglądanie tychże posiadłości z wody. Ja, prócz wycieczek szlakiem serialowych Policjantów zadowoliłem się jeszcze bardziej kuriozalnym doświadczeniem, mianowicie w Downtown spełniłem śmieszne marzenie przejażdżki Metromoverem - każdy kto grał kiedykolwiek w grę <a href="http://en.wikipedia.org/wiki/Driver_%28video_game%29" target="_blank"><i>Driver</i></a> pamięta z pewnością upierdliwą misję pościgu za nadziemną kolejką w Miami. Sympatyczna atrakcja a w dodatku darmowa, podobnie też jak niespodziewane natknięcie się na kręcony w centrum miasta Ride Along 2 z Ice Cubem czy odbywający się akurat Florida Supercon.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-uBv8p5tmpJg/VOz0zMVg-5I/AAAAAAAADAg/VRzFaY6Oxug/s1600/12.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B01.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-uBv8p5tmpJg/VOz0zMVg-5I/AAAAAAAADAg/VRzFaY6Oxug/s1600/12.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B01.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-uHNrfO-ncjk/VOz0x9BZhVI/AAAAAAAADAM/hfIQoy7jyso/s1600/10.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B09.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-uHNrfO-ncjk/VOz0x9BZhVI/AAAAAAAADAM/hfIQoy7jyso/s1600/10.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B09.jpg" /></a></div>
<br />
Po zmroku miło było nam wpaść na wielkiego drinka do "the Carlyle", którego fasadę pamiętaliśmy z kilku odcinków Miami Vice oraz Klatki dla Ptaków, pospacerować po plaży czekając na pokaz fajerwerków (w trakcie pobytu wypadał akurat 4 lipca) czy w końcu poeksperymentować z nocnymi zdjęciami, które przedstawiłem ostatnim razem. Ocean Drive nocą robiło naprawdę niesamowite wrażenie a Miami ze swym tropikalnym klimatem, przepięknymi wschodami słońca i papugami latającymi na wolności zapamiętam jako jedno z barwniejszych miast jakie miałem przyjemność odwiedzić.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-bcKDm2CT2dM/VOz00tfmPVI/AAAAAAAADA0/0YETqFC3k-U/s1600/12.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B05.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-bcKDm2CT2dM/VOz00tfmPVI/AAAAAAAADA0/0YETqFC3k-U/s1600/12.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B05.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-knYYjxpsSZ4/VOz0wmeRczI/AAAAAAAADAA/kb6amyCkThk/s1600/10.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B03.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-knYYjxpsSZ4/VOz0wmeRczI/AAAAAAAADAA/kb6amyCkThk/s1600/10.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B03.jpg" /></a></div>
<br />
No tak, ale to jeszcze nie koniec. Pomyślałem, że może warto podzielić się jakimiś wskazówkami praktycznymi. A zatem:<br />
- Linie Spirit polecili nam Ania i Mariusz z Chicago - po kilku lotach nie pozostaje nam nic innego jak zrobić to samo. Zapisując się do newslettera można wyrwać loty wewnątrzkrajowe nawet za $20!<br />
- Godny polecenia hotel <i><a href="http://www.tropicshotel.com/" target="_blank">Tropics</a></i> za stosunkowo nieduże pieniądze znajduje się na Collins Ave. rzut beretem od plaży. Sprawdzony na własnej skórze.<br />
- Gdyby nie spora odległość od South Beach, świetny i tani nocleg można znaleźć w <i><a href="http://www.booking.com/hotel/us/new-yorker-boutique.pl.html" target="_blank">New Yorker Boutique Hotel </a></i>(kilka razy "występował" w Miami Vice jako Sunny Days Motel)<br />
- Smacznie i niedrogo można zjeść w kilku nieafiszujących się kubańskich knajpkach na Washington Ave.<br />
- Five Guys również na Washington Ave. nie mają sobie równych jeśli chodzi o burgery, ale gdy liczycie kalorie lub wydawane $, sprawdźcie pyszne i tanie <i><a href="http://www.sushiexpress.com/" target="_blank">Hiro's Sushi</a></i> dwie knajpy obok<br />
- Śniadanie koniecznie u Francuzów w <a href="http://www.lasandwicherie.com/sobe/index.html" target="_blank"><i>La Sandwicherie</i></a> - nie ma takiej mamy, co by robiła lepsze kanapki!<br />
- Lubicie American Apparel? Sklep łatwo zauważyć na Lincoln Rd ale prawdziwa gratka to niewielki outlet na tyłach budynku<br />
- Skutery? Gdziekolwiek byle nie AstroScooters przy rogu Washington i 7 - okradli nas na $150 wymagając depozytu z karty, którego nigdy nie oddali a w banku po naszej reklamacji przedstawili sfałszowany dokument. Tam, gdzie płaciliśmy gotówką wszystko było okej, radzę więc unikać płacenia wszelkich depozytów kartą<br />
- Nigdy nie rozstawajcie się z filtrem słonecznym :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-mshLUFu78eM/VOz004PX0MI/AAAAAAAADA4/2M9Z7_ieqKE/s1600/12.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B06.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-mshLUFu78eM/VOz004PX0MI/AAAAAAAADA4/2M9Z7_ieqKE/s1600/12.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B06.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
Fuji Provia 100F</div>
<br /></div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-48307595015012081192015-01-22T21:54:00.001+01:002015-03-28T13:17:40.544+01:00Vice City I<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-PEjOKUMBbjM/VMFaXrv-TcI/AAAAAAAAC6I/jdprPRtn-EM/s1600/img009x1000b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-PEjOKUMBbjM/VMFaXrv-TcI/AAAAAAAAC6I/jdprPRtn-EM/s1600/img009x1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2XVjsad7EK7c1xvn0qRERKCS-kKCVye8pTFWCbptPmhMMidpqWsrfFJHA2kX59o2P-U3YuAT8CeDLpfBI-qfdRinS1ZFHMyUes5m8tkN1I2o_AXK-QRfpRWuBaDpTxyDLBGjo44vduHFQ/s1600/img008x1000b.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2XVjsad7EK7c1xvn0qRERKCS-kKCVye8pTFWCbptPmhMMidpqWsrfFJHA2kX59o2P-U3YuAT8CeDLpfBI-qfdRinS1ZFHMyUes5m8tkN1I2o_AXK-QRfpRWuBaDpTxyDLBGjo44vduHFQ/s1600/img008x1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-OAvnhIi7g7s/VMFaR9Z3N9I/AAAAAAAAC5g/kjQo14oo5jo/s1600/img001x1000b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-OAvnhIi7g7s/VMFaR9Z3N9I/AAAAAAAAC5g/kjQo14oo5jo/s1600/img001x1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-ztpvjvdgF0Y/VMFaWHYWKLI/AAAAAAAAC58/HYKWFerqtLU/s1600/img007x1000b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-ztpvjvdgF0Y/VMFaWHYWKLI/AAAAAAAAC58/HYKWFerqtLU/s1600/img007x1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-yNkI99OV4n0/VMFaTwhdJcI/AAAAAAAAC5w/I9r8lTM8ebQ/s1600/img006xx1000b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-yNkI99OV4n0/VMFaTwhdJcI/AAAAAAAAC5w/I9r8lTM8ebQ/s1600/img006xx1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq7uJ3pisetN79XpZyiB9_0QuK8Z-2ywWrVW33qMhbt9tNPb-sp2XG9bjXWranHO-GdqVB64K6ZbKCYLYNPfoR4N86ltpMROzOxw9liQA5kh1mTdMCDU2J7zVjeb6w0hc3xQ1CCGNYHeCE/s1600/img011xx1000b.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq7uJ3pisetN79XpZyiB9_0QuK8Z-2ywWrVW33qMhbt9tNPb-sp2XG9bjXWranHO-GdqVB64K6ZbKCYLYNPfoR4N86ltpMROzOxw9liQA5kh1mTdMCDU2J7zVjeb6w0hc3xQ1CCGNYHeCE/s1600/img011xx1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Gdsr6Fso2mY/VMFaSUKCLBI/AAAAAAAAC5k/eWUiH6uFwcw/s1600/img004xx1000b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-Gdsr6Fso2mY/VMFaSUKCLBI/AAAAAAAAC5k/eWUiH6uFwcw/s1600/img004xx1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-dNAeWpn2vcU/VMFaQ2qLG1I/AAAAAAAAC5Y/bQauTb57E8E/s1600/img003xx1000b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-dNAeWpn2vcU/VMFaQ2qLG1I/AAAAAAAAC5Y/bQauTb57E8E/s1600/img003xx1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-BLacsvyq8r8/VMFab6hwLUI/AAAAAAAAC6g/k2AZtNRxhdM/s1600/img012xx1000b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-BLacsvyq8r8/VMFab6hwLUI/AAAAAAAAC6g/k2AZtNRxhdM/s1600/img012xx1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-C3yaEe3gVMg/VMFaZXCmPEI/AAAAAAAAC6Q/aVzRMbTrfQM/s1600/img010x1000b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-C3yaEe3gVMg/VMFaZXCmPEI/AAAAAAAAC6Q/aVzRMbTrfQM/s1600/img010x1000b.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Wiecie jak nocą pachnie powietrze w Miami? Trochę jak Phil Collins ;)</div>
<div style="text-align: center;">
↓↓ <i><a href="https://www.youtube.com/watch?v=-aMCzRj3Syg">Phil Collins - In The Air Tonight</a></i> ↓↓</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="270" src="//www.youtube.com/embed/-aMCzRj3Syg" width="640"></iframe>
<br />
<br />
<div style="text-align: left;">
PS. Wybaczcie, że dzisiaj same zdjęcia. To był mój pierwszy raz z nieprodukowanym już niestety Fuji T64. Tymczasem zostawiam Was z Crockettem i Tubbsem a więcej o Miami będzie następnym razem! </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
</div>
</div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-6939372836744315122015-01-20T22:22:00.002+01:002015-03-28T13:39:55.095+01:00Chicago by Day<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Jako, że ostatnio było "<a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.com/2015/01/chicago-by-night.html" target="_blank"><i>Chicago By Night</i></a>", tym razem nie musiałem długo myśleć nad tytułem posta ;)<br />
Zacznę dziś od tego, że do Stanów przylecieliśmy dzięki znajomym Pauliny, którzy byli na tyle uprzejmi by ugościć nas w swym domu przez wcale nie tak krótki czas. Zanim więc wynajęliśmy sobie własne lokum, mieszkaliśmy w sympatycznym Wheeling i do dziś pamiętam pierwszą "wycieczkę" metrem do miasta, która pochłonęła cały nasz dzienny budżet. Same bilety w jedną stronę kosztowały nas bodajże $14 a podróż trwała niemal godzinę. Gdy tylko opuściliśmy stację wiatr znad jeziora Michigan dokładał wszelkich starań by urwać nam głowy, ale przynajmniej mieliśmy pewność, że byliśmy na miejscu - w sercu "Windy City".
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq0e6x8Lq5CNaGLvMrc5WR8H9NhAGO4tD-FV8vqvYwYJ-dderlcDtoPKYMatnUkXH6KjKrHaboPAyzaQuGdbVTDtEwfBrOnW6EzxAlmBcm7gR0lrytJdaSt33RMH7ZgdAXI4fn3JZ9eqzi/s1600/img004xx1000b.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq0e6x8Lq5CNaGLvMrc5WR8H9NhAGO4tD-FV8vqvYwYJ-dderlcDtoPKYMatnUkXH6KjKrHaboPAyzaQuGdbVTDtEwfBrOnW6EzxAlmBcm7gR0lrytJdaSt33RMH7ZgdAXI4fn3JZ9eqzi/s1600/img004xx1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-NzfWsFe4x0A/VL1kjguANXI/AAAAAAAACz8/ItCczW0y_Fc/s1600/img003x1000b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-NzfWsFe4x0A/VL1kjguANXI/AAAAAAAACz8/ItCczW0y_Fc/s1600/img003x1000b.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Wycieczka z ekonomicznego punktu widzenia była idiotyczna, bo było nam tak zimno, że po zaledwie godzinie zawinęliśmy z powrotem. Niemniej jednak co nieco udało nam się tego dnia zobaczyć a bieg na uciekający pociąg po słynnych schodach Union Station był wspaniałym zakończeniem - zwłaszcza, że kilka dni wcześniej oglądaliśmy "<i><a href="http://www.filmweb.pl/Nietykalni" target="_blank">Nietykalnych</a></i>" De Palmy.
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1_pYpAi-eXx95twSAiHg8VoMWfMFk3-rgCNTEKKzYH2_cvFXVCIemnCQNIaToa7898Mqpx5RQmeOrNYQYJBSE5GMuxJNCGg9SZ6BCre0uafnZCR4ahizVB1S35jXXtc9JftJ6ZoITJ1jH/s1600/17.+Hasselblad+500CM+-+Chicago,+San+Diego+-+Fuji+Provia+100F+02.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1_pYpAi-eXx95twSAiHg8VoMWfMFk3-rgCNTEKKzYH2_cvFXVCIemnCQNIaToa7898Mqpx5RQmeOrNYQYJBSE5GMuxJNCGg9SZ6BCre0uafnZCR4ahizVB1S35jXXtc9JftJ6ZoITJ1jH/s1600/17.+Hasselblad+500CM+-+Chicago,+San+Diego+-+Fuji+Provia+100F+02.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Inj4fp7c1tM/VL1k-aVmhvI/AAAAAAAAC2Q/q7RAqqxJXbE/s1600/17.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B01.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Inj4fp7c1tM/VL1k-aVmhvI/AAAAAAAAC2Q/q7RAqqxJXbE/s1600/17.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2C%2BSan%2BDiego%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B01.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-7qQCFsHOUiY/VL1k2WtKkTI/AAAAAAAAC1o/fBjFdDf5awg/s1600/14.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2C%2BChicago%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B06.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-7qQCFsHOUiY/VL1k2WtKkTI/AAAAAAAAC1o/fBjFdDf5awg/s1600/14.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2C%2BChicago%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B06.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-hA-83JTVVZA/VL1k1FtRp6I/AAAAAAAAC1g/lJEUNQJ_QEM/s1600/14.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2C%2BChicago%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B05.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-hA-83JTVVZA/VL1k1FtRp6I/AAAAAAAAC1g/lJEUNQJ_QEM/s1600/14.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2C%2BChicago%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B05.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Chicago okazało się naprawdę klimatycznym miastem. Jego architektura jest po prostu niesamowita, choć nie chodzi wcale o Franka Lloyda Wrighta lecz chociażby monumentalny, neogotycki <a href="https://www.google.pl/search?q=tribune+tower+chicago&hl=pl&biw=1280&bih=673&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=NHa9VLPqJ4HiUsq8hIAM&sqi=2&ved=0CAcQ_AUoAg" target="_blank"><i>Tribune Tower</i></a> stojący nieopodal modernistycznych wież <i><a href="https://www.google.pl/search?q=marina+city+buildings+chicago&hl=pl&biw=1280&bih=673&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=NHa9VLPqJ4HiUsq8hIAM&sqi=2&ved=0CAcQ_AUoAg" target="_blank">Marina City</a></i>, na przeciwko których ciągnie się z kolei wypełniona neoklasycystycznymi budynkami banków LaSalle Street. Dodajmy do tego takie perły art deco jak budynek <a href="https://www.google.pl/search?q=carbide+and+carbon+building&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=A3a9VIG5PMP5UOaHgKgL&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1280&bih=673" target="_blank"><i>Carbide & Carbon</i></a> lśniący w słońcu niczym szmaragd w koronie i już wiemy dlaczego tysiące naszych rodaków wyjechało właśnie tam! Żartuję rzecz jasna, bo powód dla którego Polacy upodobali sobie akurat to miasto jest mi zupełnie nieznany, tym niemniej zdecydowanie trafili w dziesiątkę.
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-O_0lwS4XkfY/VL1kqDtUpnI/AAAAAAAAC0g/uLaynqLGA2Q/s1600/img009x1000b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-O_0lwS4XkfY/VL1kqDtUpnI/AAAAAAAAC0g/uLaynqLGA2Q/s1600/img009x1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-VFpLmrGr0EI/VL1knLzPrHI/AAAAAAAAC0Q/UCtEu-nYqwg/s1600/img006xx1000b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-VFpLmrGr0EI/VL1knLzPrHI/AAAAAAAAC0Q/UCtEu-nYqwg/s1600/img006xx1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-n3r1APUnxhQ/VL1koET362I/AAAAAAAAC0Y/aw-jP2qwlrg/s1600/img007xx1000b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-n3r1APUnxhQ/VL1koET362I/AAAAAAAAC0Y/aw-jP2qwlrg/s1600/img007xx1000b.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Prócz dobrej architektury, Chicago miało dla nas jedną nieocenioną wartość - wspaniałą infrastrukturę dla rowerzystów. Choć światła i znaki stop zatrzymujące nas na każdej ulicy (ignorowane przez większość rowerzystów) były zdecydowaną przeszkodą dla szybkiej jazdy, to o ścieżkach rowerowych, a w zasadzie całych pasach asfaltu jakie ma Chicago możemy jedynie pomarzyć u nas w Krakowie. Ah, no i piekielnie długa i iście masywna <i><a href="https://www.youtube.com/watch?v=9zr9GQNU5Qk" target="_blank">Masa Krytyczna</a></i> (kto mnie wypatrzy w 3:15?). Zdecydowanie powinno się ją wpisać jako atrakcję turystyczną.<br />
Podobnie jak w większości miast sieć ulic zorientowana jest w kierunkach wschód-zachód i północ-południe - znacząco ułatwia to orientację w terenie, minusem jest jednak schematyczna i nudna jazda "po prostej do celu".
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-uFVnf7vre20/VL1kts3fdEI/AAAAAAAAC04/t9cjK6e994Y/s1600/img001x1000b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-uFVnf7vre20/VL1kts3fdEI/AAAAAAAAC04/t9cjK6e994Y/s1600/img001x1000b.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Jeżdżąc do centrum wykorzystaliśmy chyba wszystkie możliwe i sensowne
drogi przejazdu, z czego najbardziej zapamiętałem trasę przez dzielnicę
Austin (z Wikipedii: "White 4.43%, Black 85,1%"), zaledwie kilka
przecznic na południe od nas, gdzie facet jadący obok w samochodzie
zatrąbił i pokazał dłonią, że byłoby lepiej abyśmy zawrócili. Jako, że
jechałem już raz tą drogą i, choć było zdecydowanie nieswojo to nikt do
mnie nie strzelał, więc tym razem na wycieczkę
krajoznawczą zabrałem ze sobą Paulinę. W końcu nawet Kazik śpiewał "<span class="st">Zabłądziłem
po północy na saucie w Chicago, Miałem serce w przełyku, lecz nic mi się
nie stało". South Side to co prawda nie było, ale wrażenia można
określić jako podobne</span>.<br />
Tak czy inaczej po 2-3 kilometrach
kolorowe murale oznajmiały nam już, że jesteśmy w kolejnej dzielnicy -
tym razem portorykańskiej Paseo Boricua będącej domem dla Insane Spanish
Cobras. Nie słyszeliście o takim gangu? Ja wtedy też nie i całe
szczęście, bo pewnie siedziałbym w domu ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-vHkMNxSYrp8/VL6lYUD4AiI/AAAAAAAAC4I/yJPR2ggB8Bc/s1600/img004x1000b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-vHkMNxSYrp8/VL6lYUD4AiI/AAAAAAAAC4I/yJPR2ggB8Bc/s1600/img004x1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-fFSDJ2CCBZA/VL6lMLYgWSI/AAAAAAAAC3g/4s-KYt9-EaE/s1600/14.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2C%2BChicago%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B03.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-fFSDJ2CCBZA/VL6lMLYgWSI/AAAAAAAAC3g/4s-KYt9-EaE/s1600/14.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2C%2BChicago%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B03.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
W 2012 Chicago zostało okrzyknięte amerykańską stolicą morderstw, choć
chyba trochę na wyrost. Zamordowanych zostało tego roku ponad 500 osób,
czyli znacznie więcej niż w innych miastach ale jak na ponad 2,5 miliona
mieszkańców jest to wciąż bardzo spokojne miejsce w porównaniu do
Oakland czy Detroit.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-KxhaRZMl-H0/VL6lYxUVaZI/AAAAAAAAC4M/W3jExJvVao8/s1600/img002x1000b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-KxhaRZMl-H0/VL6lYxUVaZI/AAAAAAAAC4M/W3jExJvVao8/s1600/img002x1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-sUZfpugUZt4/VL6lWnFFlUI/AAAAAAAAC4A/ssjA5xxpnYs/s1600/img003x1000b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-sUZfpugUZt4/VL6lWnFFlUI/AAAAAAAAC4A/ssjA5xxpnYs/s1600/img003x1000b.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
My zapamiętaliśmy to miejsce jako bardzo fajnie rozplanowane, czyste miasto z
zadbaną zielenią i bliskością natury, na którą składało się zoo w sercu
miasta i niezliczona ilość parków. Nawet w naszej dzielnicy codziennie
można było spotkać wiewiórki i zające, nie mówiąc już o świetlikach,
które ostatni raz miałem przyjemność widzieć całe lata temu podczas
wakacji u babci na wsi.. Chicago otaczają też lasy przepięknie
przebarwiające się jesienią a pod dom podchodzą sarny.. Coś
niesamowitego. Przed wyjazdem sądziłem, że prócz parków narodowych w
USA wszystko będzie sztuczne tak, jak ta ich trawa rozwijana z rolek.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-wBd_PrQAzco/VL6lNvQ3qaI/AAAAAAAAC3o/nM4xuMqi9Cg/s1600/14.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2C%2BChicago%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B07.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-wBd_PrQAzco/VL6lNvQ3qaI/AAAAAAAAC3o/nM4xuMqi9Cg/s1600/14.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2C%2BChicago%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B07.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-XX_ZbPUHLwE/VL6lP7MfcdI/AAAAAAAAC34/sdzQud-lZsU/s1600/14.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2C%2BChicago%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B08.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-XX_ZbPUHLwE/VL6lP7MfcdI/AAAAAAAAC34/sdzQud-lZsU/s1600/14.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2C%2BChicago%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B08.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Jedno z powyższych zdjęć przypomniało mi właśnie jak wiele czasu spędziliśmy w tzw. Thrift Store'ach, z czego naszym ulubionym był ogromny magazyn Salvation Army (<i><a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.com/2013/09/back-to-mumbai.html" target="_blank">z Armią Zbawienia spotkaliśmy się już kiedyś w Indiach</a></i>).<br />
Thrift shopy kryją niekiedy takie skarby, że gdybyśmy tylko mieli kontener, nie byłoby problemu z jego załadowaniem. Dla mnie, jako obcokrajowca, każda wizyta w jednym z ulubionych sklepów Salvation Army (okolica Grand i Halsted) była jak wizyta w muzeum popkultury z ciągle zmieniającą się ekspozycją.<br />
P.K.Dick, mój ulubiony autor, napisał niegdyś jedną książkę, która zdobyła mu uznanie poza światem fantastyki i którą mogę polecić dosłownie każdemu bez narażenia się na śmieszność. Mowa o "<a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Cz%C5%82owiek_z_Wysokiego_Zamku" target="_blank"><i>Człowieku z Wysokiego Zamku</i></a>". Dlaczego o nim wspominam? Otóż powieść przedstawia alternatywną historię po II Wojnie Światowej wygranej przez Niemcy i Japonię. W wizji Dicka niemiecka Lufthansa przewozi pasażerów rakietami z Berlina do Nowego Jorku w zaledwie kilka minut a japońskie konglomeraty zaibatsu rządzą całym zachodnim wybrzeżem Stanów Zjednoczonych. I choć Japończycy nie mają za grosz szacunku dla przegranej nacji, są wśród nich tacy, których wciąż fascynuje amerykańska popkultura i gotowi są wydać krocie by zdobyć pięknie zachowany, "antyczny" zegarek z Myszką Mickey. Z pomocą przychodzą specjalistyczne sklepy gromadzące w swych magazynach wszelkiej maści przedwojenne starocie i, choć nie do końca o tym jest ta powieść, to właśnie tu wkraczamy w klimat, jakiego można doświadczyć w amerykańskich Thrift Shopach.
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-ShTVDjMCmHk/VL6lcImIMNI/AAAAAAAAC4Y/Qwh98H78OBw/s1600/img012xx1000b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-ShTVDjMCmHk/VL6lcImIMNI/AAAAAAAAC4Y/Qwh98H78OBw/s1600/img012xx1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-2gGSPOk1b20/VL6lO_gCvoI/AAAAAAAAC3w/V2bC6QsjA7Q/s1600/14.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2C%2BChicago%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B12.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-2gGSPOk1b20/VL6lO_gCvoI/AAAAAAAAC3w/V2bC6QsjA7Q/s1600/14.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BMiami%2C%2BChicago%2B-%2BFuji%2BProvia%2B100F%2B12.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Kończąc tę krótką wzmiankę o Chicago muszę wyrazić podziw dla osób, które korzystając z portali typu Loter są niekiedy w stanie odbyć podróż lowcostami do Stanów z bagażem podręcznym (sami wracaliśmy Norwegianem ale bez namysłu wykupiliśmy dodatkowe bagaże). Po nadaniu 4 ogromnych paczek przeróżnych pierdół ostatniego dnia naszego pobytu zorientowaliśmy się, że i tak nie jesteśmy w stanie się spakować do jedynego plecaka jaki sobie zostawiliśmy na podróż do Kaliforni. Nie mówię wcale, że tak się kończą zakupy w Salvation Army, ale faktem jest, że wiele rzeczy można nabyć w USA niezwykle tanio i wiele z tych rzeczy z mojego punktu widzenia jest po prostu bezcennych.<br />
Takim drobiazgiem, który wymarzyłem sobie jeszcze na długo przed całą podróżą była stara amerykańska flaga - niezależnie w jakim by była stanie, chciałem tylko by uszyta była z bawełny. I tak, któregoś dnia los się do mnie uśmiechnął i zupełnie przypadkiem znalazłem w jednym ze sklepów z antykami zapakowaną w oryginalny karton pożółkniętą flagę z lat 60-tych. Tania nie była, bo dałem za nią całe 20 dolarów ale przecież to i tak nic w porównaniu z tym, co musieliby zapłacić bohaterowie mojej książki :-)
<br />
<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-NDpMNarD9A0/VL7GezKqL8I/AAAAAAAAC5I/EN4vfKcp-9U/s1600/img001x1000b.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-NDpMNarD9A0/VL7GezKqL8I/AAAAAAAAC5I/EN4vfKcp-9U/s1600/img001x1000b.jpg" /></a>
</div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-83739865956690126842015-01-07T22:16:00.000+01:002015-03-28T13:39:59.612+01:00Chicago by Night<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Po długiej nieobecności jestem z powrotem. Z radością mogę napisać, że nie na długo, ale wystarczająco, by odkurzyć tego bloga i zamieścić parę zdjęć.
<br />
<br />
<br />
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-sA_CfiqYn4U/VK10__FzUCI/AAAAAAAACxs/drT2EN_M-_0/s1600/16.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B08.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-sA_CfiqYn4U/VK10__FzUCI/AAAAAAAACxs/drT2EN_M-_0/s1600/16.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B08.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Chronologicznie na pierwszy rzut musi pójść Chicago. Pierwsze miasto poza Krakowem, w którym rzeczywiście mieszkałem. Pierwsze miejsce, w którym wynajęliśmy z Pauliną mieszkanie. Takie dziwne miasto, które przez pierwszy miesiąc zachwycało, byśmy mogli je później znienawidzić a na samym końcu za nim zatęsknić.
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-h568h5SdpWA/VK2ebM4DXzI/AAAAAAAACzc/qZ-I4WC8J4s/s1600/15.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B04.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-h568h5SdpWA/VK2ebM4DXzI/AAAAAAAACzc/qZ-I4WC8J4s/s1600/15.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B04.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Podczas naszego pobytu w Stanach Zjednoczonych odwiedziliśmy także Miami, San Diego, bajeczne Palm Springs oraz Los Angeles, za którym tęsknię najbardziej. Z Chicago natomiast przywiozłem sobie wspaniałą pamiątkę w postaci Schwinna Le Tour (stoi pod Central Camera na pierwszym zdjęciu) - roweru, który zawsze będzie mi przypominał tę niezliczoną ilość pokonanych kilometrów. Nasz pobyt w Chicago był właśnie takim rowerowym szaleństwem. Mieszkając ok 13 mil (20km) od centrum jeździliśmy w każdej wolnej chwili tak w dzień jak i nocą.
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-rs7n898AHX0/VK2KeUlKkgI/AAAAAAAACyk/DQLjTjSRTaI/s1600/16.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B01.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-rs7n898AHX0/VK2KeUlKkgI/AAAAAAAACyk/DQLjTjSRTaI/s1600/16.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B01.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-kgQGiND3GLo/VK11fRgmIfI/AAAAAAAACx0/NimR4athzOU/s1600/16.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B03.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-kgQGiND3GLo/VK11fRgmIfI/AAAAAAAACx0/NimR4athzOU/s1600/16.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B03.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-awfltd3d3Xw/VK11iHU2qDI/AAAAAAAACyE/TM_Wk1h6tb8/s1600/16.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B04.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-awfltd3d3Xw/VK11iHU2qDI/AAAAAAAACyE/TM_Wk1h6tb8/s1600/16.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B04.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Zakup rowerów był jedną z pierwszych decyzji podjętych tuż po wynajęciu mieszkania. Choć o Stanach krążą tysiące mitów - jeden z nich jest faktem, bez własnego środka transportu ani rusz. Oczywiście chodzi o samochód, ale jako, że nie mieścił się on w naszym budżecie, postawiliśmy na rowery.<br />
Zanim założyliśmy konto w banku (mitem jest, że turysta nie może go otworzyć) by robić zakupy na eBayu, mieliśmy tylko Craiglist.com, gdzie oprócz rowerów można też znaleźć przysłowiowego guza, gdy umówisz się z kimś, kto okaże się seryjnym mordercą lub gwałcicielem. Amerykańskie media lubią o tym wspominać.
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-dmX6UEugw4U/VK2aWlMSBgI/AAAAAAAACy8/_KJVIAQ2zSA/s1600/15.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B02.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-dmX6UEugw4U/VK2aWlMSBgI/AAAAAAAACy8/_KJVIAQ2zSA/s1600/15.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B02.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-p6_2-uUHXoQ/VK2cf-huZ4I/AAAAAAAACzQ/mOXVYS0WShY/s1600/15.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B03.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-p6_2-uUHXoQ/VK2cf-huZ4I/AAAAAAAACzQ/mOXVYS0WShY/s1600/15.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B03.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Przy okazji napiszę więcej o koncie bankowym. Zatytułujmy więc ten akapit "Jak otworzyć konto w banku w USA na wizie turystycznej", tak, gdyby ktoś przypadkiem szukał tego w Google. <br />
Otóż sprawa jest bardzo prosta a scenariusz jak poniżej.<br />
Lecimy na dłuższą podróż (miesiąc wzwyż) do Stanów i mamy ze sobą troszkę gotówki, bo wiadomo, że kraj nie należy do najtańszych a nie każdy ma konto walutowe w swoim rodzimym banku. Czego potrzebujemy to jakiś Basic Checking Account ze zwykłą kartą debetową.<br />
To, czego potrzebuje od nas bank to najczęściej dowód osobisty, numer telefonu i adres zarówno w Polsce jak i miejscowy, który prawdę powiedziawszy niczemu nie służy, gdyż korespondencja może odbywać się mailowo, więc na dobrą sprawę mógłby być wyssany z palca. Jeśli rzecz jasna zostajemy w danym mieście na dłużej lub mieszkamy u kogoś, warto podać taki adres - ułatwi nam to wszelkie płatności kartą przy zakupach przez internet, jeśli takie planujemy. Jeśli chodzi o numer telefonu - ja od razu kupiłem najtańszą kartę w amerykańskim T-Mobile by móc korzystać z sieci w telefonie. Nie wyobrażam sobie już życia bez map Google.<br />
Więc tak to wygląda w banku Chase. Konto założone w 15 minut. Zamknięte ostatniego dnia podróży w 5 minut. Karta wydana od ręki i od ręki wymieniona, gdy po wypadzie do Miami mieliśmy pewne problemy z wypożyczalnią skuterów. Bank oczywiście pyta o Social Security Number, o którym tak się wszyscy rozpisują w sieci, ale wcale go nie wymaga.
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-nEuWRHFyxr0/VK2arzRz37I/AAAAAAAACzE/Giosl4ocu3w/s1600/16.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B06.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-nEuWRHFyxr0/VK2arzRz37I/AAAAAAAACzE/Giosl4ocu3w/s1600/16.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B06.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
I tu legnie kolejny mit, ponieważ w Stanach wszystko jest proste a nie skomplikowane. Bank potrzebuje Twoich pieniędzy a nie numeru ubezpieczenia. Sprzedawca w McDonald's jest od sprzedania kanapki, gdy o nią prosisz a nie namawiania do powiększonych zestawów i dodatkowych frytek. Przeciętny biały (to niestety bardzo istotne..) Amerykanin jest wręcz szczuplejszy od polskiego Kowalskiego a Jerry'ego Springera nikt normalny nie ogląda.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-o0PCmljt2oQ/VK11gHKzXJI/AAAAAAAACx8/6nQRCXBqnCM/s1600/16.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B02.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-o0PCmljt2oQ/VK11gHKzXJI/AAAAAAAACx8/6nQRCXBqnCM/s1600/16.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B02.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-CrALwaJUBkg/VK2aVF-izhI/AAAAAAAACy0/k6L5OSNiwPg/s1600/15.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B01.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-CrALwaJUBkg/VK2aVF-izhI/AAAAAAAACy0/k6L5OSNiwPg/s1600/15.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B01.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Czy jest jeszcze coś o czym powinienem wspomnieć? Z pewnością jest kilka praktycznych wskazówek, wartych zamieszczenia ale prawdę mówiąc miała to być tylko mała "rozgrzewka" po tak długim niebycie ;) No i też niewątpliwie pretekst, by w końcu umieścić te kilka nocnych zdjęć, nad którymi tak się namęczyłem. Ah, przy okazji, podoba Wam się nowa szata graficzna?<br />
<br />
A na koniec info zdjęciowe: przeterminowany Fuji T64, statyw i dużo czekania.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-mvlO2ymVFoA/VK11jq2Qy-I/AAAAAAAACyM/PZUA5lp9XII/s1600/16.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B10.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-mvlO2ymVFoA/VK11jq2Qy-I/AAAAAAAACyM/PZUA5lp9XII/s1600/16.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B10.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-hhJc3OW2Fq0/VK11kiTp11I/AAAAAAAACyU/TyABmPyCZBE/s1600/16.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B09.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-hhJc3OW2Fq0/VK11kiTp11I/AAAAAAAACyU/TyABmPyCZBE/s1600/16.%2BHasselblad%2B500CM%2B-%2BChicago%2B-%2BFuji%2BT64%2B09.jpg" /></a></div>
</div>
</div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-13133711910152782282013-10-29T11:24:00.002+01:002014-12-23T23:36:50.455+01:00Fès IIZgodnie z obietnicą wrzucam ostatnie kwadraty z podróży. Nie ma tego dużo, ale kilka z nich bardzo lubię.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-SDjxnEsSlbI/VJns6PB55AI/AAAAAAAACr0/9e1LGu2HyJc/s1600/img001x.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-SDjxnEsSlbI/VJns6PB55AI/AAAAAAAACr0/9e1LGu2HyJc/s1600/img001x.jpg" /></a></div>
<span style="font-size: x-small;">Fuji Provia 400X</span></div>
<br />
Na początek może jednak te mniej lubiane, czyli z farbiarni skór, gdzie światło padało akurat od drugiej strony. Dostać się tam było niełatwo, mimo, że mieliśmy mini-mapę z zaznaczonym orientacyjnie celem. Najłatwiejszym sposobem jest spytanie pierwszej lepszej osoby o kierunek i dotarcie z nią na miejsce w zamian za niewielką opłatę. My, idąc na własną rękę, dotarliśmy w okolicę farbiarni śledząc japońskie wycieczki zorganizowane ale ostatecznie i tak wylądowaliśmy w punkcie, w którym musieliśmy zapytać kogoś miejscowego o pomoc.<br />
Pierwsze wrażenie to oczywiście przeokropny smród amoniaku - po chwili jednak można się przyzwyczaić i spędzić chwilę na tarasie jednego z pobliskich budynków obserwując pracę garbarzy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-M_vANi8t2v0/VJntFRGJT6I/AAAAAAAACsA/VDVQTWE3VWc/s1600/img010x.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-M_vANi8t2v0/VJntFRGJT6I/AAAAAAAACsA/VDVQTWE3VWc/s1600/img010x.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-xKZ30kTXW5I/VJntFcdYTSI/AAAAAAAACr8/pD3noOKNeOQ/s1600/img009x.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-xKZ30kTXW5I/VJntFcdYTSI/AAAAAAAACr8/pD3noOKNeOQ/s1600/img009x.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fuji Provia 400X</span></div>
<br />
Będąc w Fezie, tuż po przejściu przez główną bramę starego miasta, czyli Bab Bou Jeloud warto zatrzymać się choć na chwilę w jednej z knajpek usytuowanych tuż przy wąskiej ulicy. Kolorowe stoliki upchnięte na wznoszących się stopniach stanowią fajne miejsce do obserwacji potoku ludzi przepływającego nieustannie w górę i w dół zbudowanej na wzgórzu medyny. Po zmroku można odnieść nieodparte wrażenie, że jest się nie w prawdziwym mieście a na planie filmu, gdzie za tekturowymi fasadami budynków kryją się ekipy oświetleniowców i statystów czekających na swą kolej by dołączyć do tłumu. Być może to za sprawą sztucznego, często o różnej temperaturze barwnej światła ten odcinek wydał mi się taki magiczny a może to towarzyszące mi skojarzenie, że niemal żadna scena w Casablance nie wyszła poza teren studia Warner Bros sprawiało, że noc w medynie nabierała swego rodzaju delirycznego klimatu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-tCC-GsgK2Ww/VJntTTePv7I/AAAAAAAACsM/siezDvanXvQ/s1600/img004x.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-tCC-GsgK2Ww/VJntTTePv7I/AAAAAAAACsM/siezDvanXvQ/s1600/img004x.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fuji Provia 400X</span></div>
<br />
Swoją drogą obiecałem wtedy Paulinie, że pokaże jej miniaturowe plany filmowe, na które się kiedyś natknąłem w sieci, więc pokażę je i Wam -<i> <a href="http://www.icollector.com/search.aspx?is=0&p=1&q=don%20tennant%20miniature%20movie%20set" target="_blank">t u t a j</a></i>. Jeden z nich, choć może najmniej dopracowany, dotyczy właśnie wspomnianej Casablanki.
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-c46din3QWxo/VJntdBJhKII/AAAAAAAACsU/6G7DcLv2WD0/s1600/img011x1000b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-c46din3QWxo/VJntdBJhKII/AAAAAAAACsU/6G7DcLv2WD0/s1600/img011x1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-3w0uEP-K75w/VJntdO-O-3I/AAAAAAAACsY/MdDHByAvdnw/s1600/img012xx1000b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-3w0uEP-K75w/VJntdO-O-3I/AAAAAAAACsY/MdDHByAvdnw/s1600/img012xx1000b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fuji Provia 400X</span></div>
<br />
Jak pisałem wcześniej, na Fez nie mieliśmy zbyt wiele czasu, bo zaledwie 1 i 1/2 dnia, więc swoje kroki kierowaliśmy zasadniczo tylko po fascynującej medynie. Jednymi z istotniejszych punktów starego miasta, o których wypadałoby wspomnieć są <i><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Medresa_Bu_Inania_%28Fez%29" target="_blank">medresa Bou Inania</a></i> oraz <i><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Meczet_Al-Karawijjin" target="_blank">meczet Al-Karawijjin</a></i>. Oba wyglądają przepięknie i z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że jeśli coś widnieje na liście UNESCO (a widnieje cała medyna Fezu!), to jest to faktycznie warte wizyty.
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/--mdYa5WIOoM/VJntpxA00vI/AAAAAAAACsk/1PwZkwWJaWM/s1600/img009x1000b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/--mdYa5WIOoM/VJntpxA00vI/AAAAAAAACsk/1PwZkwWJaWM/s1600/img009x1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-lICLKUwet74/VJntp3jDQcI/AAAAAAAACss/4k5KMcHSZu4/s1600/img010xx1000b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-lICLKUwet74/VJntp3jDQcI/AAAAAAAACss/4k5KMcHSZu4/s1600/img010xx1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-pFb8wF3LqTc/VJntp7LBSjI/AAAAAAAACso/jXpEaeUwu6s/s1600/img005x1000b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-pFb8wF3LqTc/VJntp7LBSjI/AAAAAAAACso/jXpEaeUwu6s/s1600/img005x1000b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fuji Provia 400X</span><br />
<br />
<div style="text-align: left;">
Po drugiej i dość krótkiej nocy w Fezie przyszedł niestety czas na powrót do Polski. Kolejny raz opuszczaliśmy nasz tymczasowy dom w zupełnych ciemnościach i, ku uciesze Pauliny, stwierdziłem, że to dobry moment by wreszcie pożegnać się ze starymi mokasynami, które śmigały ze mną od 2011r. i zjechały jakieś 73 000km. O ile nikt się nie pokusił o ich ściągnięcie, wiszą teraz na jednym z przewodów elektrycznych nad ciasną, feską uliczką (bez obaw - z dala od strefy unesco).<br />
Wiszące buty obserwowałem setki razy i zawsze zastanawiało mnie - dlaczego?<br />
Różne teorie słyszałem, od takich, że ktoś po prostu zrobił komuś na złość i ten drugi musiał wracać boso, po takie, że gdzieś nieopodal znajduje się szewc.. Może ktoś z Was wie jak jest naprawdę z tymi butami na kablach i czy bardziej ubarwiają czy może szpecą miejski krajobraz? </div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"></span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-3Jxvx_idLDs/VJnt5mudwlI/AAAAAAAACs8/znIahIA2Xtk/s1600/img011x.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-3Jxvx_idLDs/VJnt5mudwlI/AAAAAAAACs8/znIahIA2Xtk/s1600/img011x.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Qel16MZB1J4/VJnt5s7bbTI/AAAAAAAACtA/Mk1Syb6_fAQ/s1600/img012xx.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Qel16MZB1J4/VJnt5s7bbTI/AAAAAAAACtA/Mk1Syb6_fAQ/s1600/img012xx.jpg" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fuji Provia 400X</span><br />
<br />
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
</div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-72406663918120834392013-10-19T21:30:00.002+02:002014-12-23T23:54:27.402+01:00Fès - la mystérieuse<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-sCB6rmGc18M/VJnwPtLX7MI/AAAAAAAACtQ/yaD1LIMBCwQ/s1600/img003x.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-sCB6rmGc18M/VJnwPtLX7MI/AAAAAAAACtQ/yaD1LIMBCwQ/s1600/img003x.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fuji Provia 400X</span></div>
<br />
To hasło dotyczące Fezu towarzyszyło nam jeszcze w Marakeszu, gdy natrafiliśmy na całkiem niedrogie (30MAD) reprodukcje <i><a href="http://cdn2.bigcommerce.com/server1800/c7f45/products/288/images/814/Fes_La_Mysterieuse__50066.1360027063.1280.1280.jpg" target="_blank">starych plakatów</a></i> reklamujących Maroko, z których ten jeden wrócił z nami do Polski. A czy sam Fez okazał się być rzeczywiście tak tajemniczy jak niegdyś go przedstawiano? <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-7BRqQz3sIIw/VJnwYOR0VJI/AAAAAAAACtY/_I4Zx6v6Z9g/s1600/img002x.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-7BRqQz3sIIw/VJnwYOR0VJI/AAAAAAAACtY/_I4Zx6v6Z9g/s1600/img002x.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-MBOs2dLOrSM/VJnwYGocXTI/AAAAAAAACtc/GfmduOVjceo/s1600/img008x.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-MBOs2dLOrSM/VJnwYGocXTI/AAAAAAAACtc/GfmduOVjceo/s1600/img008x.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fuji Provia 400X</span></div>
<br />
Zanim odpowiem na to pytanie zacznę może najpierw od tego, jak się tam dostaliśmy..<br />
Marakesz opuściliśmy wczesnym rankiem, jeszcze zanim słońce wychyliło się znad pasma Atlasu. Jemaa el-Fna, jak przez ostatnie trzy noce dudnił muzyką i pachniał jedzeniem, tak o 6 rano był kompletnie wyludniony dając się rozpoznać tylko po smrodzie gnijących odpadków i zaledwie kilku otwartych straganach z pomarańczami. Pierwszy raz widzieliśmy w Marakeszu psy, z których kilka wyło rozpaczliwie do błyszczącego jeszcze na niebie księżyca - prawdopodobnie dlatego, że nadchodzący dzień znów należeć miał do kotów, których całe setki grasują po medynie.<br />
Autobus nr 8 podjechał po kilkunastu minutach na przystanek i już wkrótce byliśmy na dworcu, z którego za niecałe 200MAD/os, jeśli mnie pamięć nie myli, mogliśmy ruszyć w stronę Fezu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-yXOKDkm-QJ8/VJnxIPiTlQI/AAAAAAAACtw/FomYZbeorbc/s1600/ynpu8s0n%2Bcopy.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-yXOKDkm-QJ8/VJnxIPiTlQI/AAAAAAAACtw/FomYZbeorbc/s1600/ynpu8s0n%2Bcopy.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Minolta Hi-Matic G - Agfa Precisa CT-100</span></div>
<br />
Trasa z Marakeszu do Fezu wiedzie przez Casablancę, Rabat (z którego uprzednio przyjechaliśmy) i Meknes. Widoki po drodze niesamowite, zakładając, że tak jak mnie fascynuje was Mars lub postnuklearne pustkowia. Przez pierwsze kilka godzin księżycowy krajobraz przecinają tylko nieliczne osady lub małe miasteczka z tworzącymi swoisty "skyline" minaretami. Im dalej na północ i w stronę oceanu, tym więcej pojawia się zieleni i da się odczuć, że gdzieś za horyzontem kryje się cywilizacja. A gdzie był konkretnie Fez? Fez znajdował się osiem bardzo długich godzin od Marakeszu, które pokonywaliśmy w narastającym upale i przy zamkniętych oknach, kolejny raz dziękując indyjskim kolejom za dobry trening te kilka miesięcy wcześniej. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-gmVI2EgtOVw/VJnxWLQmigI/AAAAAAAACt4/sdy9E65JNmE/s1600/img006xx1000b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-gmVI2EgtOVw/VJnxWLQmigI/AAAAAAAACt4/sdy9E65JNmE/s1600/img006xx1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-p02drqY7MvY/VJnxWftTVaI/AAAAAAAACt8/QyfTp-IkABE/s1600/img003x1000b.jpg" ><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-p02drqY7MvY/VJnxWftTVaI/AAAAAAAACt8/QyfTp-IkABE/s1600/img003x1000b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fuji Provia 400X</span></div>
<br />
Na miejsce dotarliśmy chwilę przed 15 i zaraz z okolic dworca złapaliśmy autobus nr 19, który zabrał nas na Place R'cif, skąd mieliśmy rzut beretem do naszego hostelu znanego jako Funky Fes. Sama baza była rewelacyjna - co prawda 2x droższa od tego, co mieliśmy w Marakeszu (170MAD/os) ale pokój był olbrzymi i jak żywcem wzięty ze spaghetti westernu. Wkrótce okazało się także, że wiele domostw w Fezie przypominało bardziej meksykańskie haciendy niż typowe marokańskie "riady", jakie widywaliśmy w Marakeszu i to chyba można uznać za główną różnicę pomiędzy tymi dwoma. Fez to bowiem jedno z głównych miast Maroka, gdzie tak bardzo zaznaczyła się kultura arabsko-andaluzyjska. Nic też dziwnego, że zamiast "<i>Bonjour Madame!</i>" Paulina wciąż słyszała za plecami "<span class="st"><i>Hola Señorita</i></span><i>!</i>". Ekhm..<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggq-XbjOu9I8PZIZr3yieVMrsaeE1ERiA2Q_y8clYp45VngZnlagpbXICO59s5OJaRr6tI1RfOnttQJrNPprEMb1PKAEoF6maUaq_Gk-DEBMoDGB3CUWccbG_ovzDKUzKMTHWUzhQBo4QJ/s1600/img004xx1000b.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggq-XbjOu9I8PZIZr3yieVMrsaeE1ERiA2Q_y8clYp45VngZnlagpbXICO59s5OJaRr6tI1RfOnttQJrNPprEMb1PKAEoF6maUaq_Gk-DEBMoDGB3CUWccbG_ovzDKUzKMTHWUzhQBo4QJ/s1600/img004xx1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-eZ37mQuHfy8/VJnxlvj9RxI/AAAAAAAACuI/qzA-E34fTQU/s1600/img007x.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-eZ37mQuHfy8/VJnxlvj9RxI/AAAAAAAACuI/qzA-E34fTQU/s1600/img007x.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-UXHX7LiF5s8/VJnxl-BPrNI/AAAAAAAACuM/AZv5ETZdIFg/s1600/img005x.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-UXHX7LiF5s8/VJnxl-BPrNI/AAAAAAAACuM/AZv5ETZdIFg/s1600/img005x.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fuji Provia 400X</span></div>
<br />
Jak to więc jest z tym "Fès - la mystérieuse"? Czy faktycznie taki tajemniczy? Ciężko powiedzieć zważając, że spędziliśmy tam zaledwie 1 i 1/2 dnia. Nie ma jednak co ukrywać, że wielką tajemnicą jest medyna Fezu, którą przemierzaliśmy dziesiątki razy w przeróżnych kierunkach. Nogi bolą mnie do dziś a w głowie kręci się na samą myśl, że można wejść w złą uliczkę i nie znaleźć drogi powrotu. Gdyby nie zawieszone znaki do kilku najważniejszych zabytków, przeciętny turysta zgubiłby tam własny cień a nocą to już szkoda gadać. Tajemnicą jest także wszystko to, co w tej medynie jest. Tajemnica kryje się za każdymi drzwiami, które mijasz - może to po prostu zwykłe mieszkanie, może tajemniczy pokoik bez okna, w którym siedzi kilku mężczyzn szepcząc o czymś tak, by inni nie słyszeli a może przepiękny meczet, do którego jako niemuzułmanin nie masz wstępu a, chcąc nie chcąc, zmysły już się rozpaliły na widok kawałka kolorowej mozaiki znikającej za właśnie domykaną bramą. Tak, medyna jest zdecydowanie tajemnicza i choćby dla niej warto odwiedzić Fez.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-B26VleqlHbc/VJnx6BufqBI/AAAAAAAACug/OeaasdmeHCQ/s1600/img006xx.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-B26VleqlHbc/VJnx6BufqBI/AAAAAAAACug/OeaasdmeHCQ/s1600/img006xx.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-jsann0jaFdg/VJnx6Xw9ZlI/AAAAAAAACuo/kboeY-ydgE4/s1600/img007x1000b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-jsann0jaFdg/VJnx6Xw9ZlI/AAAAAAAACuo/kboeY-ydgE4/s1600/img007x1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-LN5ybNU6KSc/VJnx6dZIdrI/AAAAAAAACuk/-qugASZQw9c/s1600/img008x1000b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-LN5ybNU6KSc/VJnx6dZIdrI/AAAAAAAACuk/-qugASZQw9c/s1600/img008x1000b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fuji Provia 400X</span></div>
<br />
I warto też zaglądnąć tutaj następnym razem, bo to jeszcze nie koniec zdjęć a ulubione zostawiłem na sam koniec ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-NNZYoMivmDE/VJnyD8nsxQI/AAAAAAAACu4/hXqM2dM9eXM/s1600/img001x1000b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-NNZYoMivmDE/VJnyD8nsxQI/AAAAAAAACu4/hXqM2dM9eXM/s1600/img001x1000b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-8QjVWz3fJXY/VJnyDyvFQ2I/AAAAAAAACu8/z5a58LRf0Ug/s1600/img002x1000b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-8QjVWz3fJXY/VJnyDyvFQ2I/AAAAAAAACu8/z5a58LRf0Ug/s1600/img002x1000b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fuji Provia 400X</span></div>
</div>
<br /><br />Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-68019669190665136222013-10-19T18:30:00.003+02:002013-10-19T18:33:37.435+02:00M.<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-1vA07_lPKx4/UmKs_7pH1AI/AAAAAAAACPU/hZg1AYxvSk4/s1600/img009x900b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-1vA07_lPKx4/UmKs_7pH1AI/AAAAAAAACPU/hZg1AYxvSk4/s1600/img009x900b.jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-ksN8KHVOeCM/UmKsLggnsdI/AAAAAAAACOo/DWpJxDGXWxo/s1600/img010x900b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-ksN8KHVOeCM/UmKsLggnsdI/AAAAAAAACOo/DWpJxDGXWxo/s1600/img010x900b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kodak Portra 400 / Kodak Ektar 100</span></div>
<br />
Zanim przejdę do Fezu, który był drugim etapem naszej krótkiej podróży po Maroku, zamieszczam jeszcze kilka luźnych kadrów z Marakeszu i...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-TGehrHF92iw/UmKsaC11rYI/AAAAAAAACOw/Iiglm8n0Tww/s1600/imgx001x900b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-TGehrHF92iw/UmKsaC11rYI/AAAAAAAACOw/Iiglm8n0Tww/s1600/imgx001x900b.jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-rPm-_TZsMiE/UmKsaNXhPGI/AAAAAAAACO0/EOXZGYtMcnA/s1600/imgx003x900b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-rPm-_TZsMiE/UmKsaNXhPGI/AAAAAAAACO0/EOXZGYtMcnA/s1600/imgx003x900b.jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-HQqnsfcEsuk/UmKsaakbjiI/AAAAAAAACO4/97na2_CYckE/s1600/imgx002x900b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-HQqnsfcEsuk/UmKsaakbjiI/AAAAAAAACO4/97na2_CYckE/s1600/imgx002x900b.jpg" /></a>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTr4SoSbaMWkROsBvUa5jqbftbNzXYlfAG7CKaPllvzf1yl8o071tFCYSv4N-jPWUHVH9rDmRUx8EE4jtb6Oz_5siPcBZ_y75bsl3O04NTu-tguhX2d8xo6XNhSkv8rgJbr5q4AkQtWoIi/s1600/img007x900b.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTr4SoSbaMWkROsBvUa5jqbftbNzXYlfAG7CKaPllvzf1yl8o071tFCYSv4N-jPWUHVH9rDmRUx8EE4jtb6Oz_5siPcBZ_y75bsl3O04NTu-tguhX2d8xo6XNhSkv8rgJbr5q4AkQtWoIi/s1600/img007x900b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kodak Portra 400</span></div>
<br />
...przedstawiam też krótkie, choć niestety wątpliwej jakości nagranie z placu Jemaa el-Fna i spod stojącego nieopodal meczetu Koutoubia, o którym niedawno wspominałem.<br />
Zaznaczam z góry, że nie mam aspiracji by konkurować z Pharrellem Williamsem (ulubieniec Pauliny:]) ale spodobał mi się efekt, jaki wyszedł ostatnim razem z <a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.com/2011/12/prawie-na-rowniku.html" target="_blank">Kuala Lumpur</a>, więc czemu by nie przywieźć sobie takiej "dźwiękowej pamiątki" i stąd? Gdyby mieć porządny sprzęt (jak John Travolta w <a href="http://youtu.be/3NCfeMAZ4xA?t=9m40s" target="_blank">Blow Out</a>), kolekcjonowanie dźwięków mogłoby być całkiem przyjemnym zajęciem :)<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe src="//player.vimeo.com/video/77248188?title=0&byline=0&portrait=0" width="490" height="276" frameborder="0" webkitallowfullscreen mozallowfullscreen allowfullscreen></iframe>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br />
* * * </div>
</div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-4878025125394001072013-10-16T13:12:00.002+02:002013-10-16T13:14:52.697+02:00Menara Gardens<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-qC5Ik--Nrpo/Ul5ruBLxYWI/AAAAAAAACNY/q_iuB3KpFSM/s1600/img004x900b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-qC5Ik--Nrpo/Ul5ruBLxYWI/AAAAAAAACNY/q_iuB3KpFSM/s1600/img004x900b.jpg" /></a></div>
<br />
Pierwszy dzień w Marakeszu zleciał nam na poznawaniu medyny, buszowaniu po targach i wizycie w <a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.com/2013/10/majorelle-blue.html" target="_blank">Ogrodzie Majorelle</a>, o którym nie napisałem jednak wiele, bo myślę, że lepiej go zobaczyć niż o nim czytać.<br />
Jardin Majorelle leży tuż za murami starego miasta na drodze prowadzącej do nowych dzielnic Marakeszu - z placu Jemaa el-Fna to może 20 minut pieszej wycieczki. Jedyne co odstrasza to cena wstępu - 75 MAD od osoby za wstęp do ogrodu i mieszczącego się wewnątrz muzeum kultury Berberów.<br />
<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-oS2SD-JPPrk/Ul5xY4r1i5I/AAAAAAAACOM/43pU2vwPow8/s1600/img005x900b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-oS2SD-JPPrk/Ul5xY4r1i5I/AAAAAAAACOM/43pU2vwPow8/s1600/img005x900b.jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-F9UCP-tP6EA/Ul5runTmIhI/AAAAAAAACNg/X2NIRBBQOUc/s1600/img001x900b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-F9UCP-tP6EA/Ul5runTmIhI/AAAAAAAACNg/X2NIRBBQOUc/s1600/img001x900b.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-wv2pZhqUvsg/Ul5rj0s6gZI/AAAAAAAACMc/_egJZK9s-04/s1600/img006x900b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-wv2pZhqUvsg/Ul5rj0s6gZI/AAAAAAAACMc/_egJZK9s-04/s1600/img006x900b.jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-YYVjykvUB7I/Ul5rkaoHojI/AAAAAAAACMg/kIVCIFcHoZE/s1600/img007x900b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-YYVjykvUB7I/Ul5rkaoHojI/AAAAAAAACMg/kIVCIFcHoZE/s1600/img007x900b.jpg" /></a>
<br />
<br />
Dzisiaj natomiast wolałbym napisać trochę o Ogrodach Menara, które odwiedzaliśmy nawet kilkukrotnie podczas naszego pobytu.<br />
<br />
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-jBQ_8aReeeg/Ul5romk9AZI/AAAAAAAACM4/JPJay-qOqck/s1600/img010x900b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-jBQ_8aReeeg/Ul5romk9AZI/AAAAAAAACM4/JPJay-qOqck/s1600/img010x900b.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-DiQ7XxgYkTw/Ul5rqwszBNI/AAAAAAAACNI/6Fs3Nn2WWPg/s1600/img011x900b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-DiQ7XxgYkTw/Ul5rqwszBNI/AAAAAAAACNI/6Fs3Nn2WWPg/s1600/img011x900b.jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-1pl0V0L5aS0/Ul5rr72nmBI/AAAAAAAACNQ/rgY-EnY9sSY/s1600/img012x900b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-1pl0V0L5aS0/Ul5rr72nmBI/AAAAAAAACNQ/rgY-EnY9sSY/s1600/img012x900b.jpg" /></a><br />
<br />
Drugiego dnia wybraliśmy się na miejsce jeszcze przed południem, bo jak sądziłem światło będzie po właściwej stronie i XVI-wieczny pawilon ładnie zaprezentuje się na tle gór wyrastających na horyzoncie. Trochę zawiódł jednak mój zmysł orientacji i na miejscu odkryliśmy, że pasmo Atlasu jak i sam budynek znajdują się po południowej, zacienionej jeszcze stronie, co popsuło nieco moje plany zdjęciowe. Z tego też powodu przyszliśmy, a właściwie przyjechaliśmy jeszcze raz pod wieczór, kiedy to na nieszczęście bramy okazały się być zamknięte (wstęp jest wolny ale tylko do 17..) i po raz kolejny nazajutrz :)<br />
<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Cmjffjr_uxU/Ul5xXdmiyiI/AAAAAAAACN4/74pR9yNWZU8/s1600/img004x900b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Cmjffjr_uxU/Ul5xXdmiyiI/AAAAAAAACN4/74pR9yNWZU8/s1600/img004x900b.jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-F9UCP-tP6EA/Ul5runTmIhI/AAAAAAAACNg/X2NIRBBQOUc/s1600/img001x900b.jpg"></a> <a href="http://4.bp.blogspot.com/-Pifdv0GQKXk/Ul5rnVkEOnI/AAAAAAAACMw/hI2ZzUrGYsg/s1600/img008x900b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Pifdv0GQKXk/Ul5rnVkEOnI/AAAAAAAACMw/hI2ZzUrGYsg/s1600/img008x900b.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-2fSWDBmC0iw/Ul5rp3V0PXI/AAAAAAAACNA/87k5AXN19IE/s1600/img009x900b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-2fSWDBmC0iw/Ul5rp3V0PXI/AAAAAAAACNA/87k5AXN19IE/s1600/img009x900b.jpg" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-YYVjykvUB7I/Ul5rkaoHojI/AAAAAAAACMg/kIVCIFcHoZE/s1600/img007x900b.jpg"></a><br />
<br />
Ogrody Menara nie są typowymi ogrodami, jakich można by się spodziewać. Ich funkcja była i nadal jest przede wszystkim praktyczna. Prócz wielkiego zbiornika służącego do nawadniania terenu i zdobionego szmaragdowo-zieloną dachówką pawilonu Ogrody Menara to nic innego jak rozległe gaje oliwkowe, w których od września prowadzone są zbiory owoców.<br />
Nikomu to jednak nie przeszkadza w odwiedzaniu tego urokliwego miejsca - między rzędami drzew całe rodziny rozkładają koce by wspólnie oddać się odpoczynkowi lub spożyć posiłek. Czytałem, że podobnie ludzie spędzają czas w coraz bardziej fascynującym mnie Iranie (Radio Teheran na Trójce jest temu winne..) i z łezką w oku mogę szukać w pamięci momentów, kiedy u nas taki właśnie rodzinny piknik (broń Boże nie grill z kiełbasą i piwem!) był czymś naturalnym. Bardzo miło było nam też obserwować młode marokańskie pary kryjące się gdzieś w cieniu oliwek i, choć może bardzo "niemodnie" oświadczyłem się Paulinie na kocu z jajkiem i pomidorem w ręce, pomyślałem, że to była jednak ta właściwa opcja ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-cPlFZjxoWfU/Ul5xYBLYMqI/AAAAAAAACOE/FVY9XqSSHC8/s1600/img006x900b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-cPlFZjxoWfU/Ul5xYBLYMqI/AAAAAAAACOE/FVY9XqSSHC8/s1600/img006x900b.jpg" /></a></div>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-wv2pZhqUvsg/Ul5rj0s6gZI/AAAAAAAACMc/_egJZK9s-04/s1600/img006x900b.jpg"></a> <a href="http://4.bp.blogspot.com/-kri-htFVNu0/Ul5tmcGPnoI/AAAAAAAACNs/bJMT8J-vucM/s1600/img003x900b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-kri-htFVNu0/Ul5tmcGPnoI/AAAAAAAACNs/bJMT8J-vucM/s1600/img003x900b.jpg" /></a><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Menara Gardens - Fuji Pro 160NS / Kodak Ektar 100 / Kodak Portra 400</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-13348445705894375932013-10-14T00:02:00.001+02:002013-10-14T10:37:07.925+02:00Majorelle Blue<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Gb4ccRe7epQ/UlqhJN9N6XI/AAAAAAAACLI/L0VU1RACALg/s1600/imgx003x900b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Gb4ccRe7epQ/UlqhJN9N6XI/AAAAAAAACLI/L0VU1RACALg/s1600/imgx003x900b.jpg" /></a></div>
<br />
Jardin Majorelle - miejsce wyjątkowo piękne a w akcji być może ostatnia rolka Fuji Astii 100F jaką świat widział, bo slajd już dawno wycofany i równie dawno przeterminowany. Zamiast słów szczypta melancholii od Milesa, bo chyba nikt inny nie "czuje" niebieskiego tak jak on.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://youtu.be/9VCa7OViGGY?t=19m14s" target="_blank">- Kind of Blue -</a></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-gVjKKXDzwjM/UlqhQkeBM6I/AAAAAAAACL0/UZ-Cy1EBSQU/s1600/imgx010x900b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-gVjKKXDzwjM/UlqhQkeBM6I/AAAAAAAACL0/UZ-Cy1EBSQU/s1600/imgx010x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-QLYUlJ3ZGzU/UlqhRRELoTI/AAAAAAAACMA/69Zf2pMQa1Y/s1600/imgx009x900b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-QLYUlJ3ZGzU/UlqhRRELoTI/AAAAAAAACMA/69Zf2pMQa1Y/s1600/imgx009x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-IQPMqpBvir0/UlqhJy84UgI/AAAAAAAACLM/Q-SQUI6pHgw/s1600/imgx004x900b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-IQPMqpBvir0/UlqhJy84UgI/AAAAAAAACLM/Q-SQUI6pHgw/s1600/imgx004x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/--pFGRH8dSYk/UlqhLGH-HHI/AAAAAAAACLU/gl455Puv0Kc/s1600/imgx005x900b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/--pFGRH8dSYk/UlqhLGH-HHI/AAAAAAAACLU/gl455Puv0Kc/s1600/imgx005x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-_xa3xoMWh0o/UlqhOHCecrI/AAAAAAAACLs/O6vrrYYqdmA/s1600/imgx008x900b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-_xa3xoMWh0o/UlqhOHCecrI/AAAAAAAACLs/O6vrrYYqdmA/s1600/imgx008x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-X7_ROAqKIu8/UlqhMT2C_5I/AAAAAAAACLg/8JynshsLlTM/s1600/imgx006x900b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-X7_ROAqKIu8/UlqhMT2C_5I/AAAAAAAACLg/8JynshsLlTM/s1600/imgx006x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmtlWei_Ll6QkHnLyTMol1B3UGETfepynk1SJuQ6c_THJbZsckJSS-DWbwQfy7f2QXFQgZ11-Qq1na3W-BVQfTjupGFGRQnj5mSJVNRGHy8S8K3BJ91HWb3IRszukoiR6lCS4bb0STgbIp/s1600/imgx011x900b.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmtlWei_Ll6QkHnLyTMol1B3UGETfepynk1SJuQ6c_THJbZsckJSS-DWbwQfy7f2QXFQgZ11-Qq1na3W-BVQfTjupGFGRQnj5mSJVNRGHy8S8K3BJ91HWb3IRszukoiR6lCS4bb0STgbIp/s1600/imgx011x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Z9fiLClSOKs/UlqhSqmFyFI/AAAAAAAACMM/oW_qyNtlUYQ/s1600/imgx012xx900b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Z9fiLClSOKs/UlqhSqmFyFI/AAAAAAAACMM/oW_qyNtlUYQ/s1600/imgx012xx900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Ew3zDlUXK4Q/UlqhMjQitKI/AAAAAAAACLk/4nrVAJgNAas/s1600/imgx007x900b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Ew3zDlUXK4Q/UlqhMjQitKI/AAAAAAAACLk/4nrVAJgNAas/s1600/imgx007x900b.jpg" /></a></div>
<span style="font-size: x-small;">Expired Fuji Astia 100F</span><br />
<br />
<br />
Chyba nikogo nie dziwi, że Yves Saint Laurent pragnął by po śmierci jego prochy rozsypano właśnie tu.</div>
<br /></div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-4462465872414821892013-10-13T14:24:00.001+02:002013-10-13T14:26:36.275+02:00M for Marrakech<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Przed wyjazdem do Maroka po raz kolejny zaopatrzyłem się w sporą ilość filmów i mniej więcej <a href="http://3.bp.blogspot.com/-zccPAfvSBy8/Ulp92rAjKrI/AAAAAAAACIg/Ui1O9z47hbI/s1600/_IGP9141x1000.jpg%22" target="_blank">* tak *</a> wyglądał mój podróżniczy ekwipunek :) W ostatniej chwili zaszła drobna zmiana i z torby wyleciał Fed zastąpiony przez świeżo kupioną Minoltę dla Pauliny i, całkiem fajnie, bo być może zachęci mnie to do napisania kilku technicznych notek w przyszłości.<br />
Tak czy inaczej ten zaledwie 5-dniowy pobyt na marokańskiej ziemi pozwolił mi wyprodukować aż 9 rolek filmu (108 zdjęć), czyli naprawdę dużo jak na mnie i pierwszy raz mam problem by to jakoś ładnie posegregować.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-WnA_jRcHqcg/UlnGcckYVUI/AAAAAAAACA4/MJSMXLQr6pE/s1600/img001x900b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-WnA_jRcHqcg/UlnGcckYVUI/AAAAAAAACA4/MJSMXLQr6pE/s1600/img001x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-E_XB-XBcuoE/UlnGdGB7UgI/AAAAAAAACBA/pUqyo0cUF_Y/s1600/img003x900b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-E_XB-XBcuoE/UlnGdGB7UgI/AAAAAAAACBA/pUqyo0cUF_Y/s1600/img003x900b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Expired Fuji Provia 400X</span></div>
<br />
Długo zastanawiałem się także nad tytułem posta - w końcu ma być o Marakeszu, więc dobrze byłoby jakoś nawiązać do Hitcha, którego "Człowiek, który wiedział za dużo" rozgrywał się częściowo właśnie tam.<br />
Na koniec tego przydługiego wstępu pozostaje mi jeszcze podziękowanie autorowi bloga <a href="http://czworoboki.blogspot.com/" target="_blank">[czworoboki]</a>, bo kilka wskazówek dotyczących Maroka, które zamierzam przytoczyć uzyskałem uprzednio właśnie tam :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-7pgbDnLdBQo/UlnNT6uZTYI/AAAAAAAACDU/_3030GJXuKU/s1600/imgx009x1300b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-7pgbDnLdBQo/UlnNT6uZTYI/AAAAAAAACDU/_3030GJXuKU/s1600/imgx009x1300b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kodak Portra 400</span></div>
<br />
Zacznijmy może od tego jak się tam dostać?<br />
Najlepiej tanio! A żeby było tanio, warto pogrzebać po stronie
Ryanaira i Wizzaira i skombinować sobie dogodne połączenia tak, jak
udało się to nam.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-VX2O-0uLPss/UlnPnyEDyiI/AAAAAAAACEo/K7dkjFLXbeI/s1600/img008x900b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-VX2O-0uLPss/UlnPnyEDyiI/AAAAAAAACEo/K7dkjFLXbeI/s1600/img008x900b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Expired Fuji Provia 400X</span></div>
<br />
Ostatnimi czasy w sieci krąży mnóstwo przykładów tanich lotów na trasie Polska-Maroko startujących już od 200zł (!) w dwie
strony. My kupiliśmy bilety za dokładnie 375zł od osoby, więc też nie
najgorzej i na prawdę miło było się pakować w drogę na nieodwiedzony
jeszcze kontynent za tak niewielką kasę. Aż szkoda, że urlopu jest tak
mało i, że na trasach azjatyckich takich cen nie ma..<br />
Możemy zatem
lecieć z Warszawy do Brukseli i stamtąd na któreś z marokańskich
lotnisk, ale podobne kierunki można też upolować z Paryża-Beauvais czy
włoskiego Bergamo.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-gOSeJEaijCg/UlnNhRSVngI/AAAAAAAACDk/MtXcSDomjS0/s1600/img010x900b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-gOSeJEaijCg/UlnNhRSVngI/AAAAAAAACDk/MtXcSDomjS0/s1600/img010x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-b9N9Z2SJh9c/UlnNhjz3hBI/AAAAAAAACDg/ve4PX0bfllI/s1600/img011x900b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-b9N9Z2SJh9c/UlnNhjz3hBI/AAAAAAAACDg/ve4PX0bfllI/s1600/img011x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-_jL3l054P1Y/UlnNhaTeOCI/AAAAAAAACDc/egLc7Cj4JX0/s1600/img012x900b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-_jL3l054P1Y/UlnNhaTeOCI/AAAAAAAACDc/egLc7Cj4JX0/s1600/img012x900b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Expired Fuji Provia 400X</span></div>
<br />
Lotnisko i co dalej?<br />
Trafiliśmy
do Rabatu tuż przed zachodem słońca i w planie mieliśmy dostać się do Marakeszu jeszcze tego samego dnia. Tutaj wskazówka dla wysiadających na lotnisku Rabat-Sale:<br />
Po wyjściu z lotniska
zamiast łapać taksówkę za nie-wiadomo-ile warto ruszyć przed siebie (i
trochę na prawo) by dotrzeć do głównej, bardzo ruchliwej ulicy i podążać
nią przez chwilę w kierunku zachodnim (czyli znów w prawo) aż po
drugiej stronie ujrzymy supermarket Atacadao. Dosłownie za supermarketem
złapaliśmy miejscowego busa (linie nr 1 i 2) i za 4 MAD/os dojechaliśmy
do centrum miasta, gdzie sympatyczny kierowca wskazał nam drogę na dworzec. Chwilę
potem siedzieliśmy już wygodnie w czystym i zadbanym pociągu pędząc na
spotkanie Marakeszu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-fprHDmsblQM/UlqEs70FfEI/AAAAAAAACI4/0pUB5gag-OI/s1600/img001x900b.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-fprHDmsblQM/UlqEs70FfEI/AAAAAAAACI4/0pUB5gag-OI/s1600/img001x900b.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-0ftNRoP1URM/UlqEr3KDzyI/AAAAAAAACIw/ErMfEflhJvQ/s1600/img002x900b.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-0ftNRoP1URM/UlqEr3KDzyI/AAAAAAAACIw/ErMfEflhJvQ/s1600/img002x900b.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-LR2FQ4qEyWk/UlqEsGlAYBI/AAAAAAAACI0/cgqT3cQtzfM/s1600/img003x900.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-LR2FQ4qEyWk/UlqEsGlAYBI/AAAAAAAACI0/cgqT3cQtzfM/s1600/img003x900.jpg" /></a>
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kodak Ektar 100</span></div>
</div>
<br />
Gdzie spać?<br />
Najlepiej w okolicy placu Jemaa el-Fna. To właśnie tu <a href="http://www.youtube.com/watch?v=BAtWkLRMUEo&feature=youtu.be&t=1m37s" target="_blank">James Stewart</a> dowiedział się za dużo.<br />
Jak pomyśle, że miałem jakieś dziwne obiekcje dotyczące Marakeszu i przeświadczenie, że przecież i tak żaden targ na świecie nie może być głośniejszy ani barwniejszy od chińskich, to aż mi wstyd. Jemaa el-Fna to prawdziwy, całonocny szał-pał, który rzeczywiście zasługuje na swoją renomę. Rano być może nie ma czego na nim szukać, ale wieczorem zaczyna się prawdziwa zabawa. Bawić się można na trzy sposoby - uciekając przed <a href="http://www.flickr.com/photos/fabrizia/6600289051/" target="_blank">małpami w pampersach</a> i babami robiącymi tatuaże z henny, próbując któregoś z setek specjałów na jednym z setki straganów czy biorąc udział w loterii pt. "Gdzie mi wsypią więcej cukru do soku". Soki bowiem są pyszne (choć nie aż tak pyszne jak w Brazylii), niemniej jednak Marokańczycy do wszystkiego sypią cukier w zatrważających ilościach i warto uprzedzać, że aż tak dużo słodyczy nam nie trzeba.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-oHHALgogwC0/UlqFYzeA4SI/AAAAAAAACJM/Bi21uXMJg4c/s1600/img008x900b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-oHHALgogwC0/UlqFYzeA4SI/AAAAAAAACJM/Bi21uXMJg4c/s1600/img008x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-jxxsvwDdQBk/UlqFZE9peuI/AAAAAAAACJQ/yv-LwTo-JB0/s1600/img009x900b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-jxxsvwDdQBk/UlqFZE9peuI/AAAAAAAACJQ/yv-LwTo-JB0/s1600/img009x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-5MXDeIjG5nQ/UlqFYuEbaSI/AAAAAAAACJI/xy00imYxmI8/s1600/img011x900b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-5MXDeIjG5nQ/UlqFYuEbaSI/AAAAAAAACJI/xy00imYxmI8/s1600/img011x900b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kodak Ektar 100</span></div>
<br />
A wracając do kwestii noclegu - my nocowaliśmy w skromnym hotelu Riad Espagne zabukowanym przez Hostelworld i było całkiem sympatycznie. Pokój mały ale czysty, w podwórzu a raczej ogrodzie, z których słyną marokańskie riady rósł olbrzymi bananowiec a do placu mieliśmy 2 minuty. Cena - 35 PLN za osobę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-oNRJ7Ie2ndE/UlqFnw4M0gI/AAAAAAAACJk/o10yi06NQ9Y/s1600/img010x900b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-oNRJ7Ie2ndE/UlqFnw4M0gI/AAAAAAAACJk/o10yi06NQ9Y/s1600/img010x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Xj-y_j3co7Y/UlqFnaEkSUI/AAAAAAAACJg/WxOfYDFtXQo/s1600/img011x900b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-Xj-y_j3co7Y/UlqFnaEkSUI/AAAAAAAACJg/WxOfYDFtXQo/s1600/img011x900b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kodak Portra 400</span></div>
<br />
<div style="text-align: left;">
Co jeść?</div>
Tajine z mięsem - 30-40MAD<br />
Zupa harira - 3MAD<br />
Ślimaki - 5MAD <br />
Sharma - 20MAD<br />
Kuskus z kurczakiem i warzywami - 40MAD<br />
Woda 1,5l - 6-10MAD<br />
Herbata (krzak mięty+200g cukru) - 5MAD<br />
Sok pomarańczowy - 4MAD<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-POulD1rgelE/UlnOX3lzluI/AAAAAAAACEA/cJtBgFsBDzg/s1600/imgx011xx900b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-POulD1rgelE/UlnOX3lzluI/AAAAAAAACEA/cJtBgFsBDzg/s1600/imgx011xx900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-kgp0LPZJhh4/Ulnc0TbvAEI/AAAAAAAACF8/nTccBCZEzHA/s1600/img008x900b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-kgp0LPZJhh4/Ulnc0TbvAEI/AAAAAAAACF8/nTccBCZEzHA/s1600/img008x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSthul0exhQYJlE79objou7lEv0gNYBXwfuKT-pBPZfyzsPVp5MMu1uTjwFn-GjyI5RvetPldrKtXp8QeRoa702uRuW-BWlP1HC5CjWZnxNCpBokWv6kRgJ5R67QVKxU6X_55c3g53hIl3/s1600/imgx013x900b.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSthul0exhQYJlE79objou7lEv0gNYBXwfuKT-pBPZfyzsPVp5MMu1uTjwFn-GjyI5RvetPldrKtXp8QeRoa702uRuW-BWlP1HC5CjWZnxNCpBokWv6kRgJ5R67QVKxU6X_55c3g53hIl3/s1600/imgx013x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-98kw1CuRrSc/UlnZ7c8EKII/AAAAAAAACFw/McJwJHf1hi4/s1600/imgx010x900b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-98kw1CuRrSc/UlnZ7c8EKII/AAAAAAAACFw/McJwJHf1hi4/s1600/imgx010x900b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kodak Portra 400</span></div>
<br />
Generalnie ceny w knajpkach są porównywalne do tych Polsce i chyba ani razu nie zeszliśmy z rachunkiem poniżej 70-80MAD za obiad dla dwóch osób. O wszystkie ceny warto pytać wcześniej by uniknąć nieporozumień, płacić w miarę wyliczone kwoty i sprawdzać ile zostaje nam wydane.<br />
Wiele osób przestrzega przed różnej maści oszustwami (nie tylko przy
płaceniu rachunków) i ku przestrodze mógłbym się pod tym podpisać, ale z
drugiej strony to właśnie te informacje niepotrzebnie sprawiały, że
Maroko kojarzyło mi się z Indiami. W rzeczywistości skala oszustw jest
marginalna w porównaniu z Indiami i pobyt tam był dla nas jak wizyta w
ogrodzie zen. Troszkę inaczej rysuje się Fez, ale to innym razem :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-E3bAIucSeS4/UlqI3xnjtYI/AAAAAAAACKY/LR7rUKhFgRk/s1600/imgx004x900b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-E3bAIucSeS4/UlqI3xnjtYI/AAAAAAAACKY/LR7rUKhFgRk/s1600/imgx004x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-TY73BbJJuZs/UlqI4KYkXmI/AAAAAAAACKc/Zju9fUV584I/s1600/imgx005x900b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-TY73BbJJuZs/UlqI4KYkXmI/AAAAAAAACKc/Zju9fUV584I/s1600/imgx005x900b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kodak Portra 400</span></div>
<br />
Jak się poruszać?<br />
Przykładowo, taksówka za trasę z dworca kolejowego na plac Jemaa el-Fna kosztowała nas 20MAD po stargowaniu z 30MAD. Czy to mało czy dużo, ciężko ocenić. Było tuż przed północą i była to jedyna opcja - w każdym kolejnym przypadku i miejscu poruszaliśmy się już autobusami miejskimi lub pieszo.<br />
Autobusy jeżdżą szybko, jest ich dużo i całkiem łatwo się w nich połapać. Główne przystanki w starej części miasta mieszczą się tuż pod meczetem Koutoubia (Kutubijja), którego 77-metrowy minaret ciężko przeoczyć. Na dworzec Gare de Marrakech jeździ linia nr 8 a do ogrodów Menara można podjechać linią nr 11. Zaprawionym w chodzeniu zawsze jednak będę polecał własne nogi ;)
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-T4BweXO1Td0/UlndbfKEjZI/AAAAAAAACGE/m9OTw4CLQeo/s1600/img003x900b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-T4BweXO1Td0/UlndbfKEjZI/AAAAAAAACGE/m9OTw4CLQeo/s1600/img003x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-dyboq145u0M/UlndbrHFNsI/AAAAAAAACGI/LcLQttrGjRc/s1600/img004x900b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-dyboq145u0M/UlndbrHFNsI/AAAAAAAACGI/LcLQttrGjRc/s1600/img004x900b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-x3aEJMKLh08/UlndbX4KjdI/AAAAAAAACGM/jDT1-N11Tag/s1600/img005x900b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-x3aEJMKLh08/UlndbX4KjdI/AAAAAAAACGM/jDT1-N11Tag/s1600/img005x900b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kodak Portra 400</span></div>
<br />
Co zobaczyć?<br />
Błądząc po medynie znaleźliśmy zupełnie przypadkowo farbiarnie skór, ale zrezygnowaliśmy z wejścia, wiedząc, że najlepsze są w Fez (z wejściem wiąże się zawsze pewna opłata).<br />
Można dać się zgubić wśród labiryntu wąskich uliczek, zapuścić się w część żydowską i spróbować szczęścia w samodzielnym szukaniu synagogi lub odwiedzić pałac Bahia, do którego ciągną tłumy wycieczek zorganizowanych.<br />
Zakupoholicy mogą spędzić długie godziny na targowaniu się o olejki arganowe, ceramiczne tajine czy ażurowe lampiony.. Ze swojej strony mogę zdecydowanie polecić wizytę w Ogrodzie Majorelle i Ogrodach Menara, dla których przygotuję osobne posty oraz zachód słońca obserwowany spoza murów miasta - tyle w zupełności wystarczy by zachwycić się tym pięknym zakątkiem północnej Afryki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-iYdJdEUYREg/UlndcJgkPoI/AAAAAAAACGY/RA7QAh-jAp4/s1600/img007xx900b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-iYdJdEUYREg/UlndcJgkPoI/AAAAAAAACGY/RA7QAh-jAp4/s1600/img007xx900b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kodak Portra 400</span></div>
<br /></div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-47860768601638304932013-10-08T22:40:00.003+02:002013-10-09T13:17:55.500+02:00Bruxelles '58<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Fdvg_zUK2Yw/UlRpRfXbO6I/AAAAAAAAB_Q/Zk0wycSa2GM/s1600/imgx004x900b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Fdvg_zUK2Yw/UlRpRfXbO6I/AAAAAAAAB_Q/Zk0wycSa2GM/s1600/imgx004x900b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
Kilka miesięcy temu udało mi się w bardzo okazyjnych cenach kupić bilety z Polski do Maroka z przesiadką w Belgii. Jak to zwykle bywa, podczas zakupu biletów jestem pełen euforii - w końcu to nowa podróż, nowe miejsca, nowe przygody.. Kilka tygodni później ekscytacja ustępuje zmęczeniu, bo przecież to także kolejne przedsięwzięcie logistyczne, kolejne poszukiwanie noclegów, szukanie pożywienia na miejscu (jak mawia Cejrowski niczym na sawannie cale życie musimy na coś polować..) i ogólne użeranie się z nie zawsze przyjemnym, miejscowym folklorem. Dostałem nawet kilka głosów przywołujących mnie do porządku, że za dużo narzekam na coś z czego normalnie człowiek powinien się cieszyć. A mnie jedyne co przerażało, to drobny fakt, że zarówno w przewodnikach jak i relacjach w sieci Maroko przedstawiane było jak takie małe, północno-afrykańskie Indie. Maroko, które, swoją drogą, okazało się być fantastycznym kierunkiem, nie będzie jednak bohaterem dzisiejszego posta, bo zamierzam zacząć trochę od tyłu. Będzie krótko o Brukseli, w której mieliśmy kilka wolnych godzin zanim wróciliśmy do Polski.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/--0YKYZuGKnQ/UlRqm35xIMI/AAAAAAAAB_g/jzaKzFt2leQ/s1600/imgx005x900b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/--0YKYZuGKnQ/UlRqm35xIMI/AAAAAAAAB_g/jzaKzFt2leQ/s1600/imgx005x900b.jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-GXTPKBUD_IA/UlRqnuu1eYI/AAAAAAAAB_o/YOK6sv83Urw/s1600/imgx007x900b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-GXTPKBUD_IA/UlRqnuu1eYI/AAAAAAAAB_o/YOK6sv83Urw/s1600/imgx007x900b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fuji Pro 160 NS</span></div>
<br />
"Kilka godzin", czyli dokładnie 6 dzieliło nas po wyjściu z samolotu od tego, który miał nas zabrać do Warszawy. Jako, że lecieliśmy tanimi liniami (Ryanair & WizzAir), od naszego czasu w Brukseli musieliśmy odjąć dwie godziny na przejazdy z i na lotnisko Charleroi (<a href="http://www.brussels-city-shuttle.com/?locale=en#/" target="_blank">28 EUR/os</a>), powiedzmy godzinkę, żeby zdążyć zanim zamkną odprawę i jeszcze godzinę rezerwy na oczekiwanie na shuttle busa lub jakieś drobne zakupy.. Ostatecznie zostały nam więc dwie godziny na "zwiedzanie" Brukseli i wydało nam się to wystarczającą ilością czasu by zobaczyć Atomium.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-A77ZR38gmU4/UlRrZ9edQWI/AAAAAAAAB_8/I2RninWVyuM/s1600/imgx010x900b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-A77ZR38gmU4/UlRrZ9edQWI/AAAAAAAAB_8/I2RninWVyuM/s1600/imgx010x900b.jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Tfp_JEztgmE/UlRrYGUyp1I/AAAAAAAAB_w/thQjju3xiZ4/s1600/imgx011x900b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-Tfp_JEztgmE/UlRrYGUyp1I/AAAAAAAAB_w/thQjju3xiZ4/s1600/imgx011x900b.jpg" /></a>
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
Zasadniczo by móc pisać o Brukseli powinno się zobaczyć chociaż starówkę, zjeść belgijską czekoladkę i popić ją belgijskim piwem. Piwo zdążyliśmy wypić na lotnisku, czekoladki wzięliśmy na wynos a starówka.. No cóż, może następnym razem.<br />
Atomium było zdecydowanie ważniejsze - w końcu to symbol pierwszych powojennych targów światowych, które miały miejsce w Brukseli w 1958 roku. O tym, że trochę mnie to fascynuje pisałem kiedyś <a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.com/search?q=expo" target="_blank">t u t a j</a>.<br />
<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-trUaL5TowQc/UlRsNrJCwrI/AAAAAAAACAQ/nBIpif7VLtc/s1600/imgx004xx900b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-trUaL5TowQc/UlRsNrJCwrI/AAAAAAAACAQ/nBIpif7VLtc/s1600/imgx004xx900b.jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/--2W-BUV-Ses/UlRrZS21wPI/AAAAAAAAB_4/CJI4XvPEWk4/s1600/imgx012x900b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/--2W-BUV-Ses/UlRrZS21wPI/AAAAAAAAB_4/CJI4XvPEWk4/s1600/imgx012x900b.jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-uWCKhd3Ihq4/UlRsMjtVDZI/AAAAAAAACAI/jGgqoviScDM/s1600/imgx003x900b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-uWCKhd3Ihq4/UlRsMjtVDZI/AAAAAAAACAI/jGgqoviScDM/s1600/imgx003x900b.jpg" /></a>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fuji Superia X-Tra 400</span></div>
<br />
Tak więc po dojechaniu na Gare du Midi lotniskowym busem, przeszliśmy przez perony dworca i złapaliśmy metro (linia nr 6) w kierunku stacji Heysel. Wszystko obadane już wcześniej, bo margines błędu a raczej czasu był naprawdę niewielki. Wstęp do <a href="http://atomium.be/" target="_blank">Atomium</a> kosztuje 11 EUR ale w związku z tym, że jedna z kul bywa często nieczynna, tak też tym razem wstęp kosztował 9 EUR.<br />
Czy warto? Nam się zdecydowanie podobało i, mimo, że nigdy nie doświadczymy tego jaki był (oraz jakim chciał być) świat ponad pół wieku temu, mamy skromną nadzieję, że tak, jak w przypadku chińskiego Expo, tak i te <a href="http://www.expomuseum.com/2015/" target="_blank">następne wystawy</a> dane nam będzie zobaczyć :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-lvVXX7AmVUs/UlRswVkznCI/AAAAAAAACAk/ALO7soJWibs/s1600/imgx002x900b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-lvVXX7AmVUs/UlRswVkznCI/AAAAAAAACAk/ALO7soJWibs/s1600/imgx002x900b.jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-EKT2IXtefyU/UlRswPDpRcI/AAAAAAAACAc/4iq7E9GDBAI/s1600/imgx006x900b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-EKT2IXtefyU/UlRswPDpRcI/AAAAAAAACAc/4iq7E9GDBAI/s1600/imgx006x900b.jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-PWPUeN5D7Cg/UlRsvr0mdyI/AAAAAAAACAY/3O2XwPlZmI0/s1600/imgx005x900b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-PWPUeN5D7Cg/UlRsvr0mdyI/AAAAAAAACAY/3O2XwPlZmI0/s1600/imgx005x900b.jpg" /></a>
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fuji Superia X-Tra 400</span></div>
<br /></div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-88212168226383688022013-09-23T00:23:00.000+02:002013-10-06T10:54:42.383+02:00Back to Mumbai<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Po dwudziestu trzech dniach drogi ponownie znaleźliśmy się na lotnisku w Mumbaiu. Tym razem nie była to jednak żadna przesiadka a niecałe trzy dni pobytu tuż przed powrotem do Polski.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-feNhS5YF-9g/Ujr2AiqQoII/AAAAAAAAB5c/ZtMlc29d6BM/s1600/img001x600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-feNhS5YF-9g/Ujr2AiqQoII/AAAAAAAAB5c/ZtMlc29d6BM/s1600/img001x600b.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-MD4esvrA5IM/UjsBQvWxPPI/AAAAAAAAB6c/FL-7uGc0ybI/s1600/img002x600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-MD4esvrA5IM/UjsBQvWxPPI/AAAAAAAAB6c/FL-7uGc0ybI/s1600/img002x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Victoria Terminus i boiska do krykieta w Bombaju - Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
W jednym z <a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.com/2013/07/fear-and-loathing-in-new-delhi.html" target="_blank">pierwszych postów</a> wspominałem jak niekiedy ciężko było ustrzec się przed kantami, które stosują indyjscy naciągacze. Mumbai był ostatnim z miejsc, gdzie próbowano nas wykiwać i na szczęście tylko na tej próbie się skończyło. <br />
Jedynym bodajże środkiem transportu między miastem a lotniskiem są taksówki a większość z nich to tzw. "pre-paid taxi". Z takiej taksówki korzystaliśmy w Delhi - w specjalnym okienku na lotnisku określamy dyspozytorowi miejsce docelowe, płacimy z góry i z biletem czekamy aż podjedzie po nas właściwy pojazd.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-9_B72wagkXw/UjtKimjld8I/AAAAAAAAB7Y/GKM_MtIOlx4/s1600/img003x600b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-9_B72wagkXw/UjtKimjld8I/AAAAAAAAB7Y/GKM_MtIOlx4/s1600/img003x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Royal Enfield - Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
W Mumbaiu, który pozwolę sobie nazywać staromodnie Bombajem, pre-paid taxi do Colaby - niegdyś jednej z kilku wysp, obecnie wysuniętej najbardziej na południe dzielnicy miasta, były dość drogie, więc postanowiliśmy złapać taksówkę na własną rękę. Opędzając się od pracowników lotniska i lotniskowych taksówkarzy, którzy gestem obrazującym podrzynanie gardła sugerowali, że jak nie weźmiemy pre-paida, to źle na tym wyjdziemy trafiliśmy w końcu na gościa, który zgodził się zabrać nas za kwotę sporo niższą niż pozostali. Szybko zorientowaliśmy się, że facet wcale nie był taksówkarzem a jedynie pośrednikiem, tym niemniej ustalona kwota 350 rupii miała obejmować zarówno jego "usługę" jak i cały przejazd. Gdzie tkwił więc haczyk?<br />
Gdy jadąc już w kierunku Colaby Paulina podała gościowi banknot 500INR ten w ułamku sekundy odwrócił się z banknotem o nominale 100INR w dłoni twierdząc, że dała mu za mało. Trik prawie się udał, bo Paulina zabrała setkę i ponownie wyciągnęła 500 rupii z portfela, ale uzbrojony w czujność czekałem jedynie aż coś takiego się wydarzy.<br />
Paulinie się zaraz oberwało, że nie patrzy czym płaci a gość po tym jak zaczęliśmy na niego oboje napier*alać i straszyć policją dał kasę z tej pierwszej 500-tki kierowcy i wybiegł na ulicę. Taksówkarz muzułmanin, który na szybie miał wypisane kilka mądrych przykazań z Koranu też był w tym nieco poszkodowany, bo gdy jego także zwyzywaliśmy od kłamców i oszustów zatrzymał samochód w połowie drogi i chcąc nam oddać pieniądze nalegał byśmy tylko opuścili pojazd i zostawili go w spokoju.<br />
Ostatecznie każde z nas wyszło na plus, bo zarówno my dojechaliśmy na miejsce taniej niż pre-paidem, taksówkarz coś tam sobie zarobił a kanciarz, mimo, że z 500 rupii oddał nam 100, to 50 rupii mu jednak w kieszeni zostało. Akurat w sam raz, żeby podjechać z powrotem na lotnisko i próbować szczęścia na kolejnych spragnionych emocji podróżnych..<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-L1qE7ADnBPk/Ujr2O_dabhI/AAAAAAAAB5k/vMPZPp-R0dA/s1600/img006x600b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-L1qE7ADnBPk/Ujr2O_dabhI/AAAAAAAAB5k/vMPZPp-R0dA/s1600/img006x600b.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-zQTeWT0tsFQ/Ujr2Uoni_0I/AAAAAAAAB5w/ne3dHK1mZ8I/s1600/img008x600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-zQTeWT0tsFQ/Ujr2Uoni_0I/AAAAAAAAB5w/ne3dHK1mZ8I/s1600/img008x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Taj Mahal Palace i Red Shield House - Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
Bombaj to centrum finansowe Indii, serce Bollywood i, bez wątpienia, najdroższe miasto w kraju. Sąsiadujące dzielnice Fort i Colaba, gdzie zarezerwowaliśmy hotel pełne są sklepów zagranicznych marek od Zary po Dior, symbolizujących zachodni styl życia mieszkańców, raczej nieobecny w pozostałych miastach. Dla nas niekoniecznie było to zaletą, bo najtańszy hotel, jaki mogłem zarezerwować przez sieć kosztował aż 30 USD za dobę (łazienka wspólna na korytarzu..). Gdy ma się jednak trochę czasu i energii na szukanie noclegu na miejscu można znaleźć coś tańszego - choćby w <a href="http://web.salvationarmy.org/ind/www_ind.nsf/vw-sublinks/80256E520050A2E280256CA60072F625?openDocument" target="_blank">Red Shield House</a> prowadzonym przez Armię Zbawienia tuż za plecami słynnego Taj Mahal Palace.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-zU6zPLztyiY/Ujr6PFiIIRI/AAAAAAAAB58/FK37KecI0wQ/s1600/img012x600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-zU6zPLztyiY/Ujr6PFiIIRI/AAAAAAAAB58/FK37KecI0wQ/s1600/img012x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Watson's Hotel - Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
Choć zawsze fascynowała mnie ilość budynków Art Deco jakie widziałem w Szanghaju, to właśnie w Indiach szybko odkryłem, że to Bombaj posiada chyba największą na świecie "kolekcję" hoteli, biurowców i banków budowanych w tym stylu. Spacerując tak sobie ulicami z głową zadartą do góry trafiliśmy w końcu na prawdziwą perełkę, choć wybudowaną znacznie wcześniej.<br />
Watson's Hotel z połowy XIX wieku okazał się być jednym z najstarszych budynków o żeliwnej konstrukcji w kraju. Prefabrykowane elementy wytworzono w Anglii i po przetransportowaniu do Indii złożono w całość. Obecnie budynek jest w opłakanym stanie, lecz po tym jak zainteresował się nim <a href="http://www.taschen.com/pages/en/catalogue/architecture/all/00223/facts.renzo_piano.htm" target="_blank">Renzo Piano</a> podczas jednej ze swych wizyt w Indiach, utworzono fundację, która ma na celu odrestaurowanie hotelu z żelaza. Choć spędziliśmy w środku kilka minut jeżdżąc windą i podziwiając niesamowite atrium z setkami staromodnych szyldów różnorakich biur, które otwierano w hotelu po śmierci jego pierwszego właściciela, Watson's Hotel był dla nas niestety jednym z tych dziwnych miejsc, w których ktoś nieustannie nas obserwował nie pozwalając w spokoju zrobić zdjęcia.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-dbMEEGNiFh0/UjtBj9o7yoI/AAAAAAAAB6s/7vHrzzk5n9Q/s1600/img005x600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-dbMEEGNiFh0/UjtBj9o7yoI/AAAAAAAAB6s/7vHrzzk5n9Q/s1600/img005x600b.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-0u77wBpTNmo/UjtBpYWECVI/AAAAAAAAB60/cg3SUF4fVm4/s1600/img008x600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-0u77wBpTNmo/UjtBpYWECVI/AAAAAAAAB60/cg3SUF4fVm4/s1600/img008x600b.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-sZiskYq6_go/UjtBq82J5qI/AAAAAAAAB68/_XT7YGIB000/s1600/img007x600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-sZiskYq6_go/UjtBq82J5qI/AAAAAAAAB68/_XT7YGIB000/s1600/img007x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">W drodze na Elephanta Island - Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
Drugiego dnia wybraliśmy się na rejs promem w kierunku Wyspy Elephanta. To jedna z kilku atrakcji Bombaju, które podobno warto odwiedzić. Mając to doświadczenie za sobą wiemy jednak, że nie do końca warto, chyba, że faktycznie nie mamy co robić z pieniędzmi i uwielbiamy dzikie tłumy walczące o miejsce na promie oraz później podczas zwiedzania jaskiń. Oczywiście w drodze na miejsce też nie wolno kierować obiektywu w stronę okrętów marynarki stacjonujących przy brzegu czy dziwnych wysepek, będących prawdopodobnie bazami wojskowymi.. Na pokładzie z pewnością znajdzie się kilka "życzliwych" osób, które o tym przypomną.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-MoAtwQwzGUY/UjtCbgYq8KI/AAAAAAAAB7I/QIymbMiLgac/s1600/img006x600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-MoAtwQwzGUY/UjtCbgYq8KI/AAAAAAAAB7I/QIymbMiLgac/s1600/img006x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Prawie jak <a href="http://en.wikipedia.org/wiki/Hashima_Island" target="_blank">Gunkanjima</a>.. - Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
Promy na Elephanta wypływają spod Gateway of India i tam też stojąc w nienajkrótszej kolejce dokonujemy zakupu biletów za 150INR/os. Po dotarciu na miejsce można się skusić na krótki przejazd kolejką wąskotorową, ale to dobre chyba tylko dla dzieciaków.. Tak więc idąc pieszo dochodzimy do punktu poboru opłaty klimatycznej w wysokości 5INR a idąc jeszcze dalej i pod górę trafiamy w końcu pod właściwe bramki, gdzie trzeba zapłacić 200INR za wstęp do jaskiń (no chyba, że jesteśmy Hindusami - wtedy standardowo płacimy tylko ułamek tej kwoty..). Łącznie więc trip kosztuje 355INR od osoby i warto o tym wiedzieć wcześniej, bo po stronie Bombaju takich informacji nie ma a jest natomiast wielu naciągaczy, którzy wymyślają ceny z kosmosu by sprzedać bilety drożej lub w ogóle odwieść nas od tej wycieczki oferując oczywiście inną - własną.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-rVfeNHmIWmU/Uj9sQDXm3mI/AAAAAAAAB88/DdNKFWBszTU/s1600/img009x600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-rVfeNHmIWmU/Uj9sQDXm3mI/AAAAAAAAB88/DdNKFWBszTU/s1600/img009x600b.jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-j0mnH6e3g-A/Uj9sQzsEsII/AAAAAAAAB9E/HBjyjAscwqc/s1600/img010x600b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-j0mnH6e3g-A/Uj9sQzsEsII/AAAAAAAAB9E/HBjyjAscwqc/s1600/img010x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Elephanta Island - Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
Same jaskinie i rzeźby w skałach rzeczywiście robią wrażenie, ale hałas jaki towarzyszy odwiedzającym, ciągłe błyski lamp aparatów i wszechobecne śmieci pozostawiane przez piknikujące wokoło rodziny skutecznie odstraszają od tego typu miejsc. Strażnicy nie kwapią się też aby ścigać osoby, które w niektórych pomieszczeniach świątyni pochodzącej z V wieku załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne, za to długo trzeba im było tłumaczyć, że mój aparat robi zdjęcia a nie filmy, których nagrywanie jest zabronione. Zresztą co tu dużo mówić..<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-k_YWKQ5WmA0/Uj9rOfgvsaI/AAAAAAAAB8o/UU_Aax0ZEwE/s1600/img003xbw600.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-k_YWKQ5WmA0/Uj9rOfgvsaI/AAAAAAAAB8o/UU_Aax0ZEwE/s1600/img003xbw600.jpg" /></a>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Sm8Rt7vZSDM/Uj9sxm77oCI/AAAAAAAAB9U/avX22BSYyr4/s1600/img004xbw600.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-Sm8Rt7vZSDM/Uj9sxm77oCI/AAAAAAAAB9U/avX22BSYyr4/s1600/img004xbw600.jpg" /></a>
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-tbAWvhGPaOI/Uj9rQBuQ_cI/AAAAAAAAB8w/aH-hLePT4X4/s1600/img005xbw600.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-tbAWvhGPaOI/Uj9rQBuQ_cI/AAAAAAAAB8w/aH-hLePT4X4/s1600/img005xbw600.jpg" /></a></div>
<br />
Ah, zdjęcia robiłem na Provii 400X popchniętej do 1600 ale na ciemności w jaskiniach nic by nie pomogło, więc uratować je mogłem tylko przez konwersję do czerni i bieli. Low key jak się patrzy ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-0BvKv970ZDs/Uj9sxpFd-II/AAAAAAAAB9Q/Qu8onUihQdE/s1600/img001xbw600.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-0BvKv970ZDs/Uj9sxpFd-II/AAAAAAAAB9Q/Qu8onUihQdE/s1600/img001xbw600.jpg" /></a>
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Sh2MBEfDvlE/Uj9sxvE-XEI/AAAAAAAAB9M/zQ4DhtqHDTE/s1600/img006xbw600.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Sh2MBEfDvlE/Uj9sxvE-XEI/AAAAAAAAB9M/zQ4DhtqHDTE/s1600/img006xbw600.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Elephanta Caves - Fuji Provia 400X (@1600)</span></div>
<br />
Tak miło mi się pisało o gorącym <a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.com/2013/08/go-goa-go.html" target="_blank">Goa</a>, słonecznej Kerali a nawet lodowatym <a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.com/2013/07/darjeeling-limited.html" target="_blank">Darjeeling</a>, gdzie dla odmiany para leciała mi z ust gdy kładłem się z gorączką spać.. Te miejsca z pewnością zapamiętam jako warte odwiedzin i z czystym sumieniem mogę je polecać. Do Bombaju czy Delhi nie wróciłbym jednak ponownie - choć może i mają swój klimat, nie jest to jednak Szanghaj, Hong Kong czy Singapur, które wciągają Cię w swój wir i nie chcą wypuścić.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-GTfOVZuUN_A/Uj6p27f2ZjI/AAAAAAAAB78/DfZBY6LZbg8/s1600/img011x600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-GTfOVZuUN_A/Uj6p27f2ZjI/AAAAAAAAB78/DfZBY6LZbg8/s1600/img011x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Prince of Wales Museum - Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
W miejscach, które do tej pory odwiedziliśmy istnieje pewna równowaga pomiędzy hałasem a ciszą, szaleństwem a rozsądkiem czy tą magiczną nutą tajemniczości przeciwstawionej jawnemu ekshibicjonizmowi mieszkańców w sferze ich życia codziennego. W Indiach, ogólnie rzecz biorąc, tej równowagi nie ma i to właśnie sprawia, że mam tak mieszane uczucia odnośnie tego kraju wątpiąc wręcz czy podróż do Indii można nazwać podróżą "do Azji". Czy to jednak źle? Mam nadzieję, że dzięki temu uda mi się wyciągnąć dużo bogatsze wnioski..<br />
Prócz całej gamy różnych doświadczeń z tej podróży miałem szansę wynieść przecież bardzo istotną lekcję - pojąłem co jest nam w życiu zbędne a co nieodzowne, jak daleko możemy przesunąć granice własnego komfortu i przede wszystkim jak bardzo możemy na sobie polegać. Może brzmi to jakbym był piątym uczestnikiem wyprawy na Broad Peak, ale prawda jest taka, że przez większość czasu rzeczywiście traktowaliśmy nasz Miesiąc Miodowy jak szkołę przetrwania. Zaczynam się teraz nawet zastanawiać czy pod płaszczykiem tej intensywności nie dostrzegliśmy właśnie duchowej podróży, którą gdzieś tam skrycie chcieliśmy przecież przeżyć? Koniec końców, daliśmy się przecież Indiom odrobinę zmienić :)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-tKZcCpQFYA0/Uj6n-8u86eI/AAAAAAAAB7o/QAwaJnsaMwA/s1600/img009x600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-tKZcCpQFYA0/Uj6n-8u86eI/AAAAAAAAB7o/QAwaJnsaMwA/s1600/img009x600b.jpg" /></a>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-7Rxd-DEpI-Y/Uj9gBwvd8dI/AAAAAAAAB8Y/74WYhNtYuUE/s1600/img004x600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-7Rxd-DEpI-Y/Uj9gBwvd8dI/AAAAAAAAB8Y/74WYhNtYuUE/s1600/img004x600b.jpg" /></a>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiOFrbxqdbTofsVjptl56u_XY6LdUoBqc0LlKjDcKg3CEOyGpng63kFquTG3sHpBpAaEu6GAaeBpnVsJ7eFx8LWrcYvYnkgX-_vaO8E-BbVWUzRMJLdXL9F2TpBUUSAuBvDPvAUGW6tQ3C/s1600/img010x600b.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiOFrbxqdbTofsVjptl56u_XY6LdUoBqc0LlKjDcKg3CEOyGpng63kFquTG3sHpBpAaEu6GAaeBpnVsJ7eFx8LWrcYvYnkgX-_vaO8E-BbVWUzRMJLdXL9F2TpBUUSAuBvDPvAUGW6tQ3C/s1600/img010x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Gateway of India - Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
To już koniec mojej krótkiej opowieści. Dość długo zajęło mi podsumowanie każdego z etapów naszej drogi, ale mam nadzieję, że jakieś informacje udało mi się jednak przekazać.<br />
<br />
Na zakończenie zamieszczam jeszcze krótkie nagranie, które pochodzi z hinduistycznej świątyni Sri Mahamariamman w <a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.com/2011/12/prawie-na-rowniku.html" target="_blank">Kuala Lumpur</a>. Dokładnie dwa lata temu zarejestrowałem je na mojej obciachowej Nokii i chyba najwyższy czas aby puścić je w eter. Kto wie kiedy nadarzy się kolejna okazja by poruszyć indyjskie tematy.. :)<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<iframe src="//player.vimeo.com/video/75219428?title=0&byline=0&portrait=0" width="490" height="276" frameborder="0" webkitallowfullscreen mozallowfullscreen allowfullscreen></iframe>
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
* * *</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-91576208408422829952013-08-29T22:16:00.000+02:002013-10-06T10:54:36.637+02:00Go, Goa, Go!<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Po kilku dniach w Kochi przyszedł czas na opuszczenie Kerali i podjęcie dalszej drogi - tym razem na północ. Czekając na autobus mający zabrać nas na lotnisko zaczepił nas pewien starszy, sympatyczny Pan i, jak się wkrótce okazało, od tego momentu podróżowaliśmy już razem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-npPP98jZ14w/UgbDFCHDjNI/AAAAAAAAB0s/WU8qIjCwIMo/s1600/img002x600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-npPP98jZ14w/UgbDFCHDjNI/AAAAAAAAB0s/WU8qIjCwIMo/s1600/img002x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Colva Beach - Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
W ciągu 3 godzin tanimi liniami SpiceJet dolecieliśmy z Kochi do Dabolim zabierając jeszcze kilku dodatkowych pasażerów podczas krótkiego międzylądowania w Bangalore.<br />
Nasi znajomi, Dorota i Andrzej, byli na Goa rok wcześniej, więc bez zbędnego kombinowania stwierdziliśmy, że wybierzemy się w sprawdzone przez nich miejsce, czyli na Colva Beach leżące ok. 30km od lotniska. Mając to szczęście, że poznaliśmy jeszcze w Kochi starszego jegomościa, który podróżując "w ciemno" stwierdził, że zabierze się z nami udało nam się nieźle zbić cenę taksówki i za 350 INR (17 PLN /3os) dotarliśmy na miejsce.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-G6YMp-EaWgo/UgbDFVvXdRI/AAAAAAAAB0w/pLt-LGEaZAA/s1600/img003xxx600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-G6YMp-EaWgo/UgbDFVvXdRI/AAAAAAAAB0w/pLt-LGEaZAA/s1600/img003xxx600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Bp46eYTKy5o/UgbDFZbGjsI/AAAAAAAAB1M/KBtL_-SUcAU/s1600/img004x600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Bp46eYTKy5o/UgbDFZbGjsI/AAAAAAAAB1M/KBtL_-SUcAU/s1600/img004x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-KUdMrTs4ilM/UgbDGTZQWdI/AAAAAAAAB1E/9B-WGpqB3Lo/s1600/img007xx600b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-KUdMrTs4ilM/UgbDGTZQWdI/AAAAAAAAB1E/9B-WGpqB3Lo/s1600/img007xx600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Colva Beach - Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
Colva Beach z uwagi na weekend okazała się być masakrycznie zatłoczona a my zupełnie zdezorientowani w którym kierunku ruszyć. Thomas Duddy, 80-letni Amerykanin, który od tego momentu stał się naszym pełnoprawnym kompanem podróży z uwagi na swój wiek i problemy ze wzrokiem chodził z prędkością żółwia stawiając nas tym samym w dość kłopotliwej sytuacji, kiedy to nie byliśmy pewni czy marnować własne siły na powolne błądzenie z nim po miasteczku czy zostawić go samego na środku ulicy i w pierwszej kolejności zadbać o swój interes - a przy 50-stopniowym upale nic nie wydaje się być ważniejsze niż zrzucenie plecaków i spokój ducha, że mamy dach nad głową. <br />
<br />
Po kilku wizytach w okolicznych pensjonatach, gdzie cenniki skopiowano chyba z tych na Barbados (1200 INR/noc) to jednak Thomasowi udało się zorganizować nam nocleg za co byliśmy niezmiernie wdzięczni. Napotkany przez niego chłopak wskazał nam drogę do swojego skromnego guesthouse'u i już po chwili mieliśmy bazę na najbliższe pięć nocy.<br />
Golden Rose Cottages prowadzone przez sympatycznego Constancio Crasto (0989 055 6868) i jego brata wyglądającego jak indyjski Akon nie spełni co prawda nawet 1-gwiazdkowych wymogów fanów wycieczek all-inclusive ale w cenie mieliśmy wentylator, który omal nie urwał mi palca oraz kilka pająków i prawdziwą pielgrzymkę mrówek, które zbierając zapasy przed nadchodzącym monsunem któregoś dnia dobrały się do paczki orzechów w moim plecaku. Lubię spartańskie warunki, bo dają nam rzeczywisty pogląd na to, co jest nam do życia faktycznie niezbędne. Drugą rzeczą, którą lubię to, jak wiadomo, niskie ceny - 350 INR za noc, czyli łącznie 1750 INR za cały pobyt (85 PLN), kiedy w burżujskich bungalowach chcieli prawie tyle samo za jedną (!) dobę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-ZkQqryCa_aU/UgbDHGJrojI/AAAAAAAAB1c/OMyfG9B2ERM/s1600/img010x600b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-ZkQqryCa_aU/UgbDHGJrojI/AAAAAAAAB1c/OMyfG9B2ERM/s1600/img010x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Golden Rose, Colva - Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
O ile akurat nie leżeliśmy na plaży a Thomas nie wyruszał na piesze
wędrówki do okolicznych wiosek, sporo czasu spędzaliśmy na wspólnych
pogawędkach. Podczas tegorocznej podróży naprawdę dużo się
przemieszczaliśmy w związku z czym spotkaliśmy kilka osób, których
historie w mniejszym lub większym stopniu mieliśmy okazję poznać.
Przypadek z poczciwym Thomasem był jednak z goła inny, bo rzadko się
zdarza by taka para podróżnych socjopatów jak my trzymała się z kimś
tak długo.<br />
<br />
Thomas posiada w Indiach status stałego
rezydenta i, z krótkimi przerwami, jest już w tym kraju od ok. ośmiu lat.
Jako emerytowany profesor literatury rozpoczął swoją przygodę z Indiami, gdy w '94 odwiedzał
swojego brata mieszkającego i pracującego w Nepalu.<br />
Choć sam
często wspominał o nonsensach indyjskiej biurokracji, korupcji w policji
(której swoją drogą też mieliśmy okazję posmakować..) i zwykłym
chamstwie mieszkańców, to kieruje nim chyba jakaś wewnętrzna miłość do
Indii. Podobną, często nieodwzajemnioną miłość zaobserwowaliśmy u wielu innych podróżnych. Nam się ona nie udzieliła, ale rozumiemy to w stu procentach, bo takie właśnie uczucie żywimy w stosunku do Chin.<br />
Tak czy inaczej, powodem, dla którego Thomas wybrał się w podróż po Goa jest, jak mówił, próba odnalezienia miejsca, w którym będzie mógł osiąść już na stałe, gdy tylko sprzeda swój apartament na Manhattanie. Miałem ochotę spytać ile by chciał za ten apartament, ale gdy dodał poetycko, że tu chce czekać na "koniec swych dni" poczułem dziwne ukłucie w sercu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-HrDeykKMhs0/UgbDOpCDWKI/AAAAAAAAB2Y/VoBjRyZDTzw/s1600/img005x600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-HrDeykKMhs0/UgbDOpCDWKI/AAAAAAAAB2Y/VoBjRyZDTzw/s1600/img005x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Prof. Thomas Duddy - Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
Dopóki do pokoju obok nie wprowadził się pewien starszy Grek z Grecji, byliśmy jedynymi obcokrajowcami w promieniu kilku, jak nie kilkunastu kilometrów. Nie licząc tylko Rosjan z Rosji, dla których okoliczne bary mają nawet szyldy i menu zapisane cyrylicą.<br />
Pomijając ten tłoczny od lokalnych mieszkańców weekend można by rzec, że byliśmy na turystycznym pustkowiu, jakim Goa staje się tuż przed monsunem. Okoliczne knajpy wyprzedają resztki mrożonych ryb po czym zamykają biznes na cztery spusty, tzw. "beach shack'ów" na plaży już dawno nie ma a piasek, prócz krabów, przemierzają jedynie gromady bezpańskich psów.<br />
Te ostatnie to prawdziwa zmora goańskich plaż a wieczorami, gdy następują przerwy w dostawie prądu i robi się naprawdę ciemno wygłodniałe psy mogą być nawet niebezpieczne. Razu pewnego mieliśmy poważne wątpliwości czy Thomas, który cierpi na poważne problemy ze wzrokiem dotrze na noc do domu. Na szczęście ktoś wypatrzył go błąkającego się po plaży i eskortował do domu. Uniknął tym samym uszczerbku na zdrowiu przy ewentualnym bliskim spotkaniu z palmą czy jakimś żywym stworzeniem, ale za to zdołał nabić sobie porządnego krwiaka na czole wychodząc z łazienki. Mam słabe nerwy, więc widząc go bladego i ledwo trzymającego się na nogach w dodatku z krwią na czole, myślałem, że to już koniec naszej wspólnej podróży i jeden z pasażerów zaraz opuści statek. Cała sytuacja z Thomasem w tym wyludnionym guesthousie z pełnymi piasku i krat w oknach pokojami za bardzo kojarzyła mi się z <a href="http://www.youtube.com/watch?v=9CpuwSprFTA" target="_blank">Zawodem: Reporter</a>. Co mu zresztą później powiedziałem, nie pamiętając niestety tego najbardziej błyskotliwego angielskiego tytułu jaki można było wymyślić do tegoż właśnie filmu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-gCH7-fODFLg/UgbDFgDjGNI/AAAAAAAAB04/22TwDAC5kmI/s1600/img005x600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-gCH7-fODFLg/UgbDFgDjGNI/AAAAAAAAB04/22TwDAC5kmI/s1600/img005x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-au0_RDY-MA4/UgbDF7vpQII/AAAAAAAAB1I/OTgYmVgLtGU/s1600/img006xx600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-au0_RDY-MA4/UgbDF7vpQII/AAAAAAAAB1I/OTgYmVgLtGU/s1600/img006xx600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-V3C5WpyPziM/UgbDHFVMvyI/AAAAAAAAB1g/3xwxMEdnhqU/s1600/img009x600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-V3C5WpyPziM/UgbDHFVMvyI/AAAAAAAAB1g/3xwxMEdnhqU/s1600/img009x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Colva Beach - Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
Nie samym słońcem i piaskiem człowiek żyje, więc jeden dzień na Goa przeznaczyliśmy na pewną specjalną aktywność, która zamarzyła mi się jeszcze w Malezji dwa lata temu.<br />
Czekając w <a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.com/2011/12/tioman-diary.html" target="_blank">Mersing</a> na autobus, który miał nas zabrać do <a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.com/2012/01/singapore-sling.html" target="_blank">Singapuru</a> minęła nas cała kolumna starych Royal Enfieldów. Choć któreś z tych motocykli mogły być w rzeczywistości nawet Triumphami, nazwa Royal Enfield zapadła mi na trwałe w pamięć, podobnie jak i postać dowódcy całej ekipy, który kiwnął mi sympatycznie głową sugerując chyba, że zamierzają jechać dalej i powinienem już podnieść swoją szczękę z chodnika. Marzyłem więc sobie o takiej małej przygodzie na indyjskim Enfieldzie, robiąc nawet na sucho szybki kurs ruszania i zmiany biegów wg instrukcji z YouTube.<br />
W Indiach okazało się jednak, że aby prowadzić motocykl trzeba posiadać prawo jazdy (kto by pomyślał?!), że wynajęcie Enfielda jest drogie, że sprzęt ciężki, że wygodniejszy skuter.. No i tyle zostało z moich marzeń, bo zwyczajnie wycykałem swojego pierwszego razu na motorze i wzięliśmy cholerny skuter.<br />
Rzecz jasna prawko tutaj też było wymagane i, choć Paulina zapewniała, że ma je ze sobą, to na miejscu musieliśmy kłamać, że nasz dowód osobisty to polskie prawo jazdy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-aJBSFn0d4rw/UgbDOQ2dSJI/AAAAAAAAB2Q/XyK0N-CXlNo/s1600/img004x600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-aJBSFn0d4rw/UgbDOQ2dSJI/AAAAAAAAB2Q/XyK0N-CXlNo/s1600/img004x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Goa - Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
Gdy tylko wsiedliśmy na tę japońską bestię (Honda Activa 100cm3), szybko
zapomniałem o Royalu a nawet ucieszyłem się, że go nie wzięliśmy.
Pierwsze 40 kilometrów prowadziła bowiem Paulina, bo kłamię nieumiejętnie i mimo, że z "prawko-dowodem" trik przeszedł, to idiotycznie przyznałem się, że tylko Paulina je ma. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której miałaby prowadzić Enfielda ale nie dlatego, że mogłoby to być trudne, tylko dlatego, że ja siedziałem z tyłu jako pasażer dorzucając swoje 75-kilo do wagi maszyny.<br />
Skuterem jechało się całkiem nieźle, bo zarówno Paulina świetnie prowadziła jak i ja czułem się super pilotem podczas manewrów na skrzyżowaniach i rondach. Tutaj dwie pary oczu były nieocenionym atutem, bo nie muszę chyba mówić, że miejscowi kierowcy znajomość przepisów drogowych mają głęboko gdzieś a ruch lewostronny wcale nie ułatwiał sprawy.<br />
<br />
Kłopoty pojawiły się jednak tuż przy wyjeździe z położonego niedaleko miasta Margao. Na głównej drodze stała sobie drogówka łapiąc właśnie takich naiwniaków jak my. Tym razem numer z prawkiem nie przeszedł, bo policjant chciał od nas indyjskie lub międzynarodowe. Szczęśliwie dla nas 200 rupii (10 PLN) "kary" załatwiło sprawę i gliniarz zapewnił nas, że w drodze powrotnej nikt nas nie będzie zatrzymywał, więc możemy być spokojni.<br />
W porządku więc. Jedziemy dalej, nabijamy kolejne kilometry, tankujemy, prujemy dalej i już prawie, prawie dojeżdżamy do celu a tu kolejny patrol! Tym razem nie było już tak miło, bo musieliśmy odstawić skuter, podejść do radiowozu i wysłuchać całej tyrady o tym, co zrobiliśmy nie tak i co nam za to grozi. Mówiący bezbłędną angielszczyzną gliniarz-kozak, który przygotowywał się do zawodu oglądając chyba amerykańskie seriale policyjne z lat 70 stał nad nami w tych swoich ciemnych okularach i po monologu, który musiał go nieźle napompować wyciągnął istniejący jednak kodeks drogowy i wskazując palcem na poszczególne paragrafy kazał Paulinie czytać na głos. Jako, że Pauliny angielski aż tak płynny nie był, kazał czytać mnie. Gdy doszedłem do wysokości grzywny za prowadzenie pojazdu bez uprawnień ot tak z dupy spytał czy łańcuszek od babci, który akurat niedawno wyciągnąłem z szuflady i zacząłem nosić jest ze złota. Hmm...<br />
Owszem, byliśmy winni stawianych zarzutów i powinniśmy ponieść karę, ale sytuacja zaczynała przybierać dziwny obrót. Tłumaczenie, że raz już zostaliśmy zatrzymani i teraz próbujemy wrócić do domu na nic się zdało i ostatecznie gliniarz sam zaproponował łapówę w wysokości 2000 INR (!). Szczęście w nieszczęściu, że udało się zbić tę kwotę o połowę i po pozbyciu się 1000 INR z portfela (ok 60 PLN przy ówczesnym kursie) mogliśmy się wreszcie zmyć.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Pp90Iq7UQJY/UgbDH1TJ2WI/AAAAAAAAB1s/jIt9nez0890/s1600/img011x600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Pp90Iq7UQJY/UgbDH1TJ2WI/AAAAAAAAB1s/jIt9nez0890/s1600/img011x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-GJSCQNHp_cE/UgbDIC8lqXI/AAAAAAAAB1w/ay_iIVBIm4I/s1600/img012x600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-GJSCQNHp_cE/UgbDIC8lqXI/AAAAAAAAB1w/ay_iIVBIm4I/s1600/img012x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Old Goa - Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
Na dalszej trasie prowadziłem już ja z nadzieją, że więcej takich sytuacji nam się nie przydarzy.<br />
Podsumowując rachunki dojazd do Old Goa (port. Goa Velha), bo właśnie to miasto było celem naszej wycieczki, kosztował nas przy ówczesnym kursie nieco ponad 100 PLN a mógł zaledwie 30 PLN, gdybyśmy mieli prawo jazdy..<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-EZAOoscpSXc/UgbDN3FmlkI/AAAAAAAAB2I/vk6QpFhyiEc/s1600/img002xx600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-EZAOoscpSXc/UgbDN3FmlkI/AAAAAAAAB2I/vk6QpFhyiEc/s1600/img002xx600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBAbdKu0fI0DqGbzUHzbvgc3Av0Do-EwDzNJYNiAYIbqpjs_1SS1Ex1m83p9YNAyPdzmjWiX4iRQ4TV4MT1bWksUoxaIUj-jfsTRElQbe_l1b4FfJSjJKgHYDLRwz7xlFj_JpGhNg-TqSN/s1600/img003x600b.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBAbdKu0fI0DqGbzUHzbvgc3Av0Do-EwDzNJYNiAYIbqpjs_1SS1Ex1m83p9YNAyPdzmjWiX4iRQ4TV4MT1bWksUoxaIUj-jfsTRElQbe_l1b4FfJSjJKgHYDLRwz7xlFj_JpGhNg-TqSN/s1600/img003x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Old Goa - Fuji Pro 160NS</span></div>
<br />
Od Colva do Old Goa dzieliło nas w sumie 50-parę kilometrów a w mieście, które wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO mogliśmy pozwiedzać całą gamę kościołów budowanych niegdyś jeden obok drugiego przez Portugalczyków. Sporą frajdę sprawiło nam jeżdżenie z miejsca na miejsce i oglądanie zniszczonych przez czas, kolonialnych rezydencji, których było pełno w mijanych po drodze wioskach.<br />
Gdybyśmy mieli odwiedzić Old Goa jakimś tradycyjnym środkiem komunikacji, bylibyśmy raczej rozczarowani. Skuter sprawił jednak, że przeżyliśmy fajną przygodę a ja wreszcie mogłem chociaż otrzeć się o spełnienie marzenia, które zrodziło się kiedyś w mojej głowie. Łącznie zrobiliśmy ok. 120 kilometrów trasy, spaliliśmy kilka litrów benzyny a przy 75km/h mieliśmy wrażenie, że zaraz skoczymy w nadświetlną.<br />
<br />
Po powrocie na Colva Beach, korzystając z nieobecności Thomasa zrobiliśmy sobie drinki z miejscowym rumem i skrycie postanowiłem, że jeszcze w te wakacje zrobię sobie prawo jazdy na motocykl. Jako, że mamy już 29. sierpnia, wiem niestety, że w te wakacje egzaminu zdać już nie zdążę, ale jestem na dobrej drodze, żeby to zrobić we wrześniu. <br />
<br />
Szóstego dnia przyszedł czas abyśmy spakowali swoje bagaże i wyruszyli w dalszą drogę do ostatniego z miast na naszej mapie, Mumbaiu. Tuż przed wyjazdem na lotnisko, gdzie czekał nasz samolot GoAir pożegnaliśmy się z Grekiem z Grecji, który dzień wcześniej przyrządził nam smaczną rybę na kolację oraz sympatycznymi braćmi prowadzącymi ten barwny przybytek a także z moim ulubionym Thomasem, który prawdopodobnie wciąż szuka wymarzonego miejsca by dożyć późnej starości. Żałuję, że to nie my zamieszkamy w jego nowojorskim mieszkaniu, ale mam nadzieję, że któregoś dnia wszyscy znajdziemy to, czego szukamy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-D6GSkuMrvzY/UgbDXdZ0I0I/AAAAAAAAB2s/bzSJVmbm2tI/s1600/img011x1000.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-D6GSkuMrvzY/UgbDXdZ0I0I/AAAAAAAAB2s/bzSJVmbm2tI/s1600/img011x1000.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-x1q3IL0kqtE/UgbDX0PgzvI/AAAAAAAAB3E/wCXQxaa-PIs/s1600/img015x1000.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-x1q3IL0kqtE/UgbDX0PgzvI/AAAAAAAAB3E/wCXQxaa-PIs/s1600/img015x1000.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-L4ElLcR68UA/UgbDXwvy92I/AAAAAAAAB3I/qLNETzu5IVE/s1600/img014x1000.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-L4ElLcR68UA/UgbDXwvy92I/AAAAAAAAB3I/qLNETzu5IVE/s1600/img014x1000.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-ow-aDq7SDzA/UgbDXX6W5CI/AAAAAAAAB2w/culZBROU6CU/s1600/img012x1000.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-ow-aDq7SDzA/UgbDXX6W5CI/AAAAAAAAB2w/culZBROU6CU/s1600/img012x1000.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Goa / Old Goa - Kodak Kodacolor Gold 400, Autor: Paulina</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* * *</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Przykładowe ceny:</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Taxi Dabolim-Colva - 350 INR (17 PLN) </div>
<div style="text-align: center;">
Mapa Goa - 40 INR (2 PLN)<br />
Internet Cafe - 10 INR/15min (0,50 PLN/15min)<br />
Mrożona kawa w sieciowej Cafe Coffee Day - 90-130 INR (4-7 PLN)<br />
Omlet - 40-70 INR (2-3,50 PLN)<br />
Naleśniki z owocami - 160 INR (7,50 PLN)<br />
Ryba na plaży - 180-280 INR (8,50-13,50 PLN) <br />
Bacardi Breezer na plaży - 200 INR (10 PLN)<br />
Lokalny rum Old Monk 180ml - 50 INR (2,50 PLN)<br />
Tuk-Tuk Colva-Dabolim - 400 INR (20 PLN)<br />
<div style="text-align: center;">
Nocleg w Golden Rose Cottages - 350 INR/noc (17 PLN) </div>
<div style="text-align: center;">
Skuter (cały dzień) - 200 INR (10 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Tankowanie do pełna (52 INR za litr) - +/- 250 INR (12,50 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
(Goa jest stanem, w którym cena benzyny jest nawet niższa niż
Diesla i ponad dwukrotnie niższa niż w Polsce)</div>
</div>
</div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-45037226425615919882013-08-06T23:49:00.000+02:002013-12-20T10:38:21.576+01:00Kerala Backwaters<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Czyli rozlewiska Kerali. Jedna z tych "naturalnych" atrakcji, których nie powinno się przegapić będąc w Indiach a tym bardziej, jeśli znajdujemy się w Kochi.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-pgV-LSU_6vs/UgFlfNanfNI/AAAAAAAAByQ/VKAwYIVOFyA/s1600/img001xx600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-pgV-LSU_6vs/UgFlfNanfNI/AAAAAAAAByQ/VKAwYIVOFyA/s1600/img001xx600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-ivemYSZhQSo/UgFlxIDEmJI/AAAAAAAAByY/4Su_w5p4AnE/s1600/img011x600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-ivemYSZhQSo/UgFlxIDEmJI/AAAAAAAAByY/4Su_w5p4AnE/s1600/img011x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kerala Backwaters - Fuji Pro 160NS / Fuji Provia 100F</span></div>
<br />
O ile do Kochi chcieliśmy trafić ze względu na Vasco da Gamę i wpływy portugalskie, Keralę odkryłem zupełnie przypadkiem oglądając jeden z odcinków No Reservations. Oglądanie <a href="http://www.cyfraplus.pl/ms_galeria/fotobase/35072_c.jpg" target="_blank">Anthony'ego Bourdaina</a> wcale nie sprawia, że moja jajecznica czy ryż z kurczakiem są smaczniejsze, ale zdecydowanie poszerza podróżnicze horyzonty ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-OcEgbk8ZF7I/UgFmQZ4hYCI/AAAAAAAAByg/HFqiNVUKEv0/s1600/img002x600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-OcEgbk8ZF7I/UgFmQZ4hYCI/AAAAAAAAByg/HFqiNVUKEv0/s1600/img002x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-_UB21ebyWTU/UgFmVu_DbFI/AAAAAAAAByo/ZRPwe_QIOvk/s1600/img005x600b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-_UB21ebyWTU/UgFmVu_DbFI/AAAAAAAAByo/ZRPwe_QIOvk/s1600/img005x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Lr5N5CiA5fk/UgFmee2WFxI/AAAAAAAAByw/BvML21qgRXg/s1600/img008x600b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-Lr5N5CiA5fk/UgFmee2WFxI/AAAAAAAAByw/BvML21qgRXg/s1600/img008x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kerala Backwaters - Fuji Provia 100F</span></div>
<br />
Kerala ze swoją stolicą w Kochi to prawdziwa perełka Indii. Warto mieć trochę więcej czasu na pobyt na rozlewiskach i pokusić się o nocleg w jednym z pływających domków, gdzie jesteśmy tylko my, nasz kucharz i kapitan, który dba o właściwy kurs. Najlepszym pomysłem jest rozpoczęcie podróży w Kollam na południu rozlewisk i powolna podróż kanałami aż do Alappuzhy/Alleppey. Wersja dla wczasowiczów nie jest jednak tania a boję się nawet pomyśleć o napiwku, jakiego życzyłaby sobie obsługa, więc my zdecydowaliśmy się na wersję skromniejszą.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-3tUN3VlVeFc/UgFm3b-88ZI/AAAAAAAABzA/SyFYr2sg_eU/s1600/img003x600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-3tUN3VlVeFc/UgFm3b-88ZI/AAAAAAAABzA/SyFYr2sg_eU/s1600/img003x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-n17B49yLr4k/UgFmuk7porI/AAAAAAAABy4/z0ICfLE7nmo/s1600/img009x600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-n17B49yLr4k/UgFmuk7porI/AAAAAAAABy4/z0ICfLE7nmo/s1600/img009x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-ued6DRIpE0o/UgFnxIZcrKI/AAAAAAAABzk/lX8xrpP2aqc/s1600/img004x600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-ued6DRIpE0o/UgFnxIZcrKI/AAAAAAAABzk/lX8xrpP2aqc/s1600/img004x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kerala Backwaters - Fuji Provia 100F</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Ze wschodniej części Fort Kochi co kilkadziesiąt minut odjeżdżają lokalne autobusy w kierunku oddalonej o 70 kilometrów Alappuzhy. Miasto znane jest również jako Alleppey, co jest pozostałością po czasach kolonialnych zupełnie jak w przypadku Kolkaty i Calcutty czy Mumbaiu i Bombayu.<br />
Autobusem tym, w którym przednia część zarezerwowana jest wyłącznie dla mężczyzn a tylna wyłącznie dla kobiet, za 30-parę rupii (+/-2 PLN) dojedziemy praktycznie pod same kanały przecinające miasto. Czas przejazdu jest różny - w jedną stronę jechaliśmy "zaledwie" 1,5 godziny ale powrót, ze względu na ruch i wypadki, był już znacznie dłuższy.. O tłoku w autobusie i jeździe przez całą drogę na stojąco lepiej nie wspominać. Eh, te Indie.. ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-PcRxS4lMgDQ/UgFm-oTLu7I/AAAAAAAABzM/w81G6JfSVTk/s1600/img011x600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-PcRxS4lMgDQ/UgFm-oTLu7I/AAAAAAAABzM/w81G6JfSVTk/s1600/img011x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEZRvUeQIKl1jOjF0oWAz7SRHch0R8uAkFXUXLvFVb2Pq_bhxC0RQmq6XphZbtebFe_VoDn_YRBmmbhwsld9kjuqe9MUNUdrB8J7nCXSGD_zPPUQ5M-CMLsp2KPMRoqjJjj85O3VflfygG/s1600/img012x600b.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEZRvUeQIKl1jOjF0oWAz7SRHch0R8uAkFXUXLvFVb2Pq_bhxC0RQmq6XphZbtebFe_VoDn_YRBmmbhwsld9kjuqe9MUNUdrB8J7nCXSGD_zPPUQ5M-CMLsp2KPMRoqjJjj85O3VflfygG/s1600/img012x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kerala Backwaters - Kodak E100VS</span></div>
<br />
Po dotarciu na miejsce wypatrzyliśmy sobie łódź i zaczepieni przez jej właściciela dogadaliśmy się co do ceny. Z tego co się orientowałem wcześniej oficjalne stawki za łódkę to przeciętnie 200-250 rupii za godzinę dla jednej osoby. My umówiliśmy się na 4-godzinny "spływ" rozlewiskami za łącznie 1200 rupii (60 PLN) i chciałbym wierzyć, że była to nie najgorsza cena. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-HjQopuhLO3s/UgFoB_9D9CI/AAAAAAAABzw/THCXdmsH-sY/s1600/img007x600b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-HjQopuhLO3s/UgFoB_9D9CI/AAAAAAAABzw/THCXdmsH-sY/s1600/img007x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-5Rx0pbCGeGA/UgFnPig-nRI/AAAAAAAABzU/T-UEamZog-I/s1600/img006x600b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-5Rx0pbCGeGA/UgFnPig-nRI/AAAAAAAABzU/T-UEamZog-I/s1600/img006x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kerala Backwaters - Fuji Provia 100F</span></div>
<br />
Poza ceną, plusem łodzi napędzanej wiosłem są także jej niewielkie rozmiary, dzięki czemu może wpłynąć tam, gdzie łodzie motorowe a tym bardziej tzw. "houseboaty" nie są w stanie. <br />
<br />
Same rozlewiska to nic innego jak sieć setek kanałów oddzielonych od siebie wąskimi fragmentami lądu. Z łodzi możemy oglądać jak toczy się życie tutejszych mieszkańców - kobiety robią pranie, mężczyźni wyławiają spadające do wody kokosy, dzieciaki wracają ze szkół bądź bawią się w wodzie. Czasem podpłynie też jakiś wąż, podleci kolorowy ptak lub pan kapitan rzuci w Ciebie, niby romantycznie, egzotycznym kwiatem. <br />
Ogólnie pełen relaks i bardzo przyjemne widoki, choć z pozycji leżącej w płynącej łodzi niełatwo mi było zrobić jakiekolwiek zdjęcie. Do tego zdecydowanie lepiej jest zabrać coś z autofocusem! <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-awwGlty233Q/UgFuyjTlKQI/AAAAAAAAB0E/QDCvKUHsYfQ/s1600/img007x1000.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-awwGlty233Q/UgFuyjTlKQI/AAAAAAAAB0E/QDCvKUHsYfQ/s1600/img007x1000.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-ayZwd3ou7Y0/UgFuzWIMNZI/AAAAAAAAB0Y/90wyL9f2d8U/s1600/img010x1000.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-ayZwd3ou7Y0/UgFuzWIMNZI/AAAAAAAAB0Y/90wyL9f2d8U/s1600/img010x1000.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-q5U1d5Uzhik/UgFuyi0zxfI/AAAAAAAAB0M/wYoqVZLrqSc/s1600/img009x1000.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-q5U1d5Uzhik/UgFuyi0zxfI/AAAAAAAAB0M/wYoqVZLrqSc/s1600/img009x1000.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-7Vk1T0llyO0/UgFuygw9zNI/AAAAAAAAB0I/HsbpLrxBdZw/s1600/img008x1000.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-7Vk1T0llyO0/UgFuygw9zNI/AAAAAAAAB0I/HsbpLrxBdZw/s1600/img008x1000.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kerala Backwaters - Kodak Kodacolor Gold 100, Autor: Paulina</span></div>
<br />
<br /></div>
<i>20.12.1013: Właśnie otrzymałem maila od <a href="http://greatbackwaters.com/" target="_blank">Kerala Tourism</a> z prośbą o dodanie poniższego obrazka do swojego postu, więc chętnie wesprę ich inicjatywę</i> :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://greatbackwaters.com/" target="_blank"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-JPMgr0wjt8g/UrQNWPAggDI/AAAAAAAACVU/TPFqxyZCZAk/s1600/Backwater_Campaign_Img1.jpg" /></a></div>
<br />
<br /></div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-65512567687593366822013-07-29T02:26:00.002+02:002013-10-06T10:54:13.892+02:00Kolkata & Kochi<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Do Kalkuty dotarliśmy niemal równo ze wschodem słońca. Miasto jeszcze spało przykryte tonami śmieci, kiedy złapaliśmy pierwszą z brzegu taksówkę i ruszyliśmy na poszukiwania hostelu, którego podobnie jak w przypadku Darjeeling nie zarezerwowałem wcześniej.<br />
Po ciężkich negocjacjach i długim oczekiwaniu na zwolnienie pokoju dostaliśmy wreszcie swoje wymarzone cztery kąty z wypasioną łazienką gdzieś na Sudder Street i ostro wymęczeni kolejną nocną podróżą ucięliśmy sobie krótką drzemkę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-RaNzuIFg3tg/UfWtJhFHi1I/AAAAAAAABuc/fwVhwcD_GzY/s1600/img004x600b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-RaNzuIFg3tg/UfWtJhFHi1I/AAAAAAAABuc/fwVhwcD_GzY/s1600/img004x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Howrah Bridge, Kolkata - Kodak Portra 400</span></div>
<br />
Wpadliśmy tutaj tylko na jeden dzień - to zdecydowanie za mało by poznać choćby kawałek miasta, więc przyznam bez bicia, że nawet nie próbowaliśmy. Od tego momentu chcieliśmy jedynie aby reszta podróży była lekka i przyjemna, w czym miały nam pomóc między innymi przeloty miejscowymi liniami oraz dłuższe odpoczynki w kolejnych miastach. Z takim leniwym nastawieniem wytoczyliśmy się resztkami sił na rozgrzane ulice dawnej stolicy Brytyjskich Indii..<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-HA4H9gR8aao/UfWr90HR-dI/AAAAAAAABuE/MqPLhb97OJU/s1600/img003x600b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-HA4H9gR8aao/UfWr90HR-dI/AAAAAAAABuE/MqPLhb97OJU/s1600/img003x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kolkata - Kodak Portra 400</span></div>
<br />
Kalkuta sprawiła wrażenie bardzo fajnego miasta. Szerokie ulice, piękna architektura, dużo zieleni.. Brakowało tylko dzikich zwierząt i, jak stwierdziła Paulina, byłaby wspaniała lokacja do nowego Jumanji. A gdyby jeszcze pozbyć się całego brudu, który zalega w mieście i zmusić te tysiące śpiących na chodnikach żebraków do roboty to, pomijając brak nowoczesnych drapaczy chmur, Kalkutę można by pomylić z Singapurem. Szkoda tylko, że takie wizje pozostaną jedynie w strefie marzeń. Nie mój kraj i nie moje obyczaje, ale, Panie Gandhi, tak to sobie wyobrażałeś? Myślę, że nie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-mwEbw70r0Jo/UfWsRezC3nI/AAAAAAAABuM/ERs6ukVFTC8/s1600/img002x600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-mwEbw70r0Jo/UfWsRezC3nI/AAAAAAAABuM/ERs6ukVFTC8/s1600/img002x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-exLX1ZjdahA/UfWsgIf6NiI/AAAAAAAABuU/2NFUED5lGiA/s1600/img001c600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-exLX1ZjdahA/UfWsgIf6NiI/AAAAAAAABuU/2NFUED5lGiA/s1600/img001c600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Victoria Memorial, Kolkata - Kodak Portra 400</span></div>
<br />
W Kalkucie, podobnie jak w wielu innych miastach nie wolno robić zdjęć. W metrze nie wolno (tak, w Kalkucie jest metro!), na słynnym moście Howrah nie wolno, na klatkach schodowych też nie wolno.. Od Delhi aż po Mumbai, gdzie się nie ruszyłem, to jakiś człowiek zawsze wyłaniał mi się zza pleców i mówił, że nie wolno. No ja pier****! Ale płacić za wszystko trzeba. Najśmieszniejsze jest to, że w przypadku takiego Victoria Memorial, nie płacisz za wstęp przy samym wejściu do muzeum znajdującego się w środku, ale 300 metrów wcześniej. Jeśli tylko się da postawić bramki wcześniej, Hindusi właśnie tak zrobią i zmuszą Cię do płacenia haraczu jeszcze zanim się zdecydujesz czy aby na pewno warto jest wchodzić do środka. A dlaczego nazywam to haraczem? Tylko i wyłącznie dlatego, że jako obcokrajowiec znów płacisz 150 INR/os, czyli 15 razy więcej niż miejscowi. Ci to mają głowę do interesów.. :P<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-eD_EP7uBVyE/UfWvIDatevI/AAAAAAAABuo/YRNwBqMGAno/s1600/img010x600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-eD_EP7uBVyE/UfWvIDatevI/AAAAAAAABuo/YRNwBqMGAno/s1600/img010x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-QM9D_ffh1tc/UfWvSARMxMI/AAAAAAAABuw/0ezoTp1vpKU/s1600/img011x600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-QM9D_ffh1tc/UfWvSARMxMI/AAAAAAAABuw/0ezoTp1vpKU/s1600/img011x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Santa Cruz Basilica, Kochi - Kodak Portra 400</span></div>
<br />
Choć tak, jak mówię, Kalkuta wydała mi się być pięknym miastem, trzeba uruchomić spore pokłady wyobraźni, by dostrzec to, co kryje się pod płaszczem brudu, smrodu i zaniedbania. Na moich zdjęciach nie zobaczycie więc prawdziwej Kalkuty, bo byłaby zwyczajnie brzydka.. W zasadzie wcale nie zobaczycie Kalkuty, bo zrobiłem tam tylko cztery klatki ;)<br />
Co innego Kochi.. Portugalczycy też budowali swoje imperia, ale robili to na tyle "skromnie" i dawno temu, że teraz, w przeciwieństwie do Królowej Wiktorii, nie muszą się przewracać w grobach patrząc czy ich miasta przypadkiem nie popadają w ruinę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-N0bZU-y7Kjg/UfWvhaLho6I/AAAAAAAABu4/50sbfJggcHA/s1600/img001x600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-N0bZU-y7Kjg/UfWvhaLho6I/AAAAAAAABu4/50sbfJggcHA/s1600/img001x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-9oHVOxZ1rOQ/UfWvvMYdsrI/AAAAAAAABvA/Ho2MJo8DXLY/s1600/img002x600b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-9oHVOxZ1rOQ/UfWvvMYdsrI/AAAAAAAABvA/Ho2MJo8DXLY/s1600/img002x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-pdPhTH7F-oI/UfWvzmFlXSI/AAAAAAAABvI/oj_JWwRWqjw/s1600/img003x600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-pdPhTH7F-oI/UfWvzmFlXSI/AAAAAAAABvI/oj_JWwRWqjw/s1600/img003x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fort Vypin, Kochi - Kodak E100VS</span></div>
<br />
Do Kochi przybyliśmy liniami IndiGo lecącymi z jedną małą przesiadką z Kalkuty. Bardzo fajne tanie linie, do których europejski Ryanair czy Wizz się nie umywa. Przestrzenie między fotelami jak w Qatarze, do tego czyste i nowe maszyny.. Super! Przesiadkę mieliśmy w Hyderabadzie i po lekko ponad 5 godzinach wysiedliśmy w jednym z najpiękniejszych stanów Indii, czyli Kerali.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-dyHW8uMbaDE/UfW0iutbUOI/AAAAAAAABwo/AJCwBu2w9i8/s1600/img008x600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-dyHW8uMbaDE/UfW0iutbUOI/AAAAAAAABwo/AJCwBu2w9i8/s1600/img008x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-93QrAOhXhno/UfW0Ygs0MvI/AAAAAAAABwg/DPxiuEWbcTI/s1600/img006x600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-93QrAOhXhno/UfW0Ygs0MvI/AAAAAAAABwg/DPxiuEWbcTI/s1600/img006x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kochi - Kodak E100VS</span></div>
</div>
<br />
Kerala słynie z przypraw, które przywiózł do Europy Vasco da Gama oraz słynnych rozlewisk, o których wspomnę nieco w kolejnym poście. Nas natomiast najbardziej kręciło właśnie to, by odkryć ten portugalski zakątek Indii i porównać go z tym, co widzieliśmy już w Macau i Brazylii. Podążając więc śladami dawnych kolonizatorów zatrzymaliśmy się w samym środku dzielnicy Fort Kochi i stopniowo eksplorowaliśmy to piękne miasteczko oraz kosztowaliśmy wspaniałej kuchni, na którą <a href="https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/600571_4955955262009_892834783_n.jpg" target="_blank">tak długo czekałem</a>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-VNZ3sarrxzg/UfWwqwIy4PI/AAAAAAAABvY/n3dJMa75F3Y/s1600/img004x600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-VNZ3sarrxzg/UfWwqwIy4PI/AAAAAAAABvY/n3dJMa75F3Y/s1600/img004x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-dRT2eVq-FSs/UfWwq17fpmI/AAAAAAAABvU/BPQ3nIQMCBY/s1600/img005xjpg600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-dRT2eVq-FSs/UfWwq17fpmI/AAAAAAAABvU/BPQ3nIQMCBY/s1600/img005xjpg600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Fort Vypin, Kochi - Kodak E100VS</span></div>
<br />
Fort Kochi jest stosunkowo niewielkie i w ciągu kilku godzin można zwiedzić właściwie wszystko. Głównymi pozostałościami po Europejczykach są niezliczone ilości kościołów i kaplic, ale jest tu także tak zwane Jew Town, gdzie można nabyć mnóstwo miejscowego rękodzieła oraz antyków (w tym setki starych aparatów) a także odwiedzić XVI-wieczną synagogę - najstarszą w całej brytyjskiej wspólnocie narodów.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-9kH9jn1hGFQ/UfWx2xfxYNI/AAAAAAAABvo/wDJiNiR4QbE/s1600/img009x600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-9kH9jn1hGFQ/UfWx2xfxYNI/AAAAAAAABvo/wDJiNiR4QbE/s1600/img009x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-sYDcGw1soP8/UfWx3Ma9CHI/AAAAAAAABvs/lOQ4ShXVRF0/s1600/img010x600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-sYDcGw1soP8/UfWx3Ma9CHI/AAAAAAAABvs/lOQ4ShXVRF0/s1600/img010x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Jew Town, Kochi - Kodak E100VS</span></div>
<br />
Wspominając Vasco da Gamę, warto zaznaczyć, że, choć Kochi odkrył dopiero podczas swej drugiej ekspedycji do Indii, to właśnie tutaj zmarł na malarię dokładnie w wigilię 1524 roku. Zanim jego zwłoki powróciły do Portugalii pochowano je w pobliskim kościele Św. Franciszka, gdzie do tej pory leży płyta nagrobna z jego imieniem.<br />
<div style="text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-kRni1qCJmxs/UfY45XYPjqI/AAAAAAAABxA/IiXQkopMq_g/s1600/img006x600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-kRni1qCJmxs/UfY45XYPjqI/AAAAAAAABxA/IiXQkopMq_g/s1600/img006x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-cWQRVsAF6JU/UfWzfJd5QHI/AAAAAAAABwU/wZImuCDU4kA/s1600/img009x600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-cWQRVsAF6JU/UfWzfJd5QHI/AAAAAAAABwU/wZImuCDU4kA/s1600/img009x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-YsfdQWk_Qco/UfWyoShHaOI/AAAAAAAABwE/97E5-vNexSQ/s1600/img012x600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-YsfdQWk_Qco/UfWyoShHaOI/AAAAAAAABwE/97E5-vNexSQ/s1600/img012x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kochi - Kodak Portra 400</span></div>
<br />
Ogólnie rzecz biorąc, Kochi to zupełnie inny świat niż ten, którego do tej pory doświadczaliśmy w Indiach. Rześka, morska bryza łagodziła upały, jedzenie było czymś więcej niż tylko ryżem z jakąś wegetariańską papką a ludzie nie mieli zwyczaju zaczepiać nas na każdym kroku. To tutaj wreszcie poczuliśmy, że jesteśmy na wakacjach a nie na obozie przetrwania. Głównie z tego względu będę darzył to miejsce sporym sentymentem i, choć widzieliśmy zaledwie wycinek subkontynentu indyjskiego, wydaje mi się, że każda podróż do Indii powinna się zaczynać i kończyć właśnie w Kochi :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-lvriUiprydU/UfW1DWOErKI/AAAAAAAABww/iysqizLT3r0/s1600/img008x600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-lvriUiprydU/UfW1DWOErKI/AAAAAAAABww/iysqizLT3r0/s1600/img008x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-GyD9uUFbkto/UfWzam4KlNI/AAAAAAAABwQ/IpC4jf5dzMs/s1600/img007x600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-GyD9uUFbkto/UfWzam4KlNI/AAAAAAAABwQ/IpC4jf5dzMs/s1600/img007x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kochi - Kodak Portra 400</span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Więcej zdjęć z Kerali w następnym odcinku a dalej już tylko Goa i Mumbai :)</div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* * *</div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Samolot Kolkata-Kochi - 4500 INR/os (240 PLN)<br />
Autobus Kochi Airport-Fort Kochi - 70 INR/os (3,70 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Nocleg w Maison Casero Homestay, Fort Kochi - 800 INR/noc (43 PLN)</div>
<br />
<br />
<br /></div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-425286809523590457.post-66644582756399067842013-07-19T01:27:00.000+02:002013-11-29T00:56:36.278+01:00Darjeeling Limited<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Z podróżnego pamiętnika:<br />
<br />
<i>"Jesteśmy w Darjeeling! Dotarcie tutaj to prawdziwa droga przez mękę. Autobus z Kathmandu do Kakarbhitta na granicy Nepalu i Indii jechał dokładnie osiemnaście godzin. Ze względu na późną porę wyjazdu (16:30) udało nam się uniknąć upałów a częste przystanki i wyjścia na świeże powietrze pozwoliły jakoś przetrwać tę trasę.</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-6mqQ_tJmO6w/Ueh6JqMd4tI/AAAAAAAABnc/kOvl3O63G08/s1600/img004x1000.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-6mqQ_tJmO6w/Ueh6JqMd4tI/AAAAAAAABnc/kOvl3O63G08/s1600/img004x1000.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kakarbhitta - Kodak Kodacolor Gold 400</span></div>
<i><br /></i>
<i>Początek drogi a właściwie co najmniej jej połowa (Araniko Highway) wiodła przez strome wzgórza i głębokie doliny. Trasa oraz prędkość z jaką ją pokonywaliśmy na takich wysokościach jest wprost nie do opisania, choć urokiem i tak nic nie ustąpi drodze z Sunauli do Pokhary ciągnącej się wzdłuż urwisk z rzeką poniżej i małymi osadami po drugiej stronie, do których dostać się można jedynie podwieszanymi mostami.<br />Żałuję, że nie mieliśmy wiele czasu na zwiedzanie miast, ale jadąc znów autobusem upewniałem się tylko, że to, co w Nepalu jest najpiękniejsze leży poza nimi.</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-aTJ92aLz7Ls/Ueh6dUjMcXI/AAAAAAAABnk/2NEd-V2foV4/s1600/img005x1000.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-aTJ92aLz7Ls/Ueh6dUjMcXI/AAAAAAAABnk/2NEd-V2foV4/s1600/img005x1000.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Kakarbhitta - Kodak Kodacolor Gold 400, Autor: Paulina</span></div>
<i><i></i>
<br />
W Kakarbhitta podbiliśmy po raz kolejny nasze paszporty i jako jedne z 10-ciu osób upchniętych w jednym jeepie pojechaliśmy do zatłoczonego Siliguri.</i><br />
<i>Zamiast samochodu za 100 INR można wybrać bus lokalny za bodajże 45 INR, choć to wydłużyłoby tylko wystarczająco długą już trasę.</i><br />
<i>W Siliguri przeskoczyliśmy zaledwie z jednego samochodu do drugiego (130 INR/os) i po kolejnych trzech godzinach wspinania się serpentynami trafiliśmy do celu."</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-3mftoK764w8/Ueh1xPtZjoI/AAAAAAAABmM/29mRQ0fBwxQ/s1600/img011x600b.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-3mftoK764w8/Ueh1xPtZjoI/AAAAAAAABmM/29mRQ0fBwxQ/s1600/img011x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Darjeeling / Ghoom - Kodak Portra 160</span></div>
<br />
Już myślałem, że namieszałem ostatnim razem pisząc z pamięci, że droga do granicy zajmowała "tylko" 12 godzin.. Po dokładnie 22 godzinach pożegnaliśmy więc <a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.com/search/label/Nepal">naszą nepalską przygodę</a> i znów byliśmy w Indiach.<br />
<br />
W Darjeeling zaskoczyły nas wyjątkowo niskie temperatury, na które zupełnie nie byliśmy przygotowani. Temperatura w maju powinna oscylować między 18 a 23st.C, tymczasem prawie wszyscy wokoło chodzili w puchowych kurtkach! Rzeczywiste temperatury w dzień wynosiły od 11 do maksymalnie 19 stopni - przy czym ta druga trafiła się chyba tylko raz.<br />
Zastaliśmy dość kiepskie warunki jak na krótkie spodenki, którymi wypchałem mój plecak, więc jednym z pierwszych zakupów na miejscu okazały się.. Nie, nie długie spodnie, ale syrop na kaszel, termometr i paracetamol, którym starałem się zbić gorączkę towarzyszącą mi nieustannie od Pokhary. Czy ja narzekałem już, że Indie nie były tak tanie jak chciałem? Powinienem to cofnąć, zwłaszcza pisząc, że syrop na kaszel kosztował 25 INR (1,30 PLN) a paczka paracetamolu zaledwie 15 INR (0,80 PLN). Indie to najtańsza apteka na świecie!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTQWnqAAO_REsfLf29j4H0ok8v71zneet0D56zxCqYotE6owFppwoCVbzhxfSAyqYtPkaE3FL5uwI7SsyFQgD6a9nmuywTNT5T3uUBXLt31C8WUn0T8Mzf55yIm8d0CmuZLsLVpvZx0992/s1600/img004xx600b.jpg"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTQWnqAAO_REsfLf29j4H0ok8v71zneet0D56zxCqYotE6owFppwoCVbzhxfSAyqYtPkaE3FL5uwI7SsyFQgD6a9nmuywTNT5T3uUBXLt31C8WUn0T8Mzf55yIm8d0CmuZLsLVpvZx0992/s1600/img004xx600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-UTmdy2zkjes/Ueh2X5SKo4I/AAAAAAAABmc/qJmV1rF7WSo/s1600/img005x600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-UTmdy2zkjes/Ueh2X5SKo4I/AAAAAAAABmc/qJmV1rF7WSo/s1600/img005x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Darjeeling - Kodak Portra 160</span></div>
<br />
Darjeeling leży w bardzo niegościnnym terenie. Gdyby nie rozległe pola herbaciane, istnienie miasteczka ze względu na trudności z dojazdem i transportem byłoby zapewne wielce dyskusyjne. Ponad 2000 m.n.p.m. robi już przecież wrażenie, zwłaszcza, że przez większość pobytu dosłownie tonęliśmy w chmurach. Chłód, ciągłe mżawki i widoczność ograniczająca się momentami do zaledwie 15 metrów być może nie zachęcały do długich spacerów, ale czuliśmy, że jesteśmy w na prawdę wyjątkowym miejscu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-iNbbYt6vFk8/Ueh2s_SekMI/AAAAAAAABmk/XvYPDaTzkBg/s1600/img012x600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-iNbbYt6vFk8/Ueh2s_SekMI/AAAAAAAABmk/XvYPDaTzkBg/s1600/img012x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Darjeeling / Ghoom - Kodak Portra 160</span></div>
<br />
Pierwszego dnia wybraliśmy się do Himalayan Mountaineering Institute, czyli muzeum poświęconego zdobywcom Himalajów, w tym najsłynniejszego szerpy w naszych dziejach - Tenzinga Norgaya.<br />
Norgay, który wraz z Sir Edmundem Hillarym zdobył Mt. Everest jako pierwszy człowiek na świecie większość życia spędził właśnie w Darjeeling, gdzie także zmarł, dokładnie miesiąc po tym, jak ja się urodziłem. Muzeum do tej pory przechowuje wiele pamiątek oraz elementów ekwipunku z tej, ale także wielu innych ekspedycji a nawet tak kuriozalne rzeczy jak teleskop Carla Zeissa podarowany nepalskiemu dowódcy sił zbrojnych przez Adolfa Hitlera. Ponoć do niedawna można było przez ten teleskop oglądać Kangchenjunge, drugi najwyższy szczyt Himalajów, ale obecnie nie wolno go nawet dotykać.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-A-Eb92mGvZQ/Ueh26mgmYhI/AAAAAAAABms/t4ttAocGYK0/s1600/img003xx600b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-A-Eb92mGvZQ/Ueh26mgmYhI/AAAAAAAABms/t4ttAocGYK0/s1600/img003xx600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Darjeeling - Kodak Portra 160</span></div>
<br />
Oprócz muzeum himalaizmu odwiedziliśmy także zoo. Zawsze staramy się odwiedzać zoo lub ogrody botaniczne, gdziekolwiek jesteśmy. Niestety w Darjeeling nasza wizyta nie trwała zbyt długo, raz ze względu na niewielką ilość zwierząt, przeznaczone jest bowiem tylko dla miejscowych gatunków, a dwa, że zaczęło lać jak z cebra i mocno zmarznięci myśleliśmy tylko o pysznej, gorącej herbacie i wskoczeniu pod koc.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-3UrYQ08RKrA/Ueh3DhE8-9I/AAAAAAAABm0/t03uxfZdTkQ/s1600/img002x600b.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-3UrYQ08RKrA/Ueh3DhE8-9I/AAAAAAAABm0/t03uxfZdTkQ/s1600/img002x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Darjeeling - Kodak Portra 160</span></div>
<br />
Pokój w hotelu Aliment, w którym stacjonowaliśmy udało nam się dostać po długich i ciężkich poszukiwaniach. Darjeeling było jednym z kilku miejsc, w które jechaliśmy w ciemno, mimo, że po <a href="http://themanbehindthecamera.blogspot.com/2011/04/jesus-saves.html" target="_blank">Korei </a>obiecywałem sobie, że już tego nie zrobimy. Po dotarciu na miejsce okazało się, że hotel, który uprzednio wyszukałem w przewodniku jest zajęty, podobnie jak i drugi, do którego szliśmy już w ciemnościach uważając by nie stoczyć się w dół ze stromych podejść. Ostatecznie w trzecim, na samym końcu drogi, dostaliśmy swój własny kąt, choć w środku było zimno jak diabli a o ciepłej wodzie można było zapomnieć.<br />
Ciepła woda to prawdziwy luksus zarówno w Indiach jak i Nepalu, więc rzadko się nam ta przyjemność trafiała. O ile na gorącym wybrzeżu nie ma to wielkiego znaczenia, tak w Darjeeling brakowało nam tego jak niczego innego..<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-PlJAXeaEH5k/Ueh3XzfrJTI/AAAAAAAABm8/4R59PqqMHCg/s1600/img009x600b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-PlJAXeaEH5k/Ueh3XzfrJTI/AAAAAAAABm8/4R59PqqMHCg/s1600/img009x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-CfSmkTVNDO4/Ueh0B49E98I/AAAAAAAABls/50ivXDTWtbg/s1600/img001x600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-CfSmkTVNDO4/Ueh0B49E98I/AAAAAAAABls/50ivXDTWtbg/s1600/img001x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Darjeeling - Kodak Portra 160</span></div>
<br />
Jedną z rzeczy, za sprawą których miasto znane jest na całym świecie to, oprócz herbaty rzecz jasna, Darjeeling Himalayan Railway. Wąskotorowa kolejka zwana potocznie "Toy Train" łączy Darjeeling z Siliguri i od jakiegoś czasu wpisana jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. <br />
Niegdyś kolejka była jedynym środkiem komunikacji w tym trudnym terenie i pozwalała brytyjskim bogaczom dostać się do swoich górskich rezydencji, gdzie mogli odetchnąć od zgiełku oddalonej na południe Kalkuty. Podróżowali nią zapewne także rodzice Vivien Leigh, która przyszła na świat właśnie w Darjeeling.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-88N6tmR6EHY/Ueh3ylbsriI/AAAAAAAABnE/z3lXxnnIGfw/s1600/img010x600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-88N6tmR6EHY/Ueh3ylbsriI/AAAAAAAABnE/z3lXxnnIGfw/s1600/img010x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-stRLxTiVfWk/Ueh1SnFvw5I/AAAAAAAABmI/iU_2qCBzbXc/s1600/img008x600b.jpg"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-stRLxTiVfWk/Ueh1SnFvw5I/AAAAAAAABmI/iU_2qCBzbXc/s1600/img008x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Darjeeling / Ghoom - Kodak Portra 160</span></div>
<br />
Wracając z jednej ze stacji kolejki na Hill Cart Rd., będącej główną ulicą Darjeeling, natknęliśmy się na demonstrację zorganizowaną przez miejscowych komunistów.<br />
<br />
Będąc jeszcze w Nepalu często spotykaliśmy plakaty z sierpem i młotem lub samochody wyposażone w głośniki i megafony, z których ktoś wykrzykiwał jakieś polityczne slogany. Wrócę znów trochę do Nepalu, ale z tego co zrozumiałem, kraj ten posiada demokratycznie wybrany rząd w miejsce króla, który wciąż żyje i przemawia publicznie, choć nie posiada żadnej władzy. Ogromne poparcie w kraju mają natomiast partie komunistyczne i w zasadzie nie ma się co dziwić, gdy większość społeczeństwa żyje w skrajnej biedzie. O ile napotkani w pociągach i innych środkach transportu Hindusi nigdy nie wypowiadali się na tematy polityczne (lub byli uciszani przez współpasażerów, tak jak jedna z dziewczyn, która z racji pochodzenia weszła na temat Kashmiru i relacji z Pakistanem), to Nepalczycy ochoczo podchodzą do tematu strajków i krytykowania rządu. Jak już wspomniałem, Darjeeling to prawie sama ludność nepalska a po rozmowach z kilkoma osobami mam dziwne wrażenie, że stosunki między tymi dwoma krajami nie należą do najlepszych. Jeden z chłopaków w autobusie rozpłakał się twierdząc, że zamiast do Darjeeling powinniśmy udać się w jego rodzinne tereny Ilam, z którego pochodzi słynna herbata nepalska, zanim któregoś dnia zostaną one wchłonięte przez Indie..<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-oRoZ9YDznvM/Ueh4HoWJ61I/AAAAAAAABnM/om9vE5UpUiY/s1600/img007x600b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-oRoZ9YDznvM/Ueh4HoWJ61I/AAAAAAAABnM/om9vE5UpUiY/s1600/img007x600b.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-pNwQW3XIs_I/UehzT3OtL3I/AAAAAAAABlg/QfpZJrHbHlE/s1600/img006x600b.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-pNwQW3XIs_I/UehzT3OtL3I/AAAAAAAABlg/QfpZJrHbHlE/s1600/img006x600b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"> Darjeeling - Kodak Portra 160</span></div>
<br />
Po prawie trzech dniach pobytu w Darjeeling przyszedł w końcu czas opuszczenia gniazdka na szczycie wzgórza i dalszy etap podróży. 7 Maja, rezygnując już z gnieżdżenia się jak sardynki w puszcze z innymi ludźmi, zamówiliśmy w hotelu transport do New Jalpaiguri (NJP), skąd czekał nas nocny pociąg do Kalkuty.<br />
Szykowała się kolejna nieprzespana noc ale w ramach nagrody miała być pobudka w tropikach, gdzie wreszcie miałem ściągnąć polar i doleczyć słabnącą wreszcie gorączkę. Kalkuta nie była celem samym w sobie, bo zabawiliśmy tam zaledwie jedną dobę, ale to tam czekał na nas samolot lecący na południe. Po dwóch tygodniach tułaczki, wymarzony odpoczynek wreszcie zaczął rysować się na horyzoncie!<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Przykładowe ceny:</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Jeep Kakarbhitta-Siliguri - 100 INR/os (5,50 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Jeep Siliguri-Darjeeling - 130 INR/os (7,10 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Hotel Aliment - 900 INR/noc (49 PLN)<br />
Wstęp do ZOO i Himalayan Mountaineering Institute - 100 INR/os (5,50 PLN) </div>
<div style="text-align: center;">
Czekolada Toblerone - 40 INR (2,20 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Herbata (dzbanek) - 40 INR (2,20 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Herbata (paczka) - 60 INR (3,30 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Papier toaletowy - 80 INR (4,40 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Chusteczki higieniczne - 10 INR (0,55 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Kanapki z tuńczykiem - 140 INR (7,60 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Tosty z masłem orzechowym - 40 INR (2,20 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Pierożki Momo - 60 INR (3,30 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Zupa - 60 INR (3,30 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Owsianka z bananem - 70 INR (3,80 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Termometr elektroniczny - 120 INR (6,50 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Syrop na kaszel - 25 INR (1,30 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Paracetamol - 15 INR (0,80 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Jeep prywatny Darjeeling-NJP - 2000 INR (110 PLN)</div>
<div style="text-align: center;">
Pociąg NJP-Kalkuta - 270 INR/os (15 PLN) </div>
<br />
<br /></div>
Johnny Favoritehttp://www.blogger.com/profile/04664326805324784893noreply@blogger.com0